

Najciekawsze materiały do: Dead Island 2

Dead Island 2 - Optimax - Performance v.1.4
modrozmiar pliku: 122,6 KB
Optimax - Performance to mod do gry Dead Island 2, którego autorem jest Hybred. Jeśli projekt przypadnie Ci do gustu to warto rozważyć wsparcie jego autora za pośrednictwem serwisów Patreon, Ko-Fi lub Cash App.
- Dead Island 2 - mod SPF (Better Performance - Better Visuals) v.1.2 - 2,7 KB
- Dead Island 2 - mod Cheat Table (CT for Cheat Engine) v.26122024 - 13,2 KB
- Dead Island 2 - mod DeadIsland2Fix v.1.0.3 - 417,9 KB
- Dead Island 2 - mod UHG Reshade v.1.0 - 8,4 KB
- Dead Island 2 - mod Toggle HUD v.1.0.0 - 2,1 MB

Dead Island 2 - poradnik do gry
poradnik do gry10 maja 2023
Dead Island 2 poradnik to najlepsze porady na start, do walki, ulepszania broni, rozwoju postaci, craftingu. Opisujemy wszystkie warsztaty, karty umiejętności, zamknięte skrzynki, schematy broni, przeciwników, bohaterów, wymagania sprzętowe, długość gry.

Recenzja Dead Island 2 - warto było czekać 9 lat
recenzja gry18 kwietnia 2023
Światowa premiera 21 kwietnia 2023. Na Dead Island 2 czekaliśmy długo, ale warto było tyle poczekać. To nieskomplikowana, przeurocza rzeźnia zombie w luźnym stylu filmów akcji, która nie stawia przed moralnymi dylematami, stawia po prostu na dobrą zabawę!

26. i 27. gra za darmo w 2025 roku w Epic Games Store
wiadomość15 maja 2025
W Epic Games Store zostały udostępnione za darmo kolejne dwie gry. Tym razem są to: survival horror Dead Island 2 oraz przygodówka 2D Happy Game.

PS Plus Extra i Premium na październik 2024 z 14 grami. Prym wiodą wciąż świeże Dead Island 2 i mocno nostalgiczne Dino Crisis
wiadomość9 października 2024
W październiku do usług PS Plus Extra i Premium trafi w sumie 14 gier, w tym Dead Island 2, Dino Crisis czy Return to Monkey Island. Z drugiej strony, z abonamentu Sony wypadnie 10 tytułów.

Miliony graczy Dead Island 2 skróciło męki 24 miliardom zombie. Embracer podał faktyczną sprzedaż gry
wiadomość9 maja 2024
Od premiery Dead Island 2 minął już ponad rok. Z tej okazji Dambuster Studios pokusiło się o drobne podsumowanie minionych 12 miesięcy.
- Po roku w Epic Games Store bestsellerowe Dead Island 2 trafiło na Steama. Jest dostępne 50% taniej, ale i tak ma „mieszane” oceny. Powód jest dosyć błahy 2024.04.23
- Dead Island: Riptide - Definitive Edition za darmo na Steam. „Dwójka” zmierza na platformę Valve 2024.02.13
- Dead Island 2: Haus opowie o rozpustnym kulcie „techno-śmierci”; znamy szczegóły 2023.10.11
- Twórca Dying Light 2 ocenia Dead Island 2. Tę jedną rzecz chciałby „odzobaczyć” 2023.07.11
- Dead Island 2 doczeka się dwóch rozszerzeń, mamy pierwsze szczegóły 2023.06.14
- Dead Island 2 odpłaca się za zaufanie, sprzedaż ciągle imponuje 2023.05.24
- Wydawcę Dead Island 2 czeka trzęsienie ziemi, idą duże zmiany 2023.05.06

Najlepsze gry z targów gamescom 2022
artykuł28 sierpnia 2022
Gamescom jak co roku przysporzył nowych obiektów oczekiwań. Przygotowaliśmy listę najlepszych gier, które pojawiły się na najważniejszej imprezie w branży.

Zgodnie z moimi oczekiwaniami najsłabszym elementem gry okazał się system (braku) rozwoju postaci, czyli durne karty. Na szczęście nie są one losowe, a z góry znane (grze, nie graczowi). Po przejściu gry, ukończeniu odpowiednich questów i podniesieniu kart z odpowiednich miejsc, lub otrzymaniu ich za odpowiednie wyzwania, będziemy wiec zawsze mieć dostępne do wyboru te same karty. Jedyny wyjątek to bodajże dwie karty unikalne dla postaci, ale nie zmieniają one znacząco rozgrywki, podobnie jak wybrana postać. W ogóle nie podobało mi się zmuszanie gracza na start do wybierania postaci, w sytuacji gdy gracz nie ma pojęcia co oznaczają statystyki, na które patrzy.
No ale mniejsza z tym, wracając do systemu kart – większość kart jest praktycznie bezużyteczna i nie wprowadza nic ciekawego do gry. Te w miare przydatne to proste bonusy na zasadzie więcej obrażeń lub tradeoffy na zasadzie więcej dmg ale mniej staminy.
Są też karty typu autofagia, których możemy mieć max 3, a które dodatkowo wpływają na poziom „autofagii”, czyli w praktyce zwiększają dmg ale zmniejszą staminę po raz kolejny.
Nic oryginalnego, nic ciekawego.
Graficznie bardzo ładnie momentami, zwłaszcza w ciągu dnia. Niestety wydajność mocno lata na 3070, między 144 a 70 fps. Po dopasowani ustawień graficznych i obniżeniu tekstur z ultra do high miałem dużo mniej stutteringu, niestety fpsy nadal lubiły sobie latać, zwłaszcza gdy było dużo ciał, krwi i ognia/elektryczności na ekranie.
Gameplay loop nadal bardzo proste. Chodzimy głównie po ziemi i nawalamy zombiaki kilkoma typami broni. Czasem jest prosta sekwencja platformowa, trzeba wskoczyć oknem albo przejść po deskach, ale DL2 toto nie jest. Niektóre typy broni są z góry skazane na porażkę, ponieważ mają za mały dmg, za mały zasięg lub są za wolne. Sprawia to, ze połowa broni trafia od razu do plecaka do sprzedania/zezłomowania i po kilku godzinach gry, gdy już je przetestujemy, nie bawimy się dalej w próbowanie ich.
Początkowo miałem bardzo krytyczną opinię o grze. Oczekiwałem otwartego świata, a zamiast tego dostałem latanie w te i we w te przez łączniki między mapami. Potem odblokowała się szybka podróż, ale latania wcale nie było mniej, przez natłok questów pobocznych. Gdybym chciał to mógłbym jeszcze kilkanaście godzin poświęcić na latanie z poradnikiem z yt i szukanie gdzie jest zombiak z kluczem do sejfu. Ano właśnie – sejfy. W grze znajdujemy sejfy, do których klucze dostajemy dużo później. Gdy popchniemy fabułę do przodu to w okolicy pojawi się zombiak z kluczem. Niestety nie jest on nigdzie oznaczony, czasem spotykamy go przypadkiem na drugim końcu miasta, więc bez poradników praktycznie nie da się wszystkiego pootwierać. Co gorsza, klucze nie znikają po otwarciu, przez co pod koniec gry mamy kilkadziesiąt kluczy w inventory i nie wiemy, które są już użyte, a które nie. Nie wiemy też za bardzo który klucz jest do którego sejfu – jest to niby opisane na kluczu, ale ten opis niewiele daje bo mapa jest mało czytelna i przykładowo opis, że to klucz do sejfu w knajpie X nic ci nie powie, skoro nie wiesz gdzie ta knajpa jest, bo nie ma jej na mapie.
Ponadto inventory ograniczone jest do 8 slotów głównych (klawisze 1-8) i 8 dodatkowych (taki jakby plecak). Czyli można mieć tylko 16 broni na raz. No tak średnio bym powiedział. Większość gry latałem z 2-3 broniami dystansowymi i 2-3 broniami melee. Czyli już na start miałem zajęte 6 z 16 slotów. Nie było sensu trzymać więcej „dobrych” broni, nie było też sensu ich naprawiać, bo co chwilę levelujemy i broń podnosimy coraz lepszą. Niestety level scaling całkowicie zabija sensowność inwestowania w upgrade broni na wczesnym etapie. Jeżeli coś nam się spodoba to ewentualnie możemy to schować do szafki a potem zrobić wyrównanie poziomu. Ale taniej wyjdzie zrobić taką broń od nowa na tej samej bazie, jeżeli podniesiemy przysłowiową rurę kilak poziomów wyższą.
Ciekawym pomysłem są dodatkowe efekty na broni: osłabienie (pozwala nam odzyskiwać energię), krwawienie, prąd, ogień, kwas. Głupotą jest natomiast, że niektóre zombie są odporne na niektóre typy obrażeń. Tak, obrażeń, a nie efektów! Bo nie miałbym nic przeciwko temu, żeby bagniak był odporny na kwas, a zombie owinięty drutem kolczastym byłby odporny na krwawienie (chociaż to głupota), ale dlaczego takim zombiakom nie jesteśmy w stanie W OGÓLE zadać obrażeń tym typem broni? Nie wiem. Widocznie naboje kwasowe magicznie odbijają się od nich, w przeciwieństwie do zwykłych nabojów. Podobnie bejsbol nabity gwoździami magicznie nie robi obrażeń, ale taki zwykły drewniany nieulepszony (lub elektryczny lub ognisty) – już tak :D
Narzekam, narzekam, ale prawda jest taka, że w grze zrobiłem wszystkie questy poboczne i misje na zaginionych ludzi. Powiedziałbym, że to 100% gry, ale są jeszcze durne wyzwania typu otwórz 25 sejfów czy zabij 1000 zombie, które dają drobne ulepszenia dmg, hp czy staminy. Ale po prostu nie chce mi się tracić na to czasu. Wolałbym normalny rozwój postaci przez level up, a nie nudne wyzwania.
Aha, jeszcze tak odnośnie level up – daje to tylko zwiększenie hp i podniesienie poziomu dropionych broni. Ponadto dostajemy dodatkową kartę lub slot na kartę. I tyle. Poziom wrogów też rośnie więc używając tej samej broni robimy mniej dmg, dopóki nie wyrównamy jej do obecnego poziomu, a wtedy znowu wrogowie padają na 3-4 hity, z wyjątkiem mocniejszych odmian, którym trzeba szybko ucinać ręce (w większości przypadków to najsłabszy element gwarantujący lepszy drop).
Mamy kilka rzędów (typów) kart, w każdym rzędzie po kilka slotów (finalnie, bo najpierw zaczynamy od 1). Skończyłem grę na maksymalnym, 30 poziomie nie robiąc żadnych aktywności marnujących czas. Po prostu latałem od questa do questa. Już w okolicach 80% ukończenia wbiłem maksymalny level, więc ostatnie misje (w tym te, które wpadają dopiero po ukończeniu wątku głównego) robiłem tylko dla funu z gry i zdobycia legendarnych broni, które są nagrodami w niektórych questach. Szkoda tylko, że nie jest to podane z góry i większość questów nagradza kaszanką.
Podsumowując - Dying Light 2 to jednak klasa wyżej. Tutaj "fajny" jest tylko system walki, ale gra jest ogólnie nijaka i bez szans na dalszy rozwój, z wyjątkiem DLC z 1 nowym obszarem, które zostało już zapowiedziane. A tak to tylko jakieś głupie skiny do coopa i bronie.
P.S. Jeszcze odnośnie trwałości broni i broni palnej. W broni palnej magazynek zapełnia się od nowa sam po zmianie lokacji, ale jak przeładujecie broń to tej straconej amunicji już wam nie uzupełni. Na szczęście amunicja leci z zombie w dobrych ilościach, ale nie hurtowych. Nawet mając broń o 4-5 typach amunicji trzeba będzie czasem przejść na bejsbol. Zużycie broni występuje i zużywają się one szybko, nawet te najwyższej jakości. Przy czym szybko oznacza kilkadziesiąt uderzeń. Już po 1/4 gry zombie się ignoruje i walczy tylko z mocniejszymi (+ szwendaczami które przyjdą gdy walczymy z większymi) więc ta trwałość nie przeszkadza. Znajdujemy też dużo niebieskich i fioletowych broni, więc nawet nie zdążamy zużywać tego co mamy, gdy już wpadają kolejne bronie. Nie ma sensu trzymać się jednej-dwóch dobrych, ulepszonych, bo zaraz wbijemy poziom i ich dmg nie będzie już tak atrakcyjny.
Gra przyzwoita i działa przyzwoicie bo na moim srednim sprzęcie w 4k na wysokich dała radę.
Z wad zły balans poziomu trudności oraz karty które są moim zdaniem porażka.
Skupiając się tylko na grywalnosci A więc kompensujac wady pomocami takie naciągane 8.
Uwzględniając wady balans poziomu trudności (dość trudna momentami) i porażkę z kartami odejmuje 3 punkty.

