2020 rok bez Nintendo Switch Pro
Nintendo podało oficjalnie, że w 2020 roku nie doczekamy się nowego, ulepszonego modelu konsoli Switch. Zamiast tego otrzymamy kilka limitowanych edycji - pierwsza z nich, przeznaczona dla fanów serii Animal Crossing, ukaże się w marcu.
Niedawno sieć obiegły kolejne plotki o domniemanym, ulepszonym modelu konsoli Nintendo Switch. Według analityków miałby on stanowić odpowiedź na nowe platformy stacjonarne Sony i Microsoftu – PlayStation 5 i Xbox Series X. Wczoraj, podczas omawiania najświeższych wyników finansowych koncernu, do sprawy odniósł się Shuntaro Furukawa, prezes Nintendo. Jednoznacznie uciął on spekulacje, ogłaszając, że firma nie planuje wypuszczenia w tym roku nowego modelu Nintendo Switch.

Jak twierdzi Furukawa, Nintendo jest zadowolone z wyników osiągniętych przez standardowy model Switcha oraz wersję Lite i doskonale zdaje sobie sprawę z zainteresowania, jakie wzbudza konsola. Dlatego też głównym celem firmy pozostaje zwiększenie bazy użytkowników (stan na 31 grudnia to 48 mln zadowolonych klientów – podawana w sieci liczba 52,5 mln sztuk dotyczy egzemplarzy wysłanych do sklepów). Ucięcie spekulacji na temat edycji Pro ma na celu oczyszczenie sytuacji i uspokojenie fanów wielkiego N.
Furukawa przypomniał również, że w kolejnych miesiącach Nintendo planuje wypuścić na rynek szereg limitowanych edycji Switcha, takich jak zapowiedziana na marzec wersja dedykowana miłośnikom cyklu Animal Crossing (będzie ona towarzyszyć premierze nowej odsłony serii, czyli Animal Crossing: New Horizons). To standardowa praktyka japońskiej firmy, wyniesiona przez nią niemal do rangi sztuki. Wystarczy wspomnieć 3DS-a, którego poszczególne modele doczekały się kilkudziesięciu różnych wydań i wersji kolorystycznych.

Niewykluczone też, że duże natężenie plotek na temat domniemanej wersji Pro ostatecznie znajdzie pokrycie w rzeczywistości – w sieci już zaczynają pojawiać się sugestie, jakoby Nintendo miało w bliżej nieokreślonej przyszłości wycofać podstawowego Switcha i zastąpić go na półkach sklepowych zupgrade’owanym modelem. Spekuluje się, że obsłuży on rozdzielczość 4K i zaoferuje wsparcie dla bardziej pojemnych kartridży. Być może walka z PS5 i nowym Xboxem pociągnie też obniżkę ceny (na którą obecnie nie ma szans). Póki co oficjalne stanowisko firmy jest jednak jasne: żadnych nowych modeli Nintendo Switch w tym roku.
Komentarze czytelników
Likfidator Senator
Poogląda i poczytaj, że ta konsola potrafi zaoferować lepsze doznania w niżej wymienionych grach od PS4 i PC.
Tylko dlatego, że te gry zostały dopieszczone i poprawione na etapie portowania.
Alien Isolation działa oczywiście w niższej rozdzielczości niż na PS4 i XO, ale od pierwotnego wydania minęło sporo lat, więc i nowe techniki post-process się pojawiły. Tylko dzięki temu gra wygląda na Switchu lepiej.
Jedynym problemem Alien Isolation na PS4 i XO jest to, że nie dostało łaty z usprawnieniami, ani nawet wsparcia dla PS4 Pro i XO X.
Co jest tak naprawdę największą wadą konsol. Gry są przypisane do jednej konfiguracji sprzętowej i o ile wydawca nie zleci wykonania łaty, to będą takie na zawsze.
Alien Isolation na PC poleci w 4K 60 fps na przeciętnym sprzęcie. Bez problemu śmigałby w 1600-1800p na PS4 Pro i 2160p (pełne 4K) na XO X w 30 fps. Tylko łaty brak.
W nadchodzącej generacji konsol Sony i Microsoft powinni obowiązkowo wymagać od wydawców, by gry posiadały ukryte menu ustawień graficznych z opcjami:
- wybór rozdzielczości,
- wybór ilości klatek,
- jakości post-process tj. szczegółowość cieni, SSR, SSAO(i pokrewne) itd.
- tam gdzie ma to zastosowanie, suwak odległości rysowania.
Menu to powinno być ukryte i dostępne tylko po włączeniu zaawansowanych opcji w ustawieniach konsoli.
O ile na starcie byłoby mało przydatne, to po premierze PS5 Pro, PS6 czy odpowiednich Xboxów byłoby coraz bardziej użyteczne.
Koniec z czekaniem na łatę producenta. Sami gracze, czy nawet producent konsoli mogliby tworzyć profile wydajnościowe dla nowego sprzętu. Tak jak to robi Nvidia od dłuższego czasu. Nie chcesz grzebać w ustawieniach? Nvidia może ustawić detale za ciebie pod posiadaną GPU.
Wracając do Switcha, to jeszcze New Super Lucky's Tale jest lepsze od wersji z PC i XO. Port Switcha dostał zupełnie nowy system pracy kamery. Różnica jest ogromna. Z przeciętnej gry zrobiło się coś w co chce się grać!
Oburzony35 Legionista

Switchowi nie jest potrzebne Pro. Jego sila nie lezy w grafice tylko w gameplayu i exclusiveach jakich zadna inna platforma nie ma i miec nie bedzie. Nintendo jest obok glownego nurtu.
marcing805 Legend

Słusznie, bo ten sprzęt w ogóle tego nie potrzebuje. Siła Nintendo tkwi w grach a nie w technologii.
zanonimizowany1299868 Senator
Dobrze. Co z tego, że Pro będzie lepszy od standardowy Switch, skoro będzie dużo słabszy od PS4 i XBOX, jeśli chodzi o grafika i technologia? Przenośna konsola to jednak przenośna. Za to Nintendo nadrabia grywalne gry dzięki kreatywność oraz "animowany" styl graficzny. Niech się skupiają nad tym, co są dobrzy.
Konsola NES (Pegasus), SNES, GameCube i Wii też nie dysponował super technologia w stosunku do konkurencji, ale za to wyszło wiele, świetnych gier. Legend of Zelda i Super Mario Odyssey już pokazało, że da się zrobić super gry mimo ograniczenie konsoli. Siła tkwi w umiejętności i kreatywność twórcy gier.