PiS wycofał się z planów kamer w lokalach wyborczych w 2018 roku z powodu obaw o naruszenie RODO, brak dostatecznie precyzyjnych przepisów oraz ryzyka naruszenia prawa do prywatności i tajności głosowania.
To prawda, ale PO też tego nie chciała wprowadzić.
PiS wycofał się z planów kamer w lokalach wyborczych w 2018 roku z powodu obaw o naruszenie RODO, brak dostatecznie precyzyjnych przepisów oraz ryzyka naruszenia prawa do prywatności i tajności głosowania.
Odpowiedź:
W 2018 PO mogło naskoczyć. Jak by chcieli toby w jedną noc mogli to wprowadzić.
- nadmierny względny wzrost poparcia dla Karola Nawrockiego między pierwszą a drugą turą, w porównaniu do odpowiedniego wzrostu poparcia dla Rafała Trzaskowskiego w tej samej grupie lokalnej;
Pomijam, że liczył tylko na jednego kandydat pod tezę, ale ja pierdole, pamiętacie kto przejął kampanie Trzaskowskiemu przed drugą turą wyborów? Tak, Tusk, który ma ogromny negatywny elektorat, to tak jakby schować Nawrockiego i na jego miejsce wstawić Kaczyńskiego i zaczął opowiadać o znakomitym sportowcu i aktorze, Murańskim. Czy nabiłby mu nowych wyborców, czy może ich zniechęcił? Ta anomalia, załóżmy prawdziwa, to właśnie Tusk - to już były wybór między "kandydatem" Tuskiem, a Nawrockim.
Nie od dziś wiadomo, że chowa się przed wyborami Macierewiczów, kurskiego, mejzę, kaczora i wtedy im rośnie - a jak się pojawią, zaraz im leci poparcie - Przecież już przed drugą turą pisaliśmy, że jeśli Trzaskowski przegra wybory to może podziękować Tuskowi, że włączył się do kampanii de fakto ją przejmując - Nic tak nie mobilizuje konserwy i równocześnie zniechęca normalsów jak postać naszego premiera Donalda z tym jego pożal się panie boże Murańskim . Gdyby siedział cicho z tyłu, nie było by żadnej anomalii, a Trzaskowski prawdopodobnie zostałby prezydentem. To Donald przegrał wam wybory, nikt ich nie fałszował, bo się nie da!
Słyszałem już o tym kilka dni temu, tylko nie wiem gdzie, że jej to zabiorą. PiS dopiął swego, jazgot ma sens. Koalicja musi się jeszcze dużo nauczyć.
Robienie zarzutu, że jest się narzędziem zemsty, kiedy jako jedna z niewielu miała odwagę przeciwstawić się systemowi Ziobry i przez 8 lat nie dała się złamać?
Gdyby większość sędziów i prokuratorów miała jej odwagę,to nie bylibyśmy w tym bajzlu co teraz. Jedyną jej wadą było to, że za bardzo polubiła X. / Uważaj Bukary :p/
Jak już pisałem, wg tej teorii po 89 opozycja nie powinna przejmować władzy bo to przecież zemsta za lata komuny.
a to ta skrajnie upolityczniona Pani Prokurator na telefon?
- To nie jest ten czas, aby ściśle w sposób pozytywistyczny trzymać się litery prawa - przekonywała.
do tego bardzo lojalnie krytykowała swojego przełożonego i widziała na jego miejsce giertycha,
a pozbawiono ją sprawy tzw. dwóch wież zdaje się po tym, jak razem z kolegą giertycha Lasikiem, przesłuchiwała Barbarę Skrzypek i ta kilka dni później zmarła - Pewnie nie miało to nic wspólnego ze sprawą, choć mogło mieć, ale na pewno źle się kojarzyło opinii publicznej, - Skrajnie upolityczniona prokurator i śmierć przesłuchiwanej w krótkim odstępie czasu
Manolito a podobno nie jesteś kaczką.
A teraz zrób to samo tylko zamiast Wrzosek wstaw Ziobro albo Swieczkowskiego. Poproszę o analizę.
Ty nie jesteś symetrystą, ty jesteś kaczką.
Donaldowi Tuskowi udała się rzecz niemożliwa, pogodził ogień i wodę.