Daję ocenę wyższą, niż moje pierwsze wrażenia z gry. Na pewno wygląda bardzo ładnie i chodzi całkiem dobrze (tylko z jakiegoś powodu gra lubiła się crashować w ekwipunku). Charakter gry nawet nie próbuje być poważny i jest nastawiony na zabawę. Szybko odkryłem, że walka jest bardzo prosta i śmierć, choć rzadka to nie ma konsekwencji. Wrogowie są przewidywalni, więc łatwo robić perfekcyjne bloki, dlatego na tym oparłem mój build. Mimo niewielkiej głębi, to gra mnie wciągnęła. W pewnym momencie pojawiła się broń palna, ale w sumie bardzo rzadko czułem potrzebę korzystania z niej. Pod koniec pojawiają się mocniejsi przeciwnicy, ale nasza postać też jest coraz potężniejsza. W systemie z kartami najbardziej przeszkadzało mi, że nie mogę np. korzystać z bloku i uniku, bez zmiany kart. Fabuła choć mało poważna okazała się zaskakująca.

Gra jest bardzo dobra, pod względem graficznym, grywalności ale niebo nocą i księżyc oraz gwiazdy, wyglądają jak z gier z 2006-2007 r. Taki Skyrim graficznie co do nieba nocą, bije o kilka klas.
Nie wiem skąd te niskie opinie, gra jest miodna. Dostałem dokładnie to co zapowiadali - Dead Island z przymrużeniem oka.
Gra jest po prostu znakomita ale pod jednych warunkiem , trzeba zwiększyć czułość sterowania dość mocno na około 80 procent i wtedy gra wymiata na Xbox s , grafika I rozgrywka jest niesamowita . Jedna z najlepszych gier jakie widziałem


Niskie oceny na GOLu są z tego samego powodu co na Steamie (screen).
Niesamowite jak ludzie się zesrali o to xD chciałbym mieć tylko takie problemy w życiu jak oni, że wymagany jest drugi klient gry. Jakby co to zmienia? Nie mogę tego pojąc od kilku lat. Staną się gorszymi ludźmi jak drugiego klienta zainstalują? Społeczeństwo ich wykluczy?
Pal sześć to, że są idiotami, ale nie widzę powodu, żeby oceniać za to grę. Te baty powinien zebrać wydawca.
Ja sobie kupie na steamie, bo lubię mieć wszystkie godziny zliczone w jednym miejscu, zainstaluje epica i o nim zapomnę po minucie gry i o tym, ze w ogóle jest na kompie. Naprawdę to takie bolesne przeżycie?
Edit: do gry wcale nie jest wymagany epic games, ale czego można się spodziewać po osobach z minusowym IQ którzy takie recki dają.


Dead Island 1 i Riptide to moje ukochane gry o zabijaniu umarlaków. Jeśli można zabić oczywiście umarlaka:). Dead Island 2 chciałem pokochać, ale wyszło jak wyszło. Cudowna grafika i piękne Los Angeles. Lokacje są naprawdę cudowne. Czujemy to, jak mieszkają sławni oskarowi aktorzy i muzycy. Moja ulubiona bohaterka to Carla. Natomiast gry już nie dałem rady skończyć. Odblokowałem już tą aleje gwiazd i miałem dosyć. Nie chcę mi się rozpisywać. Ale zombiaki które pojawiają się zaraz za plecami gracza to tylko jeden z wielu irytujących czynników przez jakie nie dałem rady dalej grać. Nawet w Far Cry 6 to nie było aż tak nachalne jak tutaj.

