Data wydania: 1 listopada 2019
Inspirowana nordyckim folklorem gra przygodowa. W trakcie zabawy w Spirit of the North wcielamy się w lisa przemierzającego Islandię w towarzystwie ducha strażniczki zórz polarnych. Rozwiązując zagadki środowiskowe i podróżując po rozmaitych miejscach, bohater poznaje historię starożytnej cywilizacji, która zaginęła w pomroce dziejów.
Gracze
Steam
Spirit of the North to czerpiąca garściami z nordyckiego folkloru gra przygodowa. Produkcja została opracowana przez niezależny zespół Infuse Studio.
W Spirit of the North gracz wciela się w lisa, który podróżuje po Islandii wraz z duchem strażniczki zórz polarnych. W trakcie swojej przygody nasz podopieczny nie tylko dowiaduje się więcej na temat swojej towarzyszki, lecz także poznaje historię zaginionej, starożytnej cywilizacji.
W Spirit of the North akcję obserwujemy z perspektywy trzeciej osoby (TPP). Podążając za tajemniczym, czerwonym śladem na niebie, przemierzamy zróżnicowane miejsca (od tundry, przez rozległe lodowce, skończywszy na górskich szczytach oraz antycznych ruinach) i rozwiązujemy zagadki środowiskowe. Te ostatnie pozwalają nie tylko na pokonanie napotkanych przeszkód, lecz także na popchnięcie do przodu opowieści przekazywanej bez użycia słów.
Trójwymiarowa grafika gry Spirit of the North prezentuje wysoką jakość – na szczególną uwagę zasługuje różnorodne otoczenie dopracowane z dbałością o detale. Zabawa toczy się przy akompaniamencie spokojnej, klimatycznej muzyki.
Autor opisu gry: Krystian Pieniążek
Platformy:
PC Windows 7 maja 2020
PlayStation 5 26 listopada 2020
PlayStation 4 1 listopada 2019
Nintendo Switch 12 czerwca 2020
Xbox Series X/S 29 czerwca 2021
Producent: Infuse Studio
Wydawca: Merge Games
Od godziny 17:00 w Epic Games Store odbierzecie za darmo dwie produkcje – Spirit of the North i The Captain.
gry
Agnieszka Adamus
15 września 2022
Wymagania sprzętowe gry Spirit of the North:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
Intel Core i5-4460 3.2 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 2 GB GeForce GTX 960 lub lepsza, 4 GB HDD, Windows 10 64-bit.
Średnie Oceny:
Średnia z 67 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
"Bardzo pozytywne"
Średnia z 4895 ocen gry wystawionych przez użytkowników STEAM.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
Drenz
Ekspert
2024.11.12
Ogromne rozczarowanie. Jest ogromnie powtarzalna, nijaka, bez jakiejś krzty kreatywności. Kierujemy lisem oraz jego wersją duchową i oczyszczamy krainę z czerwonej zarazy, która upatrzyła sobie kamienne glify i ważniejsze miejsca. Po drodze tez przynosimy kostury do zwłok szamanów/kapłanów, aby ci odnaleźli spokój ducha. Nic więcej. Eksploracja jest nudna pomimo półotwartych map. Lokacje również są nudne i nijakie, sprawiające wrażenie niedokończonych. Ot wędrujemy wśród skalnych ścian i skaczemy po skalnych półkach bądź murach. Po czwartym rozdziale nie miałem ochoty na więcej. Już wolę sobie odpalić symulator chodzenia w ciekawej scenerii lub właśnie ze zmieniającymi się lokacjami niż wracać do tej gry. Jedynie muzyka trzyma tutaj przyzwoity poziom.
RoyPremium
Ekspert
2024.11.01
To jakiś scam jest chyba. To ledwo kwalifikuje się na grę, a bardziej jest takim zbitkiem na prędce assetów z kolekcji "medieval fanasy game" i tylko fajnie, że lisa sami wymodelowali. To jest pod każdym względem tragedia. W kwestii narracji nie ma tu nic. Podchodzimy do czerwonego kamienia i umieramy, wstępuje w nas duch i od tej pory czerwone bąble możemy usuwać lub zamieniać na niebieskie. Nie ma tu żadnych innych postaci, od czapy martwi mnisi i inne szkielety leżą, nie ma żadnych innych zwierzątek, za bardzo nie ma żadnej roślinności, tylko trochę trawy i niebieskie kwiatki. Lokacje są wybitnie nijakie i bez pomysłu. Ot trochę kamieni uformowanych w randomowy korytarz i tyle. Tak leniwych poziomów nie widziałem dawno. I nie można też po prostu cisnąć do przodu i chłonąć klimat, bo pełno jest elementów zręcznościowych, które są strasznie frustrujące z racji tego, jakim klocem jest nasza postać, twórcy zupełnie nie uwzględnili, że jest raczej dłuższa i wąska, więc jak wylądujemy tylko przednimi łapkami gdzieś to nie ma animacji wdrapywania się tylnimi łapami, tylko odbija się jak żelbetonowy kloc od niewidzialnej ściany. Niewidzialne ściany to w ogóle motyw przewodni tej gry. Wszędzie jest ich pełno. Dodaję screen obok, wydaje się że można wejść w tę dziurę? Nie ma szans, niewidzialna ściana. Czasem gdzieś wskoczysz w trudno dostępne miejsce i może jakiś sekret myślisz odkryłeś, a tu nic, pustka i niewidzialna ściana, dalej nie idziesz. Poziomy są tragicznie zaprojektowane, bo pełno w nich półek i pustych miejscówek, do których nie ma sensu wchodzić nawet. "Blanc" jest fajną grą, która pokazuje, jak to powinno zostać zrobione, no a to coś, to nie ma ani fajnej narracji, tragiczne elementy platformowe i niedorobione, nijakie lokacje. Ledwo to grą można nazwać.
May_Day
Ekspert
2024.02.11
Z jednej strony ta gra jest całkiem klimatycznym symulatorem chodzenia z liskiem w roli głównej. Z drugiej zaś jest platformówką 3D. Szkoda jednak, że twórcy nie postawili bardziej na któryś z tych aspektów gry, bo stoi ona w rozkroku pomiędzy tymi gatunkami. Zbyt długa i irytująca jak na symulator chodzenia, zbyt monotonna i powtarzalna jak na platfomera. Bawiłem się nieźle, ale bez szału.
Bydlaq1516
Ekspert
2023.12.17
Ładna, przyjemna gra eksploracyjna z ciekawie opowiedzianą historią. Od początku gra daje nam do myślenia o tym co w zasadzie robimy i kolejno odkrywa przed nami karty, aby pod koniec dać nam pełny obraz, który również wymaga trochę zastanowienia. Zastrzeżenia mam jedynie do tego, że gra czasami daje nam spore połacie terenu po którym można się poruszać, tyle że jest ono przeważnie puste i mogłoby być wypchane jakąś zawartością, bo tak to jego eksploracja nie ma żadnego sensu. Fajna przygoda na w maksie 10 godzin.
GeDo
Ekspert
2022.08.21
Swietna gra przygodowo-eksploracyjna.Bardzo ładna grafika,piekne widoki,nastrojowa muzyka,ciekawa historia i magiczny klimat.Podczas zwiedzania swiata nabywamy nowe umiejetnosci,poznajemy historie swiata za pomocą obrazów i rozwiązujemy rozne zagadki.Gra jak na tego typu produkcje jest dosc długa.
black-aro Pretorianin
Lipa gampleyowo i tragedia graficzna na Switch...
GeDo Konsul
Swietna gra przygodowo-eksploracyjna.Bardzo ładna grafika,piekne widoki,nastrojowa muzyka,ciekawa historia i magiczny klimat.Podczas zwiedzania swiata nabywamy nowe umiejetnosci,poznajemy historie swiata za pomocą obrazów i rozwiązujemy rozne zagadki.Gra jak na tego typu produkcje jest dosc długa.
RoyPremium Konsul
To jakiś scam jest chyba. To ledwo kwalifikuje się na grę, a bardziej jest takim zbitkiem na prędce assetów z kolekcji "medieval fanasy game" i tylko fajnie, że lisa sami wymodelowali.
To jest pod każdym względem tragedia. W kwestii narracji nie ma tu nic. Podchodzimy do czerwonego kamienia i umieramy, wstępuje w nas duch i od tej pory czerwone bąble możemy usuwać lub zamieniać na niebieskie. Nie ma tu żadnych innych postaci, od czapy martwi mnisi i inne szkielety leżą, nie ma żadnych innych zwierzątek, za bardzo nie ma żadnej roślinności, tylko trochę trawy i niebieskie kwiatki. Lokacje są wybitnie nijakie i bez pomysłu. Ot trochę kamieni uformowanych w randomowy korytarz i tyle. Tak leniwych poziomów nie widziałem dawno.
I nie można też po prostu cisnąć do przodu i chłonąć klimat, bo pełno jest elementów zręcznościowych, które są strasznie frustrujące z racji tego, jakim klocem jest nasza postać, twórcy zupełnie nie uwzględnili, że jest raczej dłuższa i wąska, więc jak wylądujemy tylko przednimi łapkami gdzieś to nie ma animacji wdrapywania się tylnimi łapami, tylko odbija się jak żelbetonowy kloc od niewidzialnej ściany.
Niewidzialne ściany to w ogóle motyw przewodni tej gry. Wszędzie jest ich pełno. Dodaję screen obok, wydaje się że można wejść w tę dziurę? Nie ma szans, niewidzialna ściana. Czasem gdzieś wskoczysz w trudno dostępne miejsce i może jakiś sekret myślisz odkryłeś, a tu nic, pustka i niewidzialna ściana, dalej nie idziesz. Poziomy są tragicznie zaprojektowane, bo pełno w nich półek i pustych miejscówek, do których nie ma sensu wchodzić nawet.
"Blanc" jest fajną grą, która pokazuje, jak to powinno zostać zrobione, no a to coś, to nie ma ani fajnej narracji, tragiczne elementy platformowe i niedorobione, nijakie lokacje. Ledwo to grą można nazwać.
Drenz Senator
Ogromne rozczarowanie. Jest ogromnie powtarzalna, nijaka, bez jakiejś krzty kreatywności. Kierujemy lisem oraz jego wersją duchową i oczyszczamy krainę z czerwonej zarazy, która upatrzyła sobie kamienne glify i ważniejsze miejsca. Po drodze tez przynosimy kostury do zwłok szamanów/kapłanów, aby ci odnaleźli spokój ducha. Nic więcej. Eksploracja jest nudna pomimo półotwartych map. Lokacje również są nudne i nijakie, sprawiające wrażenie niedokończonych. Ot wędrujemy wśród skalnych ścian i skaczemy po skalnych półkach bądź murach. Po czwartym rozdziale nie miałem ochoty na więcej. Już wolę sobie odpalić symulator chodzenia w ciekawej scenerii lub właśnie ze zmieniającymi się lokacjami niż wracać do tej gry.
Jedynie muzyka trzyma tutaj przyzwoity poziom.