Link który znalazłem na X retweetowany przez Rafała Ziemkiewicza do artykułu Poli Matysiak
https://x.com/PolaMatysiak/status/1937598916247110050
jasna cholera Tusk z Giertychem jak Pen i Teller
Cały ten cyrk z ostatnich dni, który sprowadził do miasta Roman Giertych, ma jedną zaletę: przynajmniej na długie lata zakończy wszelkie dyskusje o dopuszczeniu możliwości głosowania przez internet.
xD
Ani to zaleta, ani nie zakończy dyskusji.
Dalej nie czytam bo już widzę, że nie ma po co
Jak zwykle nie wiem o czym piszesz bo piszesz tak żeby nie było zbytnio sensu
przerzna.wybory w magicznym stylu.
Mnie też się wydaje, że cała akcja Giertycha nie przysporzyła KO zwolenników. Druga strona się bardzo zmobilizuje za dwa lata.
I tak to się tak skończy
Żeby już nawet Mentzen gadał z większym sensem niż wielu zwolenników rządu...
https://www.youtube.com/watch?v=RsDoUUnV4ls
Smutne.
Odpowiem tak jak odpowiedziałem ostatnio gdy ktoś tu ten filmik wrzucał:
A coś mówił o szurach z Republiki?
Gdzieś mi umknęła ta informacja w tym wyborczym szumie. Jaki cel charytatywny skorzystał na tym, że Nawrocki oddał mieszkanie?
Nikomu, w księgach wieczystych dalej figuruje jako właściciel.
Poza tym chyba nikt nie ma wątpliwości że to tylko całe wyborcze gadanie w kampanii, bo od początku nie było w planach by gdziekolwiek tą kawalerkę przekazywać. On ją trzyma dla swojego przyszywanego syna.
14 maja 2025 roku Nawrocki podpisał akt notarialny z Chrześcijańskim Stowarzyszeniem Dobroczynnym.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/karol-nawrocki-przekazal-mieszkanie-znamy-nazwe-organizacji-charytatywnej/cwvcpv6,79cfc278
https://tvn24.pl/trojmiasto/karol-nawrocki-przekazal-mieszkanie-kawalerka-trafi-do-stowarzyszenia-z-gdyni-st8461409
"Marta Nawrocka, działająca w imieniu własnym oraz jako pełnomocnik w imieniu i na rzecz swojego męża Karola Nawrockiego oświadcza, że zobowiązuje siebie oraz swojego mocodawcę do wydania przedmiotu niniejszej umowy Stowarzyszeniu pod nazwą Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne w Gdyni z siedzibą w Gdyni w terminie do dnia 16 maja 2025 i co do obowiązku wydania przedmiotu niniejszej umowy poddaje siebie oraz swojego mocodawcę egzekucji, stosownie do art. 777, par.1, pkt 4 Kodeksu postępowania cywilnego" — brzmi zapis w dokumencie.
Nikomu, w księgach wieczystych dalej figuruje jako właściciel.
Przecież akt notarialny podpisano miesiąc temu. W Polsce wpis do księgi wieczystej trwa średnio 2-6 miesięcy. Już nie przesadzajmy z fake newsami.
Jak wiecie (delikatnie mówiąc) nie jestem miłośnikiem Batyra,ale...
... jako, że niedawno sprzedawałem dom, to wiem, że "młyny sprawiedliwości mielą wolno".
W księdze wieczystej (wszystko można sobie w sieci sprawdzić), jeszcze 1,5 miesiąca po sprzedaży, byliśmy wpisani z żoną jako właściciele. Później już nie sprawdzałem. Tak Ziobro "zreformował " sądownictwo :P.
Dzięki Bukary. W ogóle nie wychwyciłem tej sytuacji pomimo, że media o tym pisały
nie żebym się czepiał, ale widzę tutaj jakiś głębszy problem ze słowem pisanym.
W ogóle nie wychwyciłem tej sytuacji pomimo, że media o tym pisały
O, trochę zaskoczenie.
Tak czy tak teraz troszeczkę zarobi sobie na byciu prezydentem, więc i tak sobie ją odbije.
nie żebym się czepiał, ale widzę tutaj jakiś głębszy problem ze słowem pisanym.
Jaki problem?
Polskie piekiełko:
https://x.com/lkwarzecha/status/1937762173503016999
^^Mimo wszystko (to jest akurat wyjątkowy debil, nawet jak na szorujące po dnie standardy prawoskrętnych) liczyłem, że tego typu komentarzy dziś nie będzie :/.
Przejrzałem, na szybko konta pisiorów i konfiarzy i w większości wstydliwie milczą, nie komentują (co należy chyba docenić, bo to i tak jest ze dwa poziomy wyżej niż Warzecha), więc jakieś resztki rozumu, tam zostały. Pinokio Morawiecki i Duda nawet wznieśli się ponad swoją małość, więc to też na plus.
Jednak takich komentarzy, w stylu Warzechy, też jest trochę :/ Smutne i tyle.
Komu jak komu, ale w Polsce to podtrzymywanie tej napierdalanki jest najbardziej na rękę tej rzeszy miernot dziennikarskich.
Na szczęście, jest radość ponad podziałami:
https://x.com/Cenckiewicz/status/1937744741115769324
https://x.com/DanielObajtek/status/1937767639633289515
Aż dziw bierze, że się można w końcu w jakiejś sprawie zgadzać. Warzecha zaś po raz kolejny się popisał. Ale chyba nic nie przebije jego wpisów o zmianach klimatycznych. Boskie.
Mozna tez zapytac pana Cieslinskiego - po prawej, ktory zmienil poglady z czasem.
Kolejna informacja na temat metody Kontka:
https://x.com/PatrykSlowik/status/1937780436974920019
Dla mnie - jak wczoraj pisałem - już samo założenie, zgodnie z którym wyniki w sąsiednich komisjach powinny być podobne, okazało się niezbyt trafne... A tu wychodzą kolejne kwiatki... :)
Ja wstrzymuje się z komentarzami na podstawie wyciętych kilku zdań. Tym bardziej w sytuacji kiedy słowik pisze o czymś czego sam nie bardzo ogarnia.
Co wynika z analizy? - Okazało się, że jak się zrobi odpowiednie rachunki matematyczne i tak dalej, stworzy się listę tych komisji z anomaliami, to mi wyszło tak od 3,5 tysiąca do 5,5 tysiąca komisji, w których wystąpiła co najmniej jedna anomalia - powiedział Kontek w TVN24. - Przy czym są komisje, gdzie była jedna, dwa, trzy czy cztery typy anomalii - dodał.
czyli PIS zaangażował w spisek średnio od 35000 do 55000 spiskowców - gdzie w żadnej tej komisji mimo 7 do 13 członków nikt nie zauważył mataczenia, uszkadzania kart przy obserwatorach społecznych :)
Pomijam idiotyczne założenie, że komisje sąsiadujące powinny mieć zbliżone wyniki (koleś chyba nigdy nie był na śląsku, gdzie żyje 5,5 mln mieszkańców i składa się z trzech zaborów - gdzie różnica między sosnowcem a Piekarami to jest przepaść - choć tak na prawdę, wszystkie te miasta, jak bytom, czeladź, Będzin, Katowice, Piekary, ruda, Dabrowa górnicza, Mysłowice, Świętochłowice, Chorzów, Gliwice - są tak na prawdę jednym wielkim miastem, ale różnice miedzy nimi są gigantyczne, gdzie taka Dąbrowa składa się z chłopów którzy przyjechali tutaj w latach 70, bytom czy ruda to hanysy, mysłowice czy sosnowiec to zagłębiacy z dziada pradziada, a katowice to miks wszystkiego) przejedziesz kilka kilometrów albo przez "most" od miejsca zamieszkania, a ci już mówią kodowaną gwarą, dzielnica różni się diametralnie strukturą mieszkańców od dzielnicy dosłownie obok - Gdzie taki sosnowiec to ostoja lewactwa, a bytom, ruda, czy piekary to ostoja konserwatyzmu.
"Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki"
Drac, tu link do całej analizy:
https://papers.ssrn.com/sol3/papers.cfm?abstract_id=5296441
BTW, tym razem punkty dla Nawrockiego:
https://x.com/RMF24pl/status/1937789996800278908
Manolito, to samo pisałem wczoraj o Zakopanem i okolicach. Niby jeden zabór i jeden region, a poglądy ludzi diametralnie różne. :)
czyli PIS zaangażował w spisek średnio od 35000 do 55000 spiskowców - gdzie w żadnej tej komisji mimo 7 do 13 członków nikt nie zauważył mataczenia, uszkadzania kart przy obserwatorach społecznych :)
"Są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki"
Gorsze jest to,że jest cześć społeczeństwa która w coś takiego naprawdę wierzy. Dodam,że w każdej komisji na koniec każdy z członków komisji podpisuje listę. Tam z reguły byli ludzie z różnych środowisk politycznych. Także na parę tysięcy podejrzanych obwodów na pewno ktoś by zauważył,że głosy są przekręcane.
Ja się na statystyce średnio znam, ale z komentarzy wynika, że to, czego być może nie rozumie Słowik ma uzasadnienie.
W Warszawie błąd na niekorzyść Batyra? No i OK, to tym bardziej potwierdza, że sposób liczenia jest niedoskonały, system niewiarygodny, być może komitety widmo powodują, że pcha się do komisji więcej skończonych idiotów, ergo - przy małych różnicach należałoby przeliczyć głosy jeszcze raz
po prostu koleś powinien statystycznie wyliczyć jaka jest szansa przekręcenia wyborów na 32000 komisji, gdzie w każdej jest od 7 do 13 członków z różnych środowisk, przy obserwatorach społecznych, mężach zaufania i obserwatorach z OBWE, gdzie każdy patrzy sobie nawzajem na ręce, gdzie liczy się minimum dwa razy karty po rozłożeniu na każdego z kandydatów, gdzie każdy podpisuje się pod protokołami - Ciekawe jaka to jest szansa statystyczna, że przy takiej masie ludzi wyszło tyle "anomalii", ale żaden z członków tych komisji nie zgłosił mataczenia czy niszczenia kart.
W co społeczeństwo wierzy? W ten bełkot który manolito z dupy wyciągnął?
Jeden typ tworzy jakieś bzdury a drugi się tym brandzluje
Via Tenor
BTW, tym razem punkty dla Nawrockiego
Poznać geniusz stratega Jarosława - taktyczna zmyłka :)
Pewnie Dracula nie dasz rady jak zwykle wskazać co jest w moim wnioskowaniu bzdurą? I jakoś logicznie to uargumentować?
Bo to, że regularnie wchodzisz tutaj, cytując ciebie: "puścisz bąka" i znikasz, to wiemy od lat, ja bynajmniej już przyzwyczaiłem się, do twoich "intelektualnych" wykwitów :)
SN 1 lipca o godzinie 13:00 ma podjąć uchwałę.
Coś czuję, że burza dopiero zacznie się wtedy aż do czasu zaprzysiężenia.
Lepiej, żeby to zrobiła legalna izba bo ta nielegalna to już werdykt wygłosiła – wybory ważne.
Hołownia twierdzi że jeżeli sąd najwyższy wyda werdykt to go uzna, nie pamiętam tylko jaki on ma stosunek do tej nielegalnej izby, ale czuję w kościach, że on nie będzie miał jaj i zwyczajnie uzna, że wszystko jest ok.
Lepiej, żeby to zrobiła legalna izba bo ta nielegalna to już werdykt wygłosiła – wybory ważne.
Hołownia twierdzi że jeżeli sąd najwyższy wyda werdykt to go uzna, nie pamiętam tylko jaki on ma stosunek do tej nielegalnej izby, ale czuję w kościach, że on nie będzie miał jaj i zwyczajnie uzna, że wszystko jest ok.
Ta sama izba uznała wybory do parlamentu... Także na jakiej podstawie teraz ich wyrok ma być nieważny?
Ta sama izba uznała wybory do parlamentu... Także na jakiej podstawie teraz ich wyrok ma być nieważny?
bo oni ją uznają w przekazie medialnym w zależności czy wygrywają czy nie - Choć nie wiedzieć czemu uparcie w ciągu kolejnych czterech wyborów włącznie z ostatnimi kierowali do nie uznawanej izby protesty wyborcze i pojawiali się na ogłoszonych wyrokach o ważności wyborów - Nikt nie potrafi wyjaśnić tego fenomenu, a tym bardziej żaden drobnozmianowiec zwany też potocznie giertychowcem :)
Tutaj pan Zembaczynski, prostuje pewne niedopowiedzenia i pytania, ktore nalezalo zadac:
https://x.com/jachcy/status/1937496893476511796
Tutaj po raz pierwszy i (mam nadzieję) ostatni, zgadzam się z forumowymi pisowcami - nie może być tak, że raz uznajemy wyniki SN, a raz nie. Akceptując ich akceptację wyborów samorządowych, rząd stworzył precedens, którego się musi trzymać, nie potrzebujemy powtórki z "trzeba anulować, bo przegramy".
Ta sama izba uznała wybory do parlamentu... Także na jakiej podstawie teraz ich wyrok ma być nieważny?
Tamte wybory miały domniemanie ważności, więc żadna izba w sądzie nie musiała ogłaszać ich nieważności lub ważności, a o tym kto wygrał wybory decyduje PKW. A to że jacyś kolesie zebrali się na kawę i ciasteczko i klepnęli wyrok i nikt nie zareagował to nic nie znaczy, bo nikt nie musiał nawet reagować, bo nic co wyjdzie z tego ciała nie ma żadnej mocy prawnej
Tamte wybory miały domniemanie ważności, więc żadna izba w sądzie nie musiała ogłaszać ich nieważności lub ważności, a o tym kto wygrał wybory decyduje PKW. A to że jacyś kolesie zebrali się na kawę i ciasteczko i klepnęli wyrok i nikt nie zareagował to nic nie znaczy, bo nikt nie musiał nawet reagować, bo nic co wyjdzie z tego ciała nie ma żadnej mocy prawnej
Czyli dokładnie tak jak teraz. To są ci sami ludzie. Terez trzeba poczekać do 1 lipca czy SN uzna ważność wyborów.
Nie rozumiesz, w tamtych wyborach czyli parlamentarnych żadna izba sądu najwyższego nie musiała wydawać żadnej uchwały, żeby były ważne, teraz musi taka uchwała być.
Przy okazji – izba kontroli nadzwyczajnej już ma dyrektywy jak ma zrobić, a mianowicie zatwierdzić wybory w których wygrywa ich kandydat bez żadnego przeliczania głosów i mimo protestów. Ma mniej więcej taką samą rolę jak Marciniak który dał nawrockiemu papierek że jest już prezydentem elektem mimo że jeszcze nie upłynął termin składania protestów wyborczych.
Tamte wybory miały domniemanie ważności, więc żadna izba w sądzie nie musiała ogłaszać ich nieważności lub ważności, a o tym kto wygrał wybory decyduje PKW.
Nie ma żadnej izby, która by decydowała o domniemaniu ważności wyborów w naszym prawie wybory uznaje za ważne SN, nikt inny, dlatego grzecznie prokuratura Bodnara kieruje skargi nadzwyczajne i skargi wyborcze i wysyła prokuratorów na ogłoszenie ważności wyborów i zwracają się do nich zgodnie z protokołem i nie podważają statusu sędziów - Muszą to zrobić, bo wybory są ważne dopiero po rozpatrzeniu skarg wyborczych, nie można domniemywać sobie ich ważności lub nie ważności - nie ma żadnej instytucji która mogła by to zrobić - kto o tym by decydował? Mógłbyś domniemywać ważność wyborów, a wszystkie skargi wyjebać do kosza. Bo przecież jest domniemanie ważności?
Sam fakt, że muszę wam tłumaczyć co robi wasza prokuratura, która równocześnie formalnie uznaje SN i zachowuje się zgodnie z przewidziana prawnie procedurą, a równocześnie wasi politycy, safiany, autorytety, robią jakieś fikoły żeby wam wmówić, że ich jednak nie uznają - Świadczy jedynie, że robią z was debili, zdaje się przy minimalnym waszym oporze.
Dzięki
bo miałem jakieś chwilowe zaćmienie i nawet z pisowskimi kundlami byłem w stanie się zgodzić
wypisz wymaluj, typowy ciemny giertychowiec :)
Mano, przecież ty na pis nie głosujesz, to czemu poczułeś się wywołany do tablicy?
Obiecałem już nie pisać, za wiele, o tym przeliczaniu głosów (dopóki ten cyrk się nie skończy), postaram się słowa dotrzymać.
To teraz coś z zupełnie innej beczki - oto "majestat" Sądu Najwyższego, po "reformach" Ziobry (przyklepanych przez Dudę):
https://x.com/PersElection/status/1937808951623479352
^^Powstrzymam się od komentarza, bo to przecież komentuje się samo :).
Tak na poważnie Lordizk, co w tym jest zdrożnego? Powinna stać nad nimi z pejczem? Przecież to też są ludzie, co w tym złego, że szef robi w pracy dobrą atmosferę? Spędzamy w pracy połowę życia dlaczego w pracy ma panować grobowa atmosfera? Pracowałeś kiedyś w biurze? Przecież non stop ktoś ma urodziny, komuś urodziło się dziecko, ma nadwyżki ciasta i sałatek po świętach albo ktoś po prostu zrobil ciasto, bo tak, nigdy szef nie kupił ci pizzy, bo siedzieliście po godzinach w pracy? - Co w tym jest nie normalnego?
Manolito w każdym poście udowadniasz, że jesteś kaczką.
Chryste panie, mi kiedys przyslali kosz z Fortnum & Mason bo robilem po godzinach.
a na swieta mam firmowy "nakaz" na pierniczki zony dla kazdego (z mojego dzialu).
Manolito - niech karmi pracowników czym chce, tylko nie klepie takich, ku...a pierdół, po mediach, przecież to jest niepoważne!
No ale widać ta ekipa, w sądach i trybunałach, z zaciągu Ziobry tak ma: Pawłowicz wpierdalała sałatkę na sali sejmowej (zanim wylądowała w TK), Przyłębska gościła na obiadach Kaczora, Godzilla wyskakiwał po wódę (w godzinach pracy), a ta nawija o pasztetach, placku drożdżowym i pizzy.
"Majestat" sądów RP :D. Drackula ma rację, powinna w cateringu robić, przynajmniej byłby jakiś pożytek, dla Polski, bo jako sędzia, to tylko Polsce szkodzi.
Manolito w każdym poście udowadniasz, że jesteś kaczką.
Wolę być kaczką niż takim giertychowcem jak ty. Mówisz, jak giertych, chodzisz jak giertych, jesteś giertych? Mam cię tak nazywać?
lordpilot
a to ona ich karmi w trakcie rozpraw? robi to w todze obwieszona insygniami sędziego?
Siedzą tam całymi dniami, bo ten wasz złodziej giertych zaspamował SN, dziesiątkami tysięcy makulatury, którą trzeba przejrzeć, robi im ciasto, zamawia pizze - Jeszcze raz, pracowałeś kiedykolwiek w biurze? Z ludźmi których znasz od wielu lat? U mojej żony np. mają specjalną osobę, która im robi dwa razy w ciągu dnia herbatę, ciągle coś przynosi do domu, a to jakieś napoje, ciastka, czekolady, o ciastach nie wspominam, przecież jedzenie czegoś słodkiego w pracy gdzie większość pracowników to kobiety to wręcz rytuał.
No i w końcu przyznałeś, że PiS to ty. I po co było się tak wypierać? Od 10 lat bronisz ich każdej podłości więc miej odwagę i bądź konsekwentny
Pisałem ci już wcześniej, wisi mi jaką gębę mi przykleisz, ale dla symetryzmu, właśnie awansowałeś z drobnozmianowcy na giertychowca. Mówisz, jak giertych, chodzisz jak giertych, jesteś giertych.
Widzę, że "Giertychowiec" to słowa dnia dzisiaj, liczę, że w wieczornym wydaniu wiadomości republiki padnie chociaż raz :)
No jeśli manolito używa to będzie w republice bo taki przekaz dnia mają.
Manololo niepisowiec ale przednia jazda. Tylko od 10 lat włazi im w Dudę i powiela każde ich kłamstwo.
Chociażby ostatnie o osobach korzystających z invitro wprost z narracji pisu i konfy. Uciekłeś z tego tematu w podskokach ale przekaz puściłeś
Tak, to jak kłamałem? W jaki sposób? Wklej ten post gdzie kłamię.
Jeśli nie wiesz jakie głupoty i gdzie piszesz, to ja ci tego nie będę z pewnością boldował. Jeszcze mam inne rzeczy do roboty. Przekwitłe 35 latki. Does it ring a bell? Eto o chem to govorit?
Dziękuje. 1:0 dla mnie, ach jak wspaniale smakuje zapach zwycięstwa po południową porą :)
Dam ci radę, musisz być ostrożniejszy przy ferowaniu podobnych oskarżeń, bo ja zawsze w takim rozdaniu mówię "sprawdzam" :)
Popołudnie to mógłbyś wykorzystać na naukę języka.
Dzięki za wyklarowanie, że ty nawet nie wiesz o czym piszesz.
Kolejny pierd? A teraz angolu od siedmiu boleści wracaj do swojego sioła, bo trzeba kury szczać wyprowadzić :)
o jej, ortografia ci nie pasuje? Jejku jejku, biedaczek nie umiał znaleźć na mnie kwitów to mu przecinki przestały pasować ?
2:0 dla mnie :)
Via Tenor
Nie dość, że nie umiesz pisać, nie dość, że nie wiesz o czym piszesz, to jeszcze masz problemy ze wzrokiem czy ze zrozumieniem obrazu? Pