
Data wydania: 9 grudnia 2020
Unto the End to opracowana przez studio 2 Ton Studios platformowa gra akcji, która przenosi nas do krainy fantasy zainspirowanej mitologią nordycką. Produkcja pozwala na wcielenie się w wikinga, którego rodzina została zamordowana przez potężną bestię. Fabuła obraca się wokół prób zemsty na tym potworze. Zarówno grafika, jak i mechanizmy zabawy są dwuwymiarowe.
Gracze
Steam
OpenCritic
Unto the End to brutalna platformówka 2D. Grę wyprodukowało studio 2 Ton Studios, a wydała firma Digital Uppercut.
Gra osadzona jest w ponurej krainie fantasy zainspirowanej mitologią nordycką. Unto the End opowiada historię wojownika, którego całą rodzinę wymordowała inteligentna bestia. Bohater cudem przeżył jej atak i gdy odzyskał siły, wyruszył na wyprawę po zemstę.
Unto the End oferuje wyłącznie tryb dla pojedynczego gracza. Większość elementów gry jest charakterystyczna dla dwuwymiarowych platformówek. Podczas zabawy przemy więc w prawą stronę ekranu, unikamy pułapek oraz rozwiązujemy okazjonalne zagadki. Tym, co odróżnia produkcję od większości tytułów z tego gatunku, jest system walki.
Autorzy przygotowali rozbudowaną mechanikę walki mieczem. Bezmyślne siekanie szybko kończy się dla nas śmiercią. Trzeba odpowiednio dobierać momenty ataków, wykonywać uniki, parować uderzenia wrogów i robić pełen użytek z różnych technik szermierczych będących w repertuarze bohatera. Do tego każdy typ przeciwnika stosuje inną taktykę; kolejne urozmaicenie stanowią starcia z potężnymi bossami.
Unto the End oferuje atrakcyjną oprawę graficzną, która wykonała została w bardzo estetycznym 2D. Autorzy postawili na przyciągający oko styl graficzny pełen przygaszonych kolorów, zaś monumentalne ujęcia krajobrazu współgrają z surowym klimatem fikcyjnego świata.
Autor opisu gry: Adrian Werner
Platformy:
PlayStation 4 9 grudnia 2020Polskie napisy
Nintendo Switch 17 grudnia 2020Angielskie napisy
PC Windows 9 grudnia 2020Polskie napisy
Xbox One 9 grudnia 2020Polskie napisy
Producent: 2 Ton Studios
Wydawca: Big Sugar
Gry podobne:
Studio 2 Ton i firma Digital Uppercut Productions zapowiedziały Unto the End, czyli brutalną platformówkę 2D, której cechą szczególną ma być bardzo rozbudowany system walki mieczem.
gry
Adrian Werner
14 czerwca 2017 09:41
Wymagania sprzętowe gry Unto the End:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
Intel Core 2 Quad Q6600 2.4 GHz / AMD FX-8120 3.1 GHz, 4 GB RAM, karta grafiki 1 GB GeForce GT 630 / Radeon HD 6570 lub lepsza, 3 GB HDD, Windows 7 64-bit.
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
Intel Core i7-920 2.7 GHz / AMD Phenom II X4 945 3.0 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 2 GB GeForce GTX 660 / Radeon R9 270 lub lepsza, 3 GB HDD, Windows 8/10 64-bit.
