Data wydania: 22 września 2016
Przygodówka grozy kontynuująca fabułę Barrow Hill: Klątwy Kamiennego Kręgu. Barrow Hill: The Dark Path stawia na eksplorację i rozwiązywanie zagadek, które wymagają często wykorzystywania metod archeologicznych, jak i używania nowoczesnych technologii.
Barrow Hill: The Dark Path to przygodówka FPP w klimacie horroru. Produkcja stanowi kontynuację gry Barrow Hill: Curse of the Ancient Circle z 2006 roku, w Polsce wydanej jako Barrow Hill: Klątwa Kamiennego Kręgu. Oba tytuły opracowało studio Shadow Tor.
Akcja gry rozpoczyna się dziesięć lat po wydarzeniach z pierwszej części, kiedy to tajemnicze artefakty doprowadziły do śmierci grupy ludzi, tragedii ochrzczonej mianem „Incydentu w Barrow Hill”. Nasz bohater jest jedynym, który wie, co dokładnie się wtedy wydarzyło.
Fabuła zaczyna się, gdy nasz protagonista postanawia powrócić do Barrow Hill w obawie, że znowu zaczęły się tam gromadzić mroczne siły. W wyprawie ponownie towarzyszy mu przyjaciółka Emma Harry. Jej znajoma, Mia, od niedawna dziwnie się zachowuje i istnieją podejrzenia, że ma to związek ze wspomnianymi artefaktami. Jej brat był zresztą jedną z osób, które zginęły dekadę wcześniej, więc nasz bohater czuje się odpowiedzialny za losy jego siostry.
Co gorsza, nadchodzi równonoc, kiedy to pogańska magia jest wyjątkowo silna, więc ostateczne rozwikłanie zagadki Barrow Hill będzie szczególnie niebezpieczne.
Pod względem mechaniki gra stanowi rozwinięcie pomysłów z poprzedniej części. Barrow Hill: The Dark Path to klasycznie zrealizowana przygodówka, w której akcję obserwujemy z oczu bohatera. Podczas zabawy eksplorujemy lokacje, prowadzimy rozmowy, gromadzimy przedmioty oraz przede wszystkim rozwiązujemy liczne zagadki logiczne.
Łamigłówki są ciekawie opracowane, gdyż wiele z nich opiera się na wykorzystywaniu technik archeologicznych. Inne zagadki wymagają użycia współczesnych technologii. Gra jest czystą przygodówką, więc nie uświadczymy w niej żadnych wyzwań zręcznościowych.
Barrow Hill: The Dark Path oferuje wyłącznie tryb dla pojedynczego gracza.
Świat gry zbudowany jest z prerenderowanych obrazów, wzbogaconych jedynie skromnymi animacjami. Eksploracja odbywa się w sposób skokowy i nie mamy pełnej swobody zwiedzania lokacji. Zabawę urozmaicają scenki przerywnikowe z aktorami.
Autor opisu gry: Adrian Werner
Platformy:
PC Windows
Producent: Shadow Tor Studios
Wydawca: Iceberg Interactive
Ograniczenia wiekowe: 16+
Wymagania sprzętowe gry Barrow Hill: The Dark Path:
PC / Windows
Minimalne wymagania sprzętowe:
Intel Pentium 4 1.5 GHz, 1 GB RAM, karta grafiki 128 MB GeForce 6200 lub lepsza, 4 GB HDD, Windows XP/Vista.
Rekomendowane wymagania sprzętowe:
Dual Core 3.0 GHz, 2 GB RAM, karta grafiki 256 MB GeForce 8600 lub lepsza, 4 GB HDD, Windows 7/8/10.
Oceny Recenzentów i Ekspertów
1up
Ekspert
2021.04.03
Barrow Hill: The Dark Path to dość infantylna przygodówka. Plusy... Zaprezentowane w grze prerenderowane scenerie są ładne, ciekawe i pełne szczegółów. Osobiście był to dla mnie całkiem miły powrót do starych, znanych lokacji i postaci. Samo rozwinięcie fabuły naprawdę zacne. Autorom udało się sprawić, że atmosfera znowu jest tajemnicza i lekko niepokojąca. Duża w tym zasługa dźwięku, bowiem nagrane odgłosy budują sugestywne tło. Sama muzyka też całkiem ciekawa. Sporą zaletą produkcji są łamigłówki. Wymagają dedukcji, kojarzenia faktów oraz zapamiętywania. Zbierane przedmioty pasują w miarę logicznie do zadań, choć sporo jest rzeczy, które nic nie robią. Zagadki i obowiązki są dość różnorodne. Na korzyść tych drugich wpływa nieliniowość zadań. Jeszcze jedną zaletą gry jest system zapisu. Rozwiązano go najlepiej jak to tylko możliwe, czyli save w dowolnym momencie. Minusy... Minęło 10 lat, a zmian jak na lekarstwo. Wciąż niska rozdzielczość i brak opcji. Grafika po dekadzie nie robi dobrego wrażenia, ukazując taki trochę nieudolny pastisz. Znam i rozumiem konwencję zabawy z przeskakiwaniem po ekranach, ale tutaj zrobione jest to w taki sposób, że sporo biegamy po tych samych lokacjach, do tego w chaotyczny sposób. Czasami niezrozumiała jest mechanika działania niektórych rzeczy. Na domiar złego występują bugi. Kłopoty pojawiają się, jeśli coś się pominęło. Menu jest ociężałe, a uruchomienie programu chwilę zajmuje. Strzałki systemu point&click są niekonsekwentne i zawierają drobne błędy. Przez to klikanie pozostawia trochę do życzenia. Oprócz wprowadzenia i nielicznych nagrań, które trzymają jakiś tam poziom, animowane twarze czy scenki nagrane telefonem prezentują raczej niską jakość. Wypowiedzi głosowe postaci brzmią sztucznie, dziecinnie i są męczące. Podobnie z niektórymi dźwiękami. Dzwonek telefonu oraz celowe zakłócenia sygnału podczas rozmowy są wręcz irytujące. Niepotrzebnie również pojawia się nachalne audio podczas lektury notatek. Sama historia opowiadana jest w bierny sposób, brakuje jakby toku wydarzeń. Przygoda nie jest specjalnie długa, powinna zająć kilka godzin. Uważam też, że gra jest zbyt łatwa. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, iż sequel wypada słabiej niż pierwowzór. Pozycja tylko dla fanów Klątwy Kamiennego Kręgu. Moja ocena – 5.0/10
1up Pretorianin
Barrow Hill: The Dark Path to dość infantylna przygodówka. Plusy... Zaprezentowane w grze prerenderowane scenerie są ładne, ciekawe i pełne szczegółów. Osobiście był to dla mnie całkiem miły powrót do starych, znanych lokacji i postaci. Samo rozwinięcie fabuły naprawdę zacne. Autorom udało się sprawić, że atmosfera znowu jest tajemnicza i lekko niepokojąca. Duża w tym zasługa dźwięku, bowiem nagrane odgłosy budują sugestywne tło. Sama muzyka też całkiem ciekawa. Sporą zaletą produkcji są łamigłówki. Wymagają dedukcji, kojarzenia faktów oraz zapamiętywania. Zbierane przedmioty pasują w miarę logicznie do zadań, choć sporo jest rzeczy, które nic nie robią. Zagadki i obowiązki są dość różnorodne. Na korzyść tych drugich wpływa nieliniowość zadań. Jeszcze jedną zaletą gry jest system zapisu. Rozwiązano go najlepiej jak to tylko możliwe, czyli save w dowolnym momencie. Minusy... Minęło 10 lat, a zmian jak na lekarstwo. Wciąż niska rozdzielczość i brak opcji. Grafika po dekadzie nie robi dobrego wrażenia, ukazując taki trochę nieudolny pastisz. Znam i rozumiem konwencję zabawy z przeskakiwaniem po ekranach, ale tutaj zrobione jest to w taki sposób, że sporo biegamy po tych samych lokacjach, do tego w chaotyczny sposób. Czasami niezrozumiała jest mechanika działania niektórych rzeczy. Na domiar złego występują bugi. Kłopoty pojawiają się, jeśli coś się pominęło. Menu jest ociężałe, a uruchomienie programu chwilę zajmuje. Strzałki systemu point&click są niekonsekwentne i zawierają drobne błędy. Przez to klikanie pozostawia trochę do życzenia. Oprócz wprowadzenia i nielicznych nagrań, które trzymają jakiś tam poziom, animowane twarze czy scenki nagrane telefonem prezentują raczej niską jakość. Wypowiedzi głosowe postaci brzmią sztucznie, dziecinnie i są męczące. Podobnie z niektórymi dźwiękami. Dzwonek telefonu oraz celowe zakłócenia sygnału podczas rozmowy są wręcz irytujące. Niepotrzebnie również pojawia się nachalne audio podczas lektury notatek. Sama historia opowiadana jest w bierny sposób, brakuje jakby toku wydarzeń. Przygoda nie jest specjalnie długa, powinna zająć kilka godzin. Uważam też, że gra jest zbyt łatwa. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, iż sequel wypada słabiej niż pierwowzór. Pozycja tylko dla fanów Klątwy Kamiennego Kręgu. Moja ocena – 5.0/10