futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 12 listopada 2020, 19:56

autor: Karol Laska

W gry z PS Plus Collection zagramy i na PS5, i na PS4

Okazuje się, że z oferty PS Plus Collection będziemy mogli skorzystać również na konsoli PlayStation 4. Potrzebujemy jednak PlayStation 5, aby móc otrzymać do niej dostęp.

Jako że PlayStation 5 trafiło dziś do rąk wielu graczy w niektórych zakątkach świata, wciąż dowiadujemy się o mniej lub bardziej oczywistych funkcjach konsoli. Pisaliśmy już między innymi o ukrytej przeglądarce, a teraz dowiedzieliśmy się także o drobnej ciekawostce związanej z PlayStation Plus Collection, czyli niejaką odpowiedzią Sony na Xbox Game Passa.

Po wykupieniu dostępu do tegoż zestawu gier na PS5 i przypisaniu ich do swojej cyfrowej kolekcji będziecie mogli je uruchomić również na PS4 (via Push Square). Złośliwi powiedzą, że to taka wsteczna kompatybilność, ale w drugą stronę. Część z Was zapewne zastanawia się: „A po co to komu potrzebne?”. Cóż, posiadacze nowej konsoli Sony raczej na tym nie skorzystają, ale jeżeli udacie się kiedyś do przyjaciela, który posiada jedynie starszy wariant PlayStation, to będziecie mogli odpalić na swoim koncie sporo wartościowych tytułów.

A my nadal odliczamy dni do polskiej premiery PS5 – ta nastąpi 19 listopada 2020 roku.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej