
Data wydania: 30 października 2004
Deluxe Ski Jump 3.0 to nowa wersja niskobudżetowej gry fińskiego programisty Jussiego Koskela, gatunkowo będąca symulatorem skoków narciarskich. Należy zaznaczyć, iż pierwsza edycja DSJ okazała się niemałym hitem, bijąc wszelkie rekordy popularności w Polsce oraz na świecie.
Gracze
Deluxe Ski Jump 3.0 to nowa wersja niskobudżetowej gry fińskiego programisty Jussiego Koskela, gatunkowo będąca symulatorem skoków narciarskich. Należy zaznaczyć, iż pierwsza edycja DSJ okazała się niemałym hitem, bijąc wszelkie rekordy popularności w Polsce oraz na świecie. Podobnie jak to miało w poprzednich wydaniach DSJ, autor główny nacisk położył na grywalność oraz możliwie największy realizm oddawanych skoków. Klimat i emocje, towarzyszące osobom grającym w ów tytuł, są nie do pobicia!
Najistotniejszą nowalijką, w porównaniu do poprzedniczek, jest nowy, trójwymiarowy silnik graficzny, odpowiedzialny za generowanie przyzwoitej – choć nadal nie powalającej na nogi – oprawy wizualnej. Tradycyjny widok 2D został zastąpiony kilkoma (dokładnie ośmioma) nowymi, w tym m.in.: widokiem z lotu ptaka lub kamerą umiejscowioną tuż przy wyjściu z progu. Dzięki temu rzeczona produkcja sporo zyskuje na atrakcyjności.
Pełna wersja gry zawiera kilkadziesiąt wysoce zróżnicowanych skoczni. Użytkownik ma możliwość rozgrywania całych, pełnych konkursów – włącznie z rozgrywaniem fazy kwalifikacyjnej. Rozbudowana opcja powtórek pozwala zachować na dłużej najciekawsze skoki. Gra pozwala również graczom bawić się kilkunastu przy jednym komputerze, dzięki logicznie zrealizowanemu trybowi gry wieloosobowej. Niewątpliwym atutem jest także niska cena oraz niewielkie wymagania systemowe – omawiany program bezproblemowo ruszy także na maszynach „starej daty”.
Autor opisu gry: Mariusz Klamra
Platformy:
PC WindowsAngielskie napisy i dialogi
16 maja 2023
Powroty do czasów dzieciństwa pełne są sentymentu. Nie inaczej jest w przypadku pokolenia, które popołudnia w trakcie lat szkolnych spędzało na grach wideo. Dziś wspominamy najlepsze gry, przez które kara na komputer była najgorszą możliwą torturą.
20 sierpnia 2017
Są takie gry, które – choć powstały za granicą – największym kultem otaczane są w Polsce. Wybraliśmy najciekawsze z nich i spróbowaliśmy poszukać przyczyn tej niesamowitej popularności na Wisłą.
28 stycznia 2017
Kiedyś grało się „w Małysza”. Dzisiaj, kiedy Kamil Stoch idzie w ślady orła z Wisły, wspominamy produkcje, w których wcielaliśmy w skoczków narciarskich. Gatunek ten jest już dzisiaj zapomniany, ale... ile mamy dzięki niemu świetnych wspomnień!
Deluxe Ski Jump od dawna podbija urządzenia mobilne, ale Jussi Koskela, twórca serii, twierdzi, że to na pecetach cykl ma najbardziej oddanych fanów.
gol originals
Jakub Błażewicz
18 lutego 2023 14:30
Co łączy Deluxe Ski Jump i Gothica? Obie te serie nie zostały stworzone przez Polaków, lecz cieszą się w naszym kraju ogromną popularnością. Przy czym DSJ chyba większą – twórca cyklu, Jussi Koskela, wyjawił nam, że grają weń głównie Polacy.
