Fatal Frame: Mask of the Lunar Eclipse

Mechanika

W Fatal Frame: Mask of the Lunar Eclipse akcję oglądamy z perspektywy trzeciej osoby (TPP). Opuszczone zabudowania na wyspie Rogetsu przemierzamy przy słabym świetle Księżyca, wspomagając się latarką. Podczas eksploracji musimy uważnie rozglądać się za przedmiotami będącymi źródłem cennych informacji na temat wydarzeń z przeszłości.

Sprawę komplikuje fakt, że na naszej drodze stają liczne duchy, z którymi walczymy, robiąc użytek z aparatu zwanego Camera Obscura. Fotografując agresywne zjawy, zadajemy im obrażenia, których wielkość zależy od jakości i szczegółowości danego zdjęcia. To ostatnie sprawia, że często stajemy przed dylematem, czy trzymać danego ducha na bezpieczną odległość, czy też dopuścić go jak najbliżej siebie, by wykonać możliwie najlepszą fotografię. Poza tym w starciach z przeciwnikami przydaje się również latarka, która służy nam do egzorcyzmowania napastników. W miarę postępów zdobywamy rozmaite ulepszenia dla latarki, a także różnorodne obiektywy i klisze do aparatu, dzięki czemu z czasem możemy mierzyć się z coraz potężniejszymi wrogami.

Dodatkowe urozmaicenie stanowią znajdźki (na odnalezienie i sfotografowanie czeka tu 79 lalek odblokowujących dostęp do rozmaitych bonusów), a także specjalny tryb wyzwań.

Kwestie techniczne

Oprawę graficzną gry Fatal Frame: Mask of the Lunar Eclipse utrzymano w posępnej stylistyce. Na tle pierwowzoru na Nintendo Wii, wersja na inne platformy wyróżnia się za sprawą ulepszonego systemu oświetlenia (a co za tym idzie – cieni), a także odświeżonych modeli postaci. Poza tym dodano do niej nowe kostiumy dla bohaterek i poprawiono te, które były dostępne w oryginale.

Autor opisu gry: Krystian Pieniążek