Bardzo mi się podobała. Wielki plus to oprawa audiowizualna i walka. Zombiaki wyglądają naprawdę paskudnie. Zakończenie niestety w stylu... wydamy DLC to się dowiesz, co będzie dalej. Tak czy inaczej seria Dying Light i Dead Island to najlepsze gry o zombie.

Ok. Wczoraj ukończyłem drugie DLC i podsumuję całość.
Cichy kilerek 2023roku.
Super humor połaczony z przyjemną siekanką.
Piękna grafika i świetna muza.
Po prostu bardzo przyjemnie się gra.
Na minus powtarzalność misji oraz przeciwników w późniejszym etapie.
Ale i tak tytuł super. Cały czas chciało się wracać do tego świata i poubijac maczetką kilka zomboli.
Moja ocena 7,5/10
Wróciłem do gry i ukończyłem ja drugi raz, tym razem z dodatkami. I głównie wypowiem się w kwestii dodatków.
Haus - mocno porąbana miejscówka, zombie to po prostu ubrane w lateks Zombiaki z podstawki. Całkiem fajna, porąbana fabuła. Poza tym oprócz broni kuszy (która jest najmocniejsza kiedy strzelasz zombiakom w łeb, jednocześnie przez to jak są ruchliwe jest trochę bezużyteczna) nie wnosi nic nowego.
Sola - pod względem fabuły także fajna, oferuje o wiele większy teren niż poprzedni dodatek, nowe Zombiaki (ale tylko dwa) i dwie legendarne bronie, z czego kij z piłą mechaniczną która zaczyna się kręcić po kilku atakach dzięki czemu broń jest mocniejsza jest chyba jedną z najfajniejszych i najmocniejszych broni w grze. Druga czyli wyrzutnia pił tarczowych jest ok, ale nic szczególnego. Wkurzał mnie tylko przeciwnik, który jest kopią głównego przeciwnika w dodatku oraz samo finałowe starcie z nim, które jest po prostu męczące i nienajlepiej zaprojektowane. Ale i tak mam wrażenie, że sam dodatek jest lepszy.
PS. Zapomniałem dodać, że dodatki dodają nowe karty umiejętności (oba w sumie chyba 4, ale nie jestem pewien), z czego ten z Haus powodujący wybuch dookoła nas kiedy mamy pełen pasek furii i otrzymamy obrażenia jest także jedną z najlepszych kart w grze.

Kupić raczej bym nie kupił ale z PS+ można było spróbować. Gra całkiem spoko, ukończona w ok. 40h. Czas taki duży bo walka z zombiakami spodobała mi się bardziej niż myślałem. Nie wiem jak jest z innymi bohaterami ale Jacob jest spoko. Głupie teksty nawet bawią. Gra to taki film o zombiakach klasy B ale w pozytywnym znaczeniu.
Ogólnie gra na tyle mi się spodobała, że jak będzie w jakiejś promocji to chętnie kupię wersje pudełkową i może jakieś DLC :D
Wg mnie cieniutko. Prawie przeszedłem tę grę. Męczyłem się strasznie. W Dead Island 1 jak i riptide które przeszedłem kilka razy bawiłem się świetnie. Sposoby na zombie dosłownie widowiskowe były. Tutaj bardziej czułem się jak w robocie. Trudno stresująco. Zabijanie zombie albo jednym zamachem naciąganym kilka sekund albo walisz młotem zombiaka do te kilkanaście razy. Eliminowanie tych wysokich twardzieli? Katastrofa.
Gra jest bardzo słabo wyważona pod tym względem , nasz gracz trochę za wolny a przeciwnicy za szybcy, zombie zbyt inteligentni. Powinni się człapać.
Uwaga spoiler , finałowy boss to postaci pierwszego Dead Island czyli rastafarianin biegający szybko, zamiast rąk ma coś na wzór mieczy. Grę da się bezstresowo przechodzi tylko pod warunkiem że grasz przez sieć z kilkoma osobami. W przeciwnym razie mimo umiejętności i duże ilości apteczek plus amunicji i naprawionej broni do 100% nadal możesz skończyć z porażką. Często od wygranej dzieli avie zwyczajne szczęście albo przypadek. Bosowie trudni i brak możliwości ustawienia poziomu trudności.
Gra ma jeden tryb trudności i koniec. Więc gra sie bardzo słabo. Ja cieszę się że kupiłem na świątecznej przecenie to chociaż nie żałuję tak bardzo. No a fabuła , jak to fabuła nowych gier , słaba płytka i zupełnie nie wciągająca , żero intrygi, klimat bardziej śmieszniejszy niż straszny, muzyka jak z miłosnego serialu dla 18 latek.
Wg mnie dało się to zrobić dużo ciekawiej!
Mocne 4 tylko ze względu na grafikę i widoki.

Nie no gra jest nudna, momentami mamy stawiane cele żeby zrobić to samo tylko w kółko (zabijać zombiaki w tylko jeden określony sposób i tak kilka fal, ok niczego innego nie oczekiwałem, ale jest to za mocno przeciągnięte), nasza postać porusza się wolno, uniki czy bloki za dużo nie pomagają, bo zombiaki spawnują się tuż za nami. Jak już pokonamy specjalnego zombi to ten zaczyna pojawiać się na mapie często jak nie bardzo często, co po czasie zaczyna denerwować, niektóre można minąć, ale są takie które szybko biegają, wystarcz że zaczniemy z nimi walkę i kolejne 5 pojawia sie tuż obok. Co do fabuł jakaś tam jest, z początku myślałem, że fajnie do tego podejdą z humorem pobawią sie motywami z filmów o zombie, ale musieli dodać na naszej drodze kilka strasznie irytujących postaci, które ani nie giną, ani nie możemy ich zaatakować. Także to też słabo. Cutscenki na szczęście można pomijać. Walki z wspomnianymi wcześniej bosami są też niektóre mocno irytujące, a czasem zabugowane także jak komuś się uda to przebrnie przez to w miarę szybko.

Bardzo spoko gra. Fajnie się walczy, fabuła nawet OK, animacje i dialogi zrobione dobrze - grałem Carlą. Graficznie bardzo dobrze, 60 FPS, nie zauważyłem spadków.
Na minus crafting i leveling - strasznie męczyłem się na początku bo byłem 1-2 levle za wrogami, walki z bossami były dla mnie nie do ukończenia ale wystarczyło zrobić kilka side questów i było ok. Crafting wymaga często rzadkich składników, więc jak to zwykle robię w tego typu grach oszczędzałem je by ich nigdy nie użyć :)
System kart bardzo fajny, pozwala na eksperymentowanie.
Polecam, zwłaszcza, że można nówkę za kilkadziesiąt zł kupić.

Na dłuższą metę straszny średniak z kretyńskimi dialogami.
Wolę mimo wszystko Dying light 2 z poważniejszą i mroczniejszą fabułą oraz eksploracją.
Przeszedłem tylko fabułę główną(24/24)z kilkoma pobocznymi questami ,ale im dalej tym trudniej jeśli chodzi o solo(ostatecznie wbiłem 22 level) i całe szczęście, że pod koniec gry dołączył do mnie jakiś gracz dzięki ,któremu udało się przejść finałowego bossa. Szkoda tylko, że nie pomyślałem o kooperacji(publiczna) wcześniej to bym zaoszczędził sporo czasu ,bo w tej grze bardzo często się ginie,a wrogów czasem trzeba uderzać kilkadziesiąt razy,a ty jesteś nie raz martwy na 2-3 hity.
System rozwoju postaci jak dla mnie leży i nie ma porównania z Dying light 2.
Grał ktoś może w wersję Ultimate Edition i może powiedzieć czym się różni od zwykłej wersji? Bo cenowo się opłaca niby, jest obniżka czasowa z 68 euro na bodaj 35e.


