futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 26 lipca 2019, 08:37

autor: Bartosz Świątek

Prywatność: Google stawia ultimatum twórcom rozszerzeń do Chrome

Firma Google postanowiła zmienić zasady działania rozszerzeń dla przeglądarki Chrome. Dodatki będą mogły żądać tylko tych danych użytkownika, które są konieczne do ich funkcjonowania. Zmiany wejdą w życie w październiku. Rozszerzenia, które nie zostaną dostosowane do nowych wymogów, znikną z Chrome Web Store.

Google zadba o bezpieczeństwo Chrome’a. - Prywatność: Google stawia ultimatum twórcom rozszerzeń do Chrome - wiadomość - 2019-07-26
Google zadba o bezpieczeństwo Chrome’a.

W SKRÓCIE:

  1. rozszerzenia do Chrome’a mają żądać dostępu wyłącznie do danych, których faktycznie potrzebują do działania;
  2. wymaganie jasnego określenia polityki ws. prywatności zostanie rozszerzone na kolejne kategorie dodatków;
  3. zmiany wejdą w życie 15 października.

Firma Google postanowiła postawić ultimatum twórcom rozszerzeń do Chrome’a, by zapewnić swojej przeglądarce większy poziom bezpieczeństwa. Deweloperzy mają zmienić swoje dzieła w taki sposób, by żądały dostępu wyłącznie do danych, które faktycznie są wymagane do ich działania. Dodatki, które nie dostosują się do tego standardu, zostaną usunięte z platformy Chrome Web Store. Koncern dał twórcom czas do 15 października.

Wymagamy, by rozszerzenia żądały dostępu tylko do możliwie jak najmniejszej ilości danych. Już wcześniej zachęcaliśmy do tego deweloperów, ale teraz czynimy to wymogiem dla wszystkich dodatków - czytamy w notce na blogu Chromium.

Gigant chce też, by od października twórcy rozszerzeń zajmujących się komunikacją lub zawartością tworzoną przez użytkowników klarownie informowali o swojej polityce dotyczącej prywatności. Warto odnotować, że wymaganie to istnieje już teraz, ale dotyczy jedynie dodatków operujących osobistymi lub prywatnymi danymi. Google chce, by w przyszłości reguła obejmowała większą liczbę rozszerzeń.

Nasze zasady wymagały wcześniej od twórców rozszerzeń, które zajmują się osobistymi i wrażliwymi danymi, by przedstawili swoją politykę prywatności, a do tego przetwarzali te informacje bezpiecznie. Obecnie rozszerzamy tę kategorię o rozszerzenia, które obsługują treści dostarczane przez użytkowników i komunikację osobistą. Oczywiście dodatki nadal muszą być przejrzyste w sposobie przetwarzania danych użytkownika, a także ich ujawniania, zbierania, wykorzystywania i udostępniania - czytamy.

Omawiane zmiany są częścią tzw. Projektu Strobe, którego założenia zaprezentowano w październiku zeszłego roku. Wówczas wymowa była łagodniejsza - teraz Google pokazuje pazury.

  1. Google Chrome – strona oficjalna