Gyromancer

gra nie jest zła ale trudna

Niestety zawiodłem się na niej, co muszę przyznać z żalem, bo dobrze jej życzyłem i nadal życzę. O ile Puzzle Quest drażnił mnie mangową grafiką, to zabawy logiczne miał naprawdę trudne. Tutaj zaś grafika jest przyzwoita, ładniejsza, a gry na pierwszy rzut oka wydają się trudniejsze niż w PQ, ale po 2-3 pojedynkach, kiedy już człowiek się połapie, co w jaki sposób działa, to okazuje się, że jest śmiesznie, a nawet żenująco łatwa. Praktycznie nie da się przegrać, chyba że ktoś się bardzo postara albo gra z zamkniętymi oczami. Nie wiem, czy taki był zamiar autorów (żeby każde dziecko mogło skończyć grę z prześwwiadczeniem: "Oho, ale ze mnie sprzyciarz i mądrala - na pewno mam IQ wyższe niż niejedna Doda"), ale jesli tak, to przez to ułatwienie gra straciła urok. Po prostu nie jest żadnym wyzwaniem i ukończenie jej nie daje żadnej satysfakcji. Wracam do Puzzle Questa.

Zastanawiałem się nad tym czy jest to podróbka Puzzle Quest i muszę stwierdzić, że i tak i nie. Z pewnością nowy pomysł na grę, dźwięki w niektórych miejscach skopiowane z Last Remnant. Po Squer Enix można było spodziewać się więcej, ale jest dobrze, grywalnie, ale niestety gra jest bardzo łatwa.

Ściągnąlęm demo ze STEAM'u i....jest dość krótkie, trial na kilka walk..i są one bardzo łatwe, ani razu nie przegrałem a często "klepałem" bez zastanowienia i tak wygrywając....sama stylistyka OK , brak voice actingu dziwi - same napisy bez głosów....muza niestety zgadzam się niezbyt pasuje i nie buduje klimatu....ogólnie mam wątpliwośći czy zakupić....możę gra rozwija się z czasem -nowe stwory, trudniejsi przeciwnicy, czary nowe itp...recenzje są dośc przychylne choć bez superlatyw...fanom Puzzle Quest polecam Puzzle Kingdoms -baardzo fajne bardziej mroczne....długie plus kilka mini gierek lub walk na zasadzie "pojedyńczej potyczki"..warto choć w Polsce nikt nie wydał -jest na Ebay , bywa na Allegro...

Szczerze polecam. Nie jest to podróbka Puzzle Questa, ponieważ opiera się na innej mechanice - opartej na wykupionych przez firmę prawach do systemu "TWIST". Twórcy słynnych diamentów (Belejewed) wydali jakiś czas temu grę Bejelewed TWIST (rewelacyjna - można kupić na ich stronie!) w której diamenty nie są przesuwane, lecz obracane zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Wierzcie lub nie, ale to całkowicie zmienia miodność i rozgrywkę. Na plus :)
W fabułę gry nie wnikam, bo w grach tego typu niewiele mnie ona interesuje :) Podoba mi się grafika (nieco mroczna) i sama rozgrywka - tu bowiem przeciwnik nie atakuje, a raczej jego ataki są konsekwencją naszych złych ruchów.