Właśnie dziś skończyłem oglądać walking dead 11 sezonów oraz spin offy
youtube.com/watch?v=oyYrneeAbU0
Kupiłem za darmo na epic game story :)
Także przynajmniej się opłaciło

Za darmo to uczciwa cena.
Zobaczmy czy jest lepsza od jedynki która mi bardzo siadła

Przeszedłem single player misje główne i mogę polecić:
+do odstresowania nawalanka typu doom
+grafika (dobrze, że kupiłem kartę 12 GB VRAM, bo u mnie pobiera 11 w 1440p)
+różnorodne i fajne lokacje (niezłe amerykańskie hawiry)
+przeciwnicy (nie są ciągle ci sami)
+ciężko się zgubić
+długość ok
+muzyka (gra fajnie gdy jest akcja), efekty dźwiękowe dobre
-karty, awans, upgrade broni, różnorodność broni
-zbieractwo
-toporne zabijanie wielu zombi
Ode mnie mocne 7.
Gra jest niezła, ale momentami jak dla mnie zbyt frustrująca - a gram dla przyjemności, a nie po to żeby się gotować i rzucać padem. Zwykle gram na normalnym poziomie trudności, ale jak mam z czymś problem to wolę obniżyć ten poziom. I mam właśnie taki moment chyba już pod koniec gry, już mam dość i nie wiem czy przejdę tą grę do końca.
Dla mnie brak możliwości wyboru poziomu trudności to duży minus. Postać mam rozwiniętą też do 29 levelu i luj to daje, jak gra skaluje przeciwników w tych kluczowych momentach do tego samego poziomu, że zawsze i tak jest za trudno. To ja nie wiem po co rozwijać tą postać.
Słyszałem, że nawet w Lies of P wprowadzili poziomy, żeby było to bardziej przystępne dla różnych graczy, a ja nie chciałem grać w soulslajka tylko cieszyć się fabułą i walką na normalnym poziomie.
Gra i tak jest lepsza niż jedynka od Techlandu. Ale chyba jej nie ukończę.

Śmiało można ograć. Nie rozumiem hejtu na tą grę. Otrzymałem za darmo od Epica więc nie miałem wygórowanych wymagań. Świetna dla odstresowania dnia. Nie jest trudna, na każdego zombiaka jest metoda.
Z minusów to że tak jak każda gra tego typu jest krótka. Po ukończeniu głównej fabuły kończyłem zadania dodatkowe. Nie ukrywam ale przeczytałem opinie o niej przed rozpoczęciem i mała podpowiedz ode mnie - nie spieszymy się ze zbieraniem leveli (poziomów) im wyżej jednak zauważyłem jest trochę trudniej. Zombiaki da się zgubić a nasza postać nie ma limitu biegu.
Korzystamy tez z ułatwień w postaci dwóch rzucanych przedmiotów. Przełączamy sobie na drugi jak pierwszy użyjemy (są za darmo i się ładują). Tak samo po każdym nowym uruchomieniu przedmioty oraz bronie się respawnują (zazwyczaj takie same i w tym samym miejscu)
Polecam tę grę ze względu na jej mechanikę gore ,odrywania strzepów ciała podczas masakracji – jest naprawde imponujaca. Ma kilka wad i drobnych błędów, podczas gry miałem przypadek braku odgłosu uderzenia broni białej w ciała zombie. Gra ma lekko luzacki- komediowy charakter i nie traktuje sie zbyt serio, ale granie w nocy (możesz wybrać porę dnia, wchodząc na mapę) może wrzucić ciary na plecach i wywołać strach. Na bardzo duży plus było oddanie wrecz z niezwykła szczegółowoscią i pieczołowitością lokacji występujacych w Mieście Aniołów. Gra jest niezła, aczkolwiek nie jest to jakies wybitne dzieło. Na minus główna fabuła oraz brak pociagnięcia niektórych wątków dalej, jak choćby Loli oraz tzw. numenów (moze te watki zostały wyjasnione w DLC? tego nie wiem). Jeśli jesteś fanem trylogii filmów o żywych trupach George'a Romero, tak jak ja, to będziesz zadowolony. Dla mnie 7,5 na 10 z serduszkiem.