10 lat po premierze weterani Rainbow Six Siege nie poznają już tej gry. „Było unikalne i dojrzałe, teraz mamy skiny z Valoranta”

Rainbow Six Siege od lat traci swój styl. Twórcy zgubili klimat znany weteranom w skinach rodem z Valoranta i nie uszło to uwadze graczy.

cooldown.pl

Jonasz Gulczyński

10 lat po premierze weterani Rainbow Six Siege nie poznają już tej gry. „Było unikalne i dojrzałe, teraz mamy skiny z Valoranta”, źródło grafiki: Ubisoft.
10 lat po premierze weterani Rainbow Six Siege nie poznają już tej gry. „Było unikalne i dojrzałe, teraz mamy skiny z Valoranta” Źródło: Ubisoft.

W świecie pierwszoosobowych strzelanek najwięcej mówi się w ostatnim czasie o nadchodzącym Battlefieldzie. Nie są to oficjalne materiały, w zasadzie znakomita większość z nich to przecieki, które tworzą coraz bardziej spójny obraz gry. Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że starcia przyjdzie nam toczyć w pustynnych okopach, jak i na ośnieżonych, górskich szlakach, a ostatnio zleakowano także walkę piechura z czołgiem.

Rozmowy dotyczące nowego Battlefielda nie są jedynymi w kwestii FPS-ów. Niestety, w tym zestawieniu jedynymi pozytywnymi, w szczególności, kiedy weźmiemy pod uwagę toczącą się dyskusję wokół sztandarowej strzelanki Ubisoftu.

Rainbow Six Siege, bo o niej oczywiście mowa, ma za sobą prawie 10 lat obecności na rynku. Choć dekada wybija pierwszego grudnia, to do tego wydarzenia zdecydowanie bliżej niż dalej, a o przyszłość produkcji drżą nawet najwierniejsi fani. Wszystko rozbija się o kontrowersyjną estetykę wypuszczanych do gry skinów i operatorów oraz ich coraz bardziej przegięte umiejętności.

Estetyka na sprzedaż

W odległym czasie premiery grę starano się ubierać raczej w poważne, policyjne barwy. Choć nieidealna, to znalazła dość szeroką rzeszę fanów, a jej popularność napędzali także youtuberzy, oglądani wtedy przez wielu. Niestety, wizerunek gry na przestrzeni lat zaczął się zmieniać, a jej obecny wygląd znacząco różni się od oryginalnej wizji.

Wszystko zrzuca się dziś na karb polityki firmy, przez którą, jak twierdzą najwierniejsi fani, gra tak drastycznie utraciła swój pierwotny wizerunek. Chcąc zwiększać liczbę aktywnych w grze osób, Ubisoft zaczął skłaniać się w stronę graczy innych, niż pierwotnie. Zaliczyć do nich można dość specyficzne, odbierające realizm skiny do broni, które coraz częściej przestają w ogóle jakąkolwiek broń przypominać.

Cyberpunk_chill na Reddicie
Cyberpunk_chill na Reddicie

Nie uszło to oczywiście uwadze graczy, którzy rozpoczęli zbiorową polemikę na Reddicie. Wśród najczęściej przewijających się komentarzy pojawiają się wypowiedzi o charakterze „Kiedyś to był Siege, a dziś to nie ma Siege’a”.

Mówię to zupełnie szczerze. Przez jakieś 2 sekundy myślałem, że dolny screen pochodzi z Overwatcha, że to parodia mema wyśmiewająca czym memy w rzeczywistości są.

-Dr_Doryah

Siege jest teraz tak bardzo wzorowany na chińskich mobilkach, że to szok

-Davviewavvie

Za co pokochali ją gracze?

Warto przypomnieć, że swego czasu grę chwalono między innymi za solidne mechaniki. System destrukcji otoczenia pozwalał na wdrażanie konkretnych strategii, na których gra kładła swoje fundamenty.

Nie byłoby to tak fascynujące, gdyby nie wziąć pod uwagę również nacisku na komunikację, jaki gra na nas wywierała. Nie uwzględniając jej, łatwo było przegrać w starciu z dobrze zgraną drużyną, choć niesmak porażki dość szybko mijał, zwłaszcza, że rozgrywkę charakteryzowało równie wysokie tempo, jak i stosunkowo krótki czas trwania meczu.

Strona Rainbow Six Siege na Steam

Strategiczną całość spinał klimat gry, który tworzyły m.in. klaustrofobiczne mapy oraz grywalne postacie - operatorzy, którzy wzorowani byli na prawdziwych jednostkach specjalnych. Swoją drogą, wśród nich znalazła się swego czasu także reprezentantka polskiego GROM-u.

I to chyba w tym największy problem, że w połączeniu tych wszystkich, dość realistycznych mechanik, postaci wzorowanych na istniejących, a co za tym idzie, mających sens postaciach te skiny po prostu nie pasują. Jeśli dorzucimy je do ciasnych i dusznych przestrzeni, zaczyna tworzyć to obraz raczej niespójny.

Gra ewoluuje, tylko czy w dobrym kierunku?

Pomimo narzekań i różnych stron tego problemu, jedno jest pewne - Rainbow Six Siege się zmienia. I to w zasadzie cały czas było mocną stroną tej produkcji. Można by nawet stwierdzić, że dzięki ciągle wprowadzanym zmianom, tytuł utrzymał się na powierzchni przez dekadę. Niestety, jest różnica między zmianami, a całkowitą utratą tożsamości.

Od początku gra miała być czymś innym od wszystkich - bardziej strategiczną strzelanką niż Battlefield 4 i bardziej dynamiczną niż chociażby Arma, a dziś tak bardzo upodabnia się do popularnych, sieciowych shooterów. Spór między starymi i niezadowolonymi, a wciąż aktywnymi graczami zdaje się podsumowywać jeden z komentujących gorący wątek na Reddicie:

Zabawne, że połowa postów na tym subreddicie to posty starych fanów Siege'a wkurzonych na nowe rzeczy, a druga połowa to posty fanów Siege'a nowej generacji, którzy przyszli tu z Fortnite'a, lol

-Mememaker573

A Wy jakie macie zdanie na ten temat? Czy obrana strategia na utrzymanie się na powierzchni to dobry krok ze strony Ubisoftu? Czy może to zbyt drastyczne zmiany, które kompletnie zrujnują produkcję, doprowadzając do całkowitej utraty wizerunku? Dajcie znać w komentarzach.

  • Różności
Podobało się?

3

Jonasz Gulczyński

Autor: Jonasz Gulczyński

Kulturoznawca, który urodził się z padem od PSX-a w ręku. Z GRYOnline.pl współpracuje od października 2024 roku, gdzie głównie zajmuje się nowinkami z branży gier z apetytem na bardziej skomplikowane publikacje. Swoje najmłodsze lata spędzał w Górniczej Dolinie, a obecnie nie stroni od strategii turowych wszelkiej maści. Miłośnik prozy Lovecrafta, a także twórczości Quentina Tarantino i Roberta Eggersa. Prywatnie również fan uniwersum Warhammer Fantasy, w którym spędził niezliczoną liczbę godzin zarówno jako gracz, jak i mistrz gry w papierowym wydaniu.

Nowa gra z otwartym światem od weterana GTA ma całkiem wysokie wymagania. Możecie ocenić ich adekwatność, oglądając gameplaye z MindsEye

Następny
Nowa gra z otwartym światem od weterana GTA ma całkiem wysokie wymagania. Możecie ocenić ich adekwatność, oglądając gameplaye z MindsEye

Polskie dystopijne sci-fi na pierwszej zapowiedzi i zdjęciach. Ambitny Czas, który nie nadszedł z Agatą Kuleszą obejrzymy w przyszłym roku

Poprzedni
Polskie dystopijne sci-fi na pierwszej zapowiedzi i zdjęciach. Ambitny Czas, który nie nadszedł z Agatą Kuleszą obejrzymy w przyszłym roku

Kalendarz Wiadomości

maj
Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl