Drifting Lands

W opozycji do nich stoją mniejsze i większe plemiona składające się z wyrzutków zarabiających na życie jako najemnicy i trudniących się przemytem. W sam środek tego tygla trafia główny bohater – protagonista jest pilotem statku bojowego, za którego sterami bierze udział w powietrznych bitwach, walcząc o przetrwanie i stawiając czoła korporacyjnym armiom.

Mechanika

W wydanym na platformie PC Drifting Lands akcję obserwujemy z boku. Jak ma to miejsce w wielu innych shmupach, rozgrywka polega na nieustannym podążaniu w prawo i eliminacji wszystkiego, co staje nam na drodze. Całość podzielono na misje generowane proceduralnie niczym w tytułach spod szyldu roguelike. Solą rozgrywki są starcia z przeciwnikami. W bitwach biorą udział zróżnicowani przeciwnicy: od łatwych do pokonania dronów bojowych i mniejszych lub większych samolotów, aż po ciężkie krążowniki występujące tutaj w roli bossów. Niezależnie od tego, na jaki poziom trudności zdecyduje się gracz, zwycięstwo zapewnia nie tylko sprawne manewrowanie kontrolowanym statkiem, lecz także umiejętne żonglowanie bronią oraz atakami i ruchami specjalnymi.

W tym momencie do głosu dochodzą rozbudowane elementy RPG. W Drifting Lands bowiem otrzymujemy do dyspozycji zestaw siedemdziesięciu zdolności aktywnych i pasywnych, dzięki którym wykonujemy efektowne uniki, wyprowadzamy ataki obszarowe, a nawet kontrolujemy upływ czasu. Ich dopełnieniem jest wyposażenie pozyskiwane w toku przygody – statek możemy zaopatrzyć w różnorodny arsenał i osłony. Jakby tego było mało, nasz wehikuł może reprezentować jedną z trzech klas (Marauder, Interceptor i Sentinel) zróżnicowanych przede wszystkim pod kątem szybkości, odporności na ataki oraz siły rażenia.

Kwestie techniczne

Drifting Lands prezentuje się przyjemnie dla oka – dwuwymiarowa oprawa graficzna tej produkcji została utrzymana w barwnej, kreskówkowej stylistyce.

Autor opisu gry: Krystian Pieniążek