Tokyo Dark: Remembrance

Sposób, w jaki prezentowana jest fabuła, czerpie garściami z dorobku gatunku visual novel. Opowieść prezentowana jest w formie tekstowej narracji i statycznych dwuwymiarowych obrazów ukazujących postacie, jakie biorą udział w poszczególnych wydarzeniach. Całość ma nieliniowy przebieg, a poszczególne rozgałęzienia prowadzą do jednego z jedenastu zakończeń.

Mechanika

W Tokyo Dark akcję obserwujemy z boku. Filar rozgrywki stanowi eksploracja, rozmowy z napotkanymi postaciami niezależnymi, kolekcjonowanie przydatnych przedmiotów oraz rozwiązywanie mniej lub bardziej wymagających zagadek. Na odwiedzenie czekają zróżnicowane lokacje – od ciemnych zaułków tytułowego miasta, systemu metra i podziemnych kanałów, przez malownicze świątynie, skończywszy na szpitalu dla chorych psychicznie.

Otoczenie pełne jest interaktywnych elementów, a odkryte poszlaki pozwalają na formułowanie wniosków i tym samym popchnięcie akcji do przodu. Warto nadmienić, że w trakcie zabawy często jesteśmy stawiani przed koniecznością podejmowania rozmaitych decyzji, nierzadko dysponując jedynie kilkoma sekundami na dokonanie wyboru. Ścieżka, jaką podążymy w takich sytuacjach, determinuje atrybuty i charakter detektyw Ito oraz sposób, w jaki odnoszą się do niej NPC.

Kwestie techniczne

Dwuwymiarowa oprawa graficzna Tokyo Dark została utrzymana w stylistyce anime. Posępny klimat potęguje specjalnie skomponowany soundtrack autorstwa Matta „Bisona” Steeda – lidera trash metalowego zespołu Reign of Fury.

Autor opisu gry: Krystian Pieniążek