Najnowsza aktualizacja Windows 10 powoduje m.in. problemy z wydajnością i blue screeny
Nowa aktualizacja Windows 10, o oznaczeniu KB5001330, miała rozwiązać problemy z bezpieczeństwem, a także usprawnić działanie systemu. Jak się okazało, przyniosła również nowe błędy i problemy.

Microsoft poinformował, że w kwietniowej aktualizacji systemu operacyjnego Windows 10 skupił się na usunięciu problemów z m.in. drukarkami i zabezpieczeniami, o co dopominali się zarówno jego użytkownicy, jak i NSA (Agencja Bezpieczeństwa Narodowego USA). Według oświadczenia firmy, nowy patch wyeliminował 114 luk i potencjalnych zagrożeń w programach Microsoftu, m.in. w Exchange Server, którego klienci padali ofiarami hakerów. Niestety, aktualizacja systemu przyniosła również nowe problemy.
Patch KB5001330 jest obowiązkową aktualizacją systemu. Osoby, które ją pobrały, raportują problemy z instalacją, wydajnością i różnorodnymi crashami. Na forach internetowych nie brakuje komentarzy o grach, które w pewnym momencie przestają działać, wyrzucając do pulpitu. Gracze, w tym osoby z naszej redakcji, narzekają także na spadki wydajności, zacinanie się (ang. stuttering) i/lub tzw. crashe. Wśród tytułów dotkniętych negatywnymi skutkami aktualizacji znajdują się m.in. Overwatch, Assassin’s Creed: Valhalla i Tom Clancy’s Rainbow Six: Siege, aczkolwiek nie muszą one wystąpić na każdej konfiguracji.
Duże problemy dotyczą także pojawiania się BSoD-ów (ang. Blue Screen of Death), czyli niebieskich ekranów śmierci, i tymczasowego buga profilu użytkownika. Niebieski ekran to wynik poważnego błędu Windows, który uniemożliwia dalsze działanie i powoduje zrestartowanie się komputera. Co więcej, wybrani użytkownicy procesorów AMD Ryzen 3000 i 5000, opartych odpowiednio na architekturze Zen 2 i Zen 3, mogą mieć problemy z uruchamianiem systemu. Jeden z czytelników serwisu Windows Latest skomentował aktualizację następująco:
Ta aktualizacja zepsuła Windows dla mnie i dla innych. Niebieski ekran pojawił się podczas aktualizacji wraz z komunikatem, że pewien sterownik nie jest zainstalowany lub wspierany. Po wydaniu przeze mnie pozwolenia na samodzielne naprawienie się systemu aktualizacja zakończyła się, a później niebieski ekran pojawił się na moim PC dwa razy w ciągu paru godzin.
Bug dotyczący konta Windows 10 jest o wiele bardziej poważny, choć rzadszy. Użytkownicy zgłaszali go już w grudniu zeszłego roku. Kiedy system operacyjny ładuje się po aktualizacji, przypadkowo kreuje nowe konto, tym samym ograniczając dostęp do poprzedniego oraz powiązanych z nim ustawień i plików.
Miejmy nadzieję, że Microsoft szybko zajmie się niedociągnięciami. Aktualizację można w razie problemów odinstalować, udając się do ustawień Windows 10, do których dostaniemy się przez menu Start, następnie do zakładki „Aktualizacja i zabezpieczenia” i „Windows Update”. Po wyświetleniu historii aktualizacji klikamy na „Odinstaluj aktualizacje”, wybieramy KB5001330, a potem restartujemy PC.
- Microsoft Support o szczegółach aktualizacji
- Windows 10 zbierze dane, by dostosować system do użytkownika
- Windows 10 doczeka się sporych zmian w wyglądzie ikon
Więcej:AMD woli pracować z Sony niż z Microsoftem, bo Mark Cerny ma wizję i aktywnie działa przy PS6
Komentarze czytelników
FighterFighter Pretorianin
wytrawny_troll Generał

Microsoft zepsuł coś a tak naprawdę to urzytkownik komputera
Nie jesteśmy na forum dla purystów ortografii. Jednak jak się wyśmiewa fakt, że ktoś nie radzi sobie z komputerem to samemu trzeba być mistrzem, a nie mi-szczem. I koniecznie zainstalować słownik ortograficzny. Bywa bardzo pomocny. Stara zasada brzmi. Głupio myślisz, głupio napisałeś.
Mnie też zdarzają się błędy. Nikt nie jest doskonały. Jednak "urzytkownik". Ale, że co? Tak na serio? Użytkowniku zainstaluj słownik ortograficzny.
Cziczaki Legend

Już 15 kwietnia zainstalowałem i żadnych błędów, gdyby nie GOL nawet nie wiedziałbym że są jakieś problemy. : P
grish_em_all Legend

Ja to naprawdę jakiś w czepku urodzony jestem. Tyle się mówi na temat przeróżnych problemów po aktualizacjach, a ja mimo że mam ustawione na automatyczne i instalują się od razu, nigdy nie miałem żadnych kłopotów. Naprawdę nie wiem czym sobie zasłużyłem na łaskę Microsoftu że mnie te perypetie omijają ;)