gol originals
Hubert Śledziewski
17 lutego 2023 16:00
„Wieści ze świata” to codzienna porcja krótkich wiadomości. Dziś piszemy m.in. o panie wydawniczym Ubisoft na Nintendo 3DS, dożywotniej subskrypcji w Champions Online i Star Trek Online, braku europejskiej wersji The Last Story, zbliżającym się debiucie czwartej odsłony Deluxe Ski Jump, a także walce z piractwem na Xboksie 360. Zapraszamy do lektury.
gry
Piotr Doroń
21 stycznia 2011 12:27
Popularne pliki do pobrania do gry Deluxe Ski Jump 3.0.
Wymagania sprzętowe gry Deluxe Ski Jump 3.0:
PC / Windows
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
Pentium III 450 MHz, 128MB RAM, karta graficzna 4 MB.
Średnie Oceny:
Średnia z 1171 ocen gry wystawionych przez użytkowników i graczy z GRYOnline.pl.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
1up
Ekspert
2017.03.03
Deluxe Ski Jump 3 to ubogi symulator skoków narciarskich. Plusy... To, z czego słynie seria, czyli realistyczna fizyka lotu. Łatwe do przyswojenia i niewymagające większej wprawy oddawanie skoku. Atutem tego typu gier okazuje się to, że jest odpowiednia zarówno na chwilę, jak i dłuższe posiedzenia. Aczkolwiek nie ukrywam, że program szybko nudzi. Dobrze natomiast, że zaimplementowane są rekordy skoczni oraz możliwość zapisania powtórki. Umiejętności przeciwnika można dostosować, przy czym wchodzi w to element losowości. Kreator zawodnika pozwala na kolorystyczne dopasowanie kombinezonu i osprzętu. Pojawia się tradycyjnie kilka trybów rozgrywki oraz skocznie igielitowe, które są pewnym urozmaiceniem. Ostatnią zaletą jaką widzę w tej produkcji jest obecność aż dziesięciu widoków kamer. Minusy... Poziom graficzny jest przeciętny. Rzuca się w oczy oszczędność w środkach, gdyż poza skocznią i pojedynczymi drzewami nie ma tu nic. Na domiar złego brakuje grze treści, szerszego kontekstu czy chociażby minimalnej otoczki. Różnicę widać w szczególności, gdy patrzy się na konkurencyjne tytuły. Nie pomaga również mizerna paleta dźwięków tudzież nieciekawy interfejs. Animacja zawodnika jest tak drętwa, że aż boli. Widać to zwłaszcza przy upadku, gdy skoczek odbija się od zeskoku jak wysuszona kłoda drewna. Sztywność tej gry sprawia, że nie wracam do niej chętnie. Tęsknić też na pewno nie będę. Niebyt satysfakcjonujące jest to, że często niewiele zależy od naszego skilla. Bez sprzyjającego wiatru po prostu daleko nie naskaczesz. Nie uważam również za zaletę zrobienia kilkudziesięciu bezpłciowych i w dodatku tak do siebie podobnych skoczni. Obiekty naprawdę mogłyby się bardziej od siebie różnić. Jest jeszcze kilka innych rzeczy, które osobiście niekoniecznie mi się podobają: rażąca w oczy jaskrawa kolorystyka, wszechobecne banery reklamujące Mediamond, dziwne rozmiary skoczni czy odległości podane w centymetrach. Wciąż nie mogę zrozumieć i przekonać się do niektórych decyzji programisty. Mimo technologicznego kroku w przód, nie mogę uznać tej produkcji za udaną. Oczywiście nie dawała też takich emocji jak kultowe DSJ 2. Trzecia odsłona jest dla mnie jakaś taka bez wyrazu. Odnoszę wrażenie, że w tej gierce porządnie zrealizowana jest tylko fizyka lotu. Cała reszta wykonana poniżej przeciętnej. Moja ocena – 4.5/10
papież Flo IV
Ekspert
2017.03.03