Średnie Oceny:
Średnia z 25 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"W większości pozytywne"
Średnia z 366 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Harry M
Ekspert
2021.12.02
Całkiem ciekawy i wciągający tytuł. Sam grę ukończyłem w około 2,5h zyskując "dobre" zakończenie.Graficznie jest bardzo ładnie - fajna i klimatyczna paleta barw oraz nastawienie na minimalizm. Tak jak użytkownikowi drenz, tak i mi błyskawicznie skojarzyło się to z grą Another World.Gra oferuje naprawdę ciekawy klimat - przez cały czas towarzyszy nam uczucie całkowitego osamotnienia. Uczucie to dodatkowo podbija udźwiękowienie gry - muzyki tutaj praktycznie w ogóle nie uświadczymy, a każde uderzenie mieczem w broń przeciwnika dosłownie odbija się w całej tej głuszy i milczeniu.Fabularnie nie ma tutaj zbytnio o czym rozmawiać - oczywiście można coś sobie z tej gry pod tym względem wyciągnąć, ale to nie gra tutaj głównej roli.Odnośnie mechaniki gry - mamy do czynienia z bardzo wymagającym modelem walki, gdzie każdy nasz błąd może szybko doprowadzić do szybkiej śmierci. Walka początkowo może wydawać się nieuczciwa, ale to jedynie kwestia przyzwyczajenia i poznania ruchów wrogów.Co bardzo ciekawe, gra oferuje swojego rodzaju "zagadki logiczne", których odnalezienie, zrozumienie oraz wykonanie, umożliwia w pewnych etapach gry całkowicie uniknąć niektóre z walk. Jest to bardzo przyjemne rozwiązanie i trochę boli że nie zostało ono nawet bardziej rozwinięte.Grę zdecydowanie warto ograć. Nie jest może jakieś niesamowite, psychologiczne doświadczenie, ale bardzo ciekawy, "growy" eksperyment. Zdecydowanie polecam.
Ocena OpenCritic
44% rekomendacji (27)
The Digital Fix
Mike Merson
KeenGamer
Edgardo Gallardo
PlayStation LifeStyle
Jenny Jones
GameGrin
Richard Shivdarsan
NintendoWorldReport
Joshua Robin
zanonimizowany983828 Senator
Pograłem w kilkunastominutowe demo i szykuje się bardzo fajna gra, ale też bardzo trudna. Trening to podstawa, trzeba na nim dobrze opanować metody walki. W sumie aż przypomniał mi trening w Severance: Blade of Darkness, któremu trzeba było poświęcić trochę czasu, aby nie zderzyć się potem z grową rzeczywistością. W demo nie ma wielu przeciwników, ale jak już są to bardzo silni. Walka z dwoma na raz to niezłe wyzwanie. Nie możemy walić na oślep, bo to zazwyczaj kończy się dla nas śmiercią. Podstawa to odpowiedni blok i unik, który raz nawet spowodował, że przeciwnik skasował włócznią swojego pobratymca. Niekiedy jak nas powalą, to już nie wstaniemy, bo od razu naszego bohatera zaciukają. W lepszym wypadku wypadnie nam miecz, który musimy podnieść, aby dalej walczyć.
Poza walką eksplorujemy różne miejscówki, w których możemy odpocząć, znaleźć zioła czy inne użyteczne przedmioty. z ziół przygotowujemy napar leczniczy a same w sobie zatrzymują krwawienie.
Oprawa wizualna oszczędna, estetyczna; mi skojarzyła się z Another World.
Demo posiada język polski - przede wszystkim jest to interfejs i ekwipunek. Dialogów nie uświadczymy, przynajmniej takich, które możemy zrozumieć.
Polecam zapoznać się z tym tytułem, bo szykuje się naprawdę ciekawa produkcja.
Draugnimir Generał
Popieram przedmówcę, Unto the End zapowiada się na perełkę.
Skojarzenia z Another World towarzyszyły mi na każdym kroku w trakcie przechodzenia dema - to złożona platformówka action-adventure w sugestywnym klimacie, zawierająca pełno niuansów, które twórcy pozwalają graczowi odkryć na własną rękę. Np. dopiero ostatni trailer uświadomił mi, że wielu starć (zwykle trudnych) można uniknąć, wyjmując z plecaka odpowiednie przedmioty i oferując je "przeciwnikom" na handel - albo po prostu chowając broń. Świetny jest też system walki - skomplikowany i wymagający skupienia, ale intuicyjny, wręcz "organiczny".
https://www.youtube.com/watch?v=ENtPXjk2KNc&feature=emb_title
kAjtji Senator
Ładnie wygląda, ma ciekawy klimat, jednak cała gra wydaje się być jakimś niedoszlifowanym prototypem. Grę można by przejść w godzinę czy półtorej, gdyby nie to, jak zrobiona jest walka. Tak, jest wymagająca, ale... wydaje się jakaś dziwna, trudno mi to opisać. Fajnie, że przeciwnicy uczą się i niektórzy robią się odporni na atak, który już raz na nim użyliśmy, ale mam jakieś wrażenie, że źle to wywarzono. Tu po prostu coś nie gra i nie potrafię powiedzieć co dokładnie. Przeciwnicy wydają się mieć jakiś niebotycznie niski czas reakcji, podczas starć z nimi czułem, że walka nie tyle jest wymagająca, co niesprawiedliwa.
