Crisis Core: Final Fantasy VII

Świetna gra 10/10, moje pierwsze ff

zaraz po GoW druga najlepsza gra na PSP. Zawsze bylem fanem FF i ta część nie zawiodła. Polecam mega

Dla niej kupiłam moje szwankujące PSP (nie polecam 1004 - trzy razy wymieniali, trzy razy dostałam z wypalonymi pikselami). I byłam zachwycona (nie, nie z PSP, z gry :P).
I nie tylko ja tak mówiłam. Do podobnego działania zachęcił mnie znajomy, który również kupił konsolę dla gry i też mówi, że było warto :)
Mocnymi stronami są cudowna grafika, która przypadła mi do gustu, filmiki, humor (Zack, mój mistrzu!) i muzyka. Piękne, gitarowe OSTy i nie tylko gitarowe :) Odświeżone utwory, które znamy z Final Fantasy VII i te zupełnie nowe.

Mimo że znamy zakończenie jeszcze zanim zaczynamy grać, fabuła niejednokrotnie nas zaskakuje. Pojawiają się postacie, które występują też w kolejnych częściach... i mamy Tonberrego <3

Nieco nietrafiony, moim zdaniem, jest system awansowania na kolejny poziom (7 7 7) oraz przyzywania sumonów. Chociaż te drugie można jeszcze zrozumieć, to wolałabym zwykły pasek expa.

Tyle ode mnie.
Rzeczywiście muszę zacząć pisać te recenzje...

Całkiem nie dawno ukończyłem tę grę i muszę powiedzieć, że dotychczas na pierwszym miejscu u mnie był FF9. Teraz jest na nim Crisis Core. Dla mnie jako fana całej serii FF to coś naprawdę pięknego. Tylko o wiele za krótka. Chyba, się skupia na tych misjach co po czasie znacznie ułatwia gre.

Całkiem udane rozszerzenie historii Final Fantasy VII. Opowiada dzieje przed wydarzeniami z kultowej VII. Nie jest to poziom arcydzieła głównego tytułu w serii, ale jest całkiem dobrze. Misje dodatkowe na duży minus - monotonne lokacje, powtarzalne zadania, brak oryginalności, dłuższe niż główna rozgrywka ( nie byłoby może w tym nic złego, gdyby nie kiepskie podejście "na odwal się" do tematu ). System walki nie jest jakiś za specjalnie wysublimowany - miecz, czary i unik/blok to w zasadzie wszystko co oferuje gra. Nie ma tutaj też jakiejś specjalnej strategii starć. Klepiesz oponentów stojących przez pewien czas nieruchomo, którzy w regularnych odstępach czasu wykonują powtarzalne sekwencje ataków zwykle poprzedzane odpowiednimi dźwiękami gry. Niezbyt emocjonujące. Momentami gra się ciągnie, szczególnie w misjach dodatkowych.
Fabuła całkiem w porządku, sporo nawiązań do głównego tytułu, gra ma swój klimat, ładne cut scenki - dla fanów Final Fantasy VII w zasadzie obowiązkowa pozycja.
Ogólnie na plus, jestem fanem serii Final Fantasy, co dodatkowo wpłynęło na przyjemność rozgrywki, jednak na PSP są odrobinę lepsze pozycje jak God of War Chains of Olympus.