Predator - reboot zagrożony, Disney został pozwany

Jakiś czas temu głośno było o przejęciu 20th Century Fox przez Disneya za ogromną kwotę. Dzięki temu zabiegowi medialny gigant uzyskał prawa do wielu popularnych produkcji (m.in. Avatar, Deadpool, czy X-Men), jak się jednak okazało, studio może utracić część z nich. Wszystko przez przepis, który przy spełnieniu odpowiednich warunków, pozwala na powrót praw autorskich do twórców po upływie 35 lat.

Sytuację tę postanowili wykorzystać autorzy scenariusza do oryginalnego Predatora z 1987 r. Jim i John Thomasowie. Złożyli oni pozew przeciwko Disneyowi. Według nich korporacja nie może dłużej korzystać z praw do filmu, ponieważ okres, w którym miała do tego prawo skończył się 17 kwietnia 2021 r.

Powiązane:„Sława nie zapewnia znaku towarowego”. Tencent kontratakuje Sony w obronie kontrowersyjnej gry, łudząco podobnej do serii Horizon

Bracia Thomas złożyli pismo w tej sprawie już w 2016 r. i jak twierdzą nie otrzymali sprzeciwu aż do stycznia 2020 r. Disney za pośrednictwem swoich adwokatów odpiera zarzuty scenarzystów i twierdzi, że ich żądanie było przedwczesne. Prawnicy korporacji dodają także, że scenariusz z 1986 r., na podstawie, którego powstał Predator, pozwalał jedynie na publikacje książek. Bracia odwołali się od pisma prawnika Disneya i przedstawili dokumenty, które mają poprzeć ich wersję wydarzeń. Jednak dopiero sąd rozstrzygnie, kto ma rację.

Po kilku godzinach od złożenia wniosku do sądu przez braci, Disney wystosował swój własny pozew.

Reżyserem planowanego rebootu Predatora ma być Dan Trachtenberg, odpowiedzialny wcześniej za Cloverfield Lane 10. Jednak to, czy projekt ten zostanie zrealizowany zależy od decyzji sądu.

Więcej:Mniej niż 10 dni zostało do premiery jednego z najważniejszych filmów sci-fi roku na Disney+. Wciągające widowisko Marvela zachwyciło widzów

• Disney
• kino
• Predator (marka)
• pozwy i procesy sądowe
• horror