autor: Konrad Kruk
Test Diablo III z patchem 2.1.0 - wysyp nowości, jeszcze lepsza gra - Strona 2
Blizzard w końcu zdecydował się udostępnić długo oczekiwany patch 2.1.0. do gry Diablo III. Pierwsze wrażenie jest świetne - nie dość, że Rogaty mocno zyskał po dodatku Reaper of Souls, kolejna porcja udogodnień czyni z niego jeszcze lepszy produkt.
Sezony są całkowicie autonomicznym wariantem rozgrywki. Stworzona pod ten tryb postać rozpoczyna swą wędrówkę nie posiadając absolutnie żadnego wyposażenia czy towarzysza. Co więcej, zabawa przypomina w zasadzie pierwsze uruchomienie Diablo III zaraz po premierze. Bohater, i wszystko co się z nim wiąże, jest po prostu „tabula rasa”. Nasza skrzynia zawiera jedynie kilka życiodajnych fiolek, a jej poszczególne zakładki czekają na odblokowanie. Indeks osiągnięć świeci pustkami, podobnie zresztą jak wiedza naszego bohatera na temat świata Sanktuarium, w tym czekające na przeczytanie różnorakie księgi, wspomnienia, listy czy pamiętniki. Wszystko musimy zaczynać od nowa; jeszcze raz. Nic w tym dziwnego. Wszak chodzi o to, by każdy, bez względu na zdobyte doświadczenie czy dotychczasowy staż spędzony w Diablo III, miał równe szanse w wyścigu po najznamienitsze trofea.
Tysiąc najlepszych graczy znajdzie się na ogólnodostępnej liście rekordzistów. Jednak by tam trafić, to poza oczywistym spędzaniem niemal 24 godzin przed monitorem, należy również wykazać się imponującymi możliwościami swojej postaci, dla której ukończenie całej kampanii (pięć aktów) w mniej niż godzinę czy ukatrupienie Maltaela w trybie hardkorowym, i do tego na najwyższym poziomie trudności, nie będzie nastręczać specjalnych problemów. To tylko przykłady tzw. Podbojów – puli specjalnych wyzwań, przeznaczonych właśnie pod Tryb sezonowy. Dodatkowo zostało przygotowane zestawienie specjalnych przedmiotów legendarnych, możliwych do znalezienia wyłącznie w tym wariancie rozgrywki. Ze względu na swoje przeznaczenie dzielą się one na ogólne oraz te stricte przypisane do konkretnej klasy.
Wszystko co uda nam się zebrać, w tym przedmioty legendarne, klejnoty, materiały rzemieślnicze czy złoto, po zakończeniu sezonu będzie można przenieść do trybu „nie-sezonowego”. To samo dotyczy naszego bohatera. Takowy zasili indeks „zwykłych” postaci. W tym momencie Sezony nie są jeszcze aktywne. Blizzard zapowiedział ich start w dniu dzisiejszym najwcześniej o godzinie 21:00. Również nie wiadomo do końca, jak długo każdy z nich będzie trwał – na razie mówi się o trzech miesiącach.
Wizyta u Shena. Składniki zebrane, nerwy zjedzone ale za chwilę będziemy powiernikami Amuletu Piekielnego Ognia.
Wraz z Sezonami pojawił się również Tryb rankingowy. Są to różnorakiego rodzaju zestawienia poszczególnych osiągnięć i postępów, jakie gracze, w tym nasi znajomi oraz członkowie klanu, zdobyli w trakcie dotychczasowej rozgrywki. Co ciekawe, obejmuje on również bohaterów nieuczestniczących w zabawie sezonowej. Muszę przyznać, że nastręcza to pewnych kontrowersji. Wszak jakim cudem mogą ze sobą konkurować gracze, z których jeden spędził w Diablo III setki godzin, a drugi ledwie rozpoczął przygodę. Producent tłumaczy, że takie zestawienia są raczej przeznaczone dla postaci z kręgu znajomych czy członków klanu, by szybko móc porównywać własne dokonania z osobami teoretycznie prezentującymi zbliżony poziom. Niemniej jednak wydaje mi się, że Tryb sezonowy nie osiągnął jeszcze ostatecznego kształtu i niewykluczone, że w tym kontekście będziemy świadkami różnorakich poprawek.