Let Them Come

Mechanika

W wydanym na platformie PC, AND itd. Let Them Come akcję obserwujemy z boku. Sednem zabawy jest eliminacja tabunów adwersarzy nadciągających z prawej strony ekranu, podczas gdy kontrolowany przez nas heros obsługuje ciężki karabin maszynowy znajdujący się po lewej. Na naszej drodze stają zarówno pomniejsi oponenci, jak i przerośnięci bossowie charakteryzujący się znacznie większą odpornością na obrażenia i siłą ataku. W zamian za zabijanie przeciwników otrzymujemy punkty, które możemy wydać na specjalne modyfikacje gwarantujące nam przewagę na polu walki.

Podstawową bronią Gunnara jest wspomniany CKM, aczkolwiek na podorędziu protagonisty znalazły się również granaty, koktajle Mołotowa, miny, flary, a nawet generator czarnych dziur. Oprócz tego Rock ma do dyspozycji broń białą pokroju noży, pałek, paralizatorów czy choćby pił mechanicznych. Dopełnieniem tego wszystkiego są nie tylko różne typy amunicji dla wyżej wspomnianej giwery (zróżnicowane pod kątem dodatkowych efektów w postaci rażenia prądem, zamrażania i podpalania celu), lecz również odblokowywane ulepszenia – od zwiększonej szybkostrzelności karabinu, przez bonusowe punkty życia, aż po dodatkowy pancerz.

Kwestie techniczne

Dwuwymiarowa oprawa graficzna Let Them Come została utrzymana w pixelartowej stylistyce przywodzącej na myśli hity z epoki szesnastu bitów. W trakcie zabawy towarzyszy nam dynamiczny soundtrack – listę utworów możemy nie tylko rozszerzyć o pozycje odblokowywane w trakcie rozgrywki, lecz również dostosować do swoich preferencji. Należy też dodać, że tytuł doczekał się pełnej integracji z serwisem Twitch, co pozwoliło autorom na implementację oryginalnego mechanizmu, dzięki któremu widzowie mogą posyłać wybranych przez siebie przeciwników (poprzez wpisywanie odpowiednich komend) na gracza streamującego rozgrywkę.

Autor opisu gry: Krystian Pieniążek