Na plus - wrogowie mogą ranić swoich, jeżeli tylko odpowiednio unikniemy ataku.
Do tego cena... 90zł? Ktoś naprawdę odleciał. Przynajmniej jest w gamepassie.
zanonimizowany983828 Senator
Na wstępie zacznę od tego, że w opisie encyklopedii GOLa jest błędnie podane jakoby rodzinę wojownika zabito. Otóż nie. Nasz brodaty bohater wyrusza najpewniej na polowanie, na którym wpada do jaskini i wkrótce celem okazuje się odnalezienie drogi powrotnej do domu i rodziny. Poniżej moja mini recenzja.
Na grę czekałem już długi czas. Elementem, który przykuł mój wzrok była oprawa wizualna przywodząca na myśl Another World. Z tym, że w Unto the End mamy do czynienia z klimatami heroic fantasy. Od tego momentu śledziłem postępy nad grą i bardzo się ucieszyłem, gdy początkiem roku para twórców zapowiedziała, że gra znajdzie się na premierę w Xbox Game Passie. I całe szczęście, że przeszedłem ten tytuł w ramach abonamentu, bo pełnej ceny (90zł) za grę bym nie dał.
Jak wspomniałem - w grze wcielamy się w wojownika, który prawdopodobnie wyrusza na polowanie, ale niestety wpada do podziemnej jaskini, która zamieszkana jest przez humanoidalne, wojownicze istoty oraz kilka innych stworów. W poszukiwaniu wyjścia przebijamy się przez wrogów. Jednak nie musimy zawsze używać miecza. Niekiedy stwory odpuszczą zaatakowanie nas jeśli na przykład podarujemy im zioła lub inny przedmiot a nawet podarują nam w zamian prezent – np. klucz potrzebny do odblokowania kamiennych wrót lub inny amulet. Tutaj zależy od gracza co zrobi - ciekawość niekiedy popłaca. Ogólnie ten element bardzo fajnie wykonano. Dodaje to takiej aury tajemniczości.
Kwintesencją produkcji jest walka bronią białą. Jest dość wymagająca, dlatego ważne jest dobre opanowanie przycisków, obserwowanie wrogów i ich charakterystycznych ataków. Ważny jest blok oraz unik. Spamowanie przycisku ataku spowoduje naszą szybką śmierć. Blokować możemy ataki górne i od dołu, możemy spróbować obalić przeciwnika lub uniknąć ciosu robiąc przewroty. Najważniejsze, aby nie dać się powalić lub nie dać sobie wytrącić miecza z rąk. O ile w drugim przypadku mamy jeszcze szansę, aby broń podnieść i potyczkę wygrać, tak w pierwszym oznacza to naszą śmierć. Wrogowie po obaleniu nas nie przestają zadawać ciosów – nie ma dużych szans, aby odskoczyć, czy bronić się przed morzem ciosów. Na szczęście gra bardzo często zapisuje nasz postęp, zazwyczaj przed każdą walką, więc nie musimy przedzierać się przez szereg wrogów czy duże obszary, aby dotrzeć do miejsca gdzie uprzednio zginęliśmy poza jednym wyjątkiem. W przypadku gdy będziemy ranni gra nie zapisze się dopóki nie uleczymy ran. To możemy zrobić przy ognisku o ile wiemy, że jakieś jest w pobliżu lub jeśli posiadamy pod ręką napar ziołowy (przygotowujemy go uprzednio przy ognisku). Ewentualnie możemy spowolnić krwawienie samymi ziołami. Gdy tego nie zrobimy nasza postać po pewnym czasie umrze. Przy ognisku oprócz przygotowania leczniczego naparu możemy ze skór i drewna ulepszać swój ubiór, co zmniejszy zadawane nam obrażenia. Dzięki temu nie padniemy już po dwóch ciosach, ale potrzeba będzie więcej, aby naszego dzielnego woja ubić.
Niestety poziom trudności Unto the End jest wysoki. Silni i dobrze uzbrojeni wrogowie potrafią nas ukatrupić nawet jednym ciosem, co bardzo frustrowało. Niektóre potyczki powtarzałem wiele razy, dopóki nie zacząłem stosować pewnej kolejności ataków, które bez problemu pozwoliły mi ubijać najtrudniejszych wrogów. Trochę to zabiło różnorodność w walce, ale cóż. Raz dotarłem do ściany i po dziesiątkach śmierci stwierdziłem, że trzeba być sprytniejszym... Sama walka wg mnie jest w porządku, choć wystarczy drobny błąd i trzeba zaczynać ją od nowa. Jedynie mam zastrzeżenie, że powalenie wrogów w walce jest praktycznie niewykonalne, bo przeciwnicy niemal zawsze robią wtedy unik. Nie zawsze też nasz wojownik robił to, co mu kazałem wciskając odpowiedni przycisk. Minusem w walce jest też to, że poważnie ranny wojownik może w każdej chwili upaść na kolana będąc bezbronnym celem. Ponadto nie zgadzam się z tym, co napisał kAjtji, że wrogowie uczą się naszych ciosów, bo to nieprawda. Każdy ma swój zakres ciosów i na każdego trzeba znaleźć po prostu sposób.
Oprawa audiowizualna jest minimalistyczna, ale zrobiona ze smakiem. Jest czytelna i estetyczna. Muzyki niemal nie ma, jest czasami jakiś ambient, ale większość to dźwięki tła.
Grę można przejść w niewiele ponad godzinę, ale zrobić to mogą jedynie gracze, którzy świetnie opanowali walkę. Zazwyczaj przejście, szczególnie za pierwszym razem, zajmie znacznie więcej czasu.
Warto zagrać w Unto the End. Gra ma swoje mankamenty, może irytować, ale jeśli poświęcimy trochę czasu na opanowanie walki, to może okazać się przyzwoitą rozgrywką na jeden czy dwa wieczory.
Harry M Legend
Całkiem ciekawy i wciągający tytuł. Sam grę ukończyłem w około 2,5h zyskując "dobre" zakończenie.
Graficznie jest bardzo ładnie - fajna i klimatyczna paleta barw oraz nastawienie na minimalizm. Tak jak użytkownikowi
Gra oferuje naprawdę ciekawy klimat - przez cały czas towarzyszy nam uczucie całkowitego osamotnienia. Uczucie to dodatkowo podbija udźwiękowienie gry - muzyki tutaj praktycznie w ogóle nie uświadczymy, a każde uderzenie mieczem w broń przeciwnika dosłownie odbija się w całej tej głuszy i milczeniu.
Fabularnie nie ma tutaj zbytnio o czym rozmawiać - oczywiście można coś sobie z tej gry pod tym względem wyciągnąć, ale to nie gra tutaj głównej roli.
Odnośnie mechaniki gry - mamy do czynienia z bardzo wymagającym modelem walki, gdzie każdy nasz błąd może szybko doprowadzić do szybkiej śmierci. Walka początkowo może wydawać się nieuczciwa, ale to jedynie kwestia przyzwyczajenia i poznania ruchów wrogów.
Co bardzo ciekawe, gra oferuje swojego rodzaju "zagadki logiczne", których odnalezienie, zrozumienie oraz wykonanie, umożliwia w pewnych etapach gry całkowicie uniknąć niektóre z walk. Jest to bardzo przyjemne rozwiązanie i trochę boli że nie zostało ono nawet bardziej rozwinięte.
Grę zdecydowanie warto ograć. Nie jest może jakieś niesamowite, psychologiczne doświadczenie, ale bardzo ciekawy, "growy" eksperyment. Zdecydowanie polecam.