Chińczycy kopią kryptowaluty na laptopach z kartami RTX 3000
Kolejny segment sprzętu PC może ucierpieć przez kryptowaluty. W Chinach górnicy zabrali się za masowe skupowanie laptopów z kartami RTX 3000, by kopać na nich Ethereum.

- Kopacze kryptowalut szukają nowych sposobów, by zmaksymalizować swoje zyski.
- Popularność w Chinach zdobywa wykorzystywanie laptopów wyposażonych w karty graficzne RTX 3060 i 3070.
Jeśli sądziliście, że na rynku sprzętu komputerowego nie może być gorzej, to kopacze kryptowalut udowodnią Wam, że jest to jak najbardziej możliwe. Z uwagi na ciągłe braki kart graficznych na rynku, „górnicy” skierowali swój wzrok na nowe laptopy wyposażone w Nvidia GeForce RTX 3000.
Sieć obiegły zdjęcia laptopowych farm, które służą do kopania kryptowaluty Ethereum. Aktualnie największym zainteresowaniem cieszą się modele wyposażone w GeForce RTX 3070, które momentalnie zostały wyprzedane. Mając na uwadze, że laptopy z tymi kartami nie należą do najtańszych, opłacalność kopania na nich musi być wysoka, skoro są ludzie zdolni ponieść taki koszt.
Na pierwszy rzut oka decyzje „górników” o wykorzystywaniu laptopów jako elementu „kryptofarm” mogą wydawać się nierozsądne, ale doniesienia, które trafiły niedawno do sieci, zdają się potwierdzać że najnowsze mobilne układy graficzne Nvidii istotnie radzą sobie z wydobyciem Ethereum całkiem dobrze. Według informacji udostępnionych na popularnej chińskiej platformie komunikacyjnej Baidu Tieba podkręcony RTX 3060 „kopał” ETH jedynie o 19% wolniej niż stacjonarny RTX 3070.

Osoby, które zajęły się tym tematem, ujawniły, że ustawiają laptopy w taki sposób, jak widzicie na powyższym zdjęciu, a obok, by zapewnić odpowiednią wentylację pomieszczeniu, tworzą improwizowaną klimatyzację z kilkudziesięciu wentylatorów 120 mm.
Nie możemy mieć nadziei, że ten trend nie przybierze na sile. W chińskim serwisie społecznościowym BiliBili pojawiło się nagranie popularnej w Chinach influencerki Fish Pond F2pool, które pokazuje, jak łatwe jest kopanie Ethereum na laptopie. W tym celu wybrała się do Starbucka, spędziła tam dwie godziny z laptopem wyposażonym w kartę RTX 3060 podpiętym do gniazdka sieciowego. W tym czasie sprzęt wydobył 0,00053 ETH, co w przeliczeniu daje około 0,89 dolara (3,31 zł).
Ethereum to kolejna kryptowaluta, która, podążając za Bitcoinem, w ostatnich tygodniach doświadcza gigantycznych wzrostów swojej wartości – bije rekordy notowań, przekraczając chwilowo cenę 1700 dolarów za sztukę. Nic dziwnego, że jakikolwiek sprzęt z układami RTX 3000 wzbudza tak duże zainteresowanie „górników”.
Wygląda na to, że po wyczyszczeniu segmentu kart graficznych kopacze zabierają się za laptopy. Spodziewajmy się więc rosnących problemów z ich dostępnością.
- Bitcoin osiągnie wartość miliona dolarów
- 260 milionów złotych nagrody za znalezienie na śmietniku dysku pełnego bitcoinów
- Nvidia prezentuje mobilne układy GeForce RTX 3000
- Oficjalna strona internetowa firmy Nvidia
Więcej:NVIDIA App 11.0.5.266 z DLSS Override w Borderlands 4 i Dying Light: The Beast
Komentarze czytelników
Vegsi Junior
dobry materiał, ja też miałem pewne problemy z tym serwisem, nie radzę tam robić zakupów.
Domin922 Generał

Sarafan Konsul

Ale ja nie kwestionuję tego, że zużycie energii przy masowym kopaniu kryptowalut jest nieporównywalnie większe. Chodziło mi tylko o odniesienie się do tego, że podobny zarzut, choć w mniejszej skali, można zastosować także do innych sfer życia. Jakby tak człowiek się zagłębił, to wypadałoby rozpocząć życie pustelnicze, żeby nie marnować niczego. Swoją drogą, po co marnować sprzęt do wydobywania węgla, skoro można go użyć do wydobywania złota? A może odwrotnie? Tak, wiem, do kopania węgla używa się nieco innego sprzętu niż do wydobywania złota, ale nie o to tu chodzi. Taka logika prowadzi po prostu do kwestionowania bardzo wielu elementów otaczającej nas rzeczywistości, jeśli tylko pociągnie się ją wystarczająco daleko. Zgadzam się jednak, że dla nas (czyli przeciętnych konsumentów), boom na kryptowaluty jest zwyczajnie szkodliwy.
Radanos Generał

Rozumiem przez to, ze koparka niejako odpowiada za autoryzacje owej transakcji.
Rozumiem tez, że chodzi o transakcje dokonywane właśnie ta konkretną kryptowalutą.
Dobrze rozumiesz
Zatem zarobek dla kopacza to coś na wzór "prowizji od obrotu kryptowalutą"?
Zgadza się
To by wyjasniało dewaluacje wydobycia - coraz więcej osob korzysta z waluty = coraz wiecej transakcji = spadające "Prowizje"
To niekoniecznie jest prawda. Np. "prowizja" za transakcję Ethereum [w uproszczeniu] zwiększa się wraz ze wzrostem zainteresowania - aktualnie na tym blockchainie jest kosmiczna. Jak ostatnio czytałem, średni "fee" za transakcję wynosił ~80 zł. Dlatego jest teraz duże poruszenie, co do jego aktualizacji - tzw. ETH 2.0.
"Dewaluacja" wydobycia natomiast polega na zaprogramowanym odgórnie zwiększaniu trudności wydobycia razem z przyrostem mocy przerobowej wszystkich nodów (komputerów).
I odwrotnie. Zeszłoroczny halving Bitcoina (co ~4 lata Bitcoin dzieli nagrodę za rozwiązany block o połowę: 50->25->12.5->6.25) spowodował znaczny spadek mocy przerobowej -> trudności wydobycia.
Ten model nie tłumaczy jednak wydobycia "nowej" waluty...
Poza nagrodą w postaci prowizji od transakcji, blockchain generuje i dorzuca X nowych tokenów.
No chyba, że na dzień dzisiejszy całość 21 milionow bitcoinow jest w obrocie?
Ostatnie bitcoiny są zaplanowane na 2140 r. Za to takie Ethereum nie ma limitu.
tynwar Senator
tylko ciekawe jaka cena, jakie zuzycie pradu, a jak bardzo lepsze, obstawiam, ze raczej nie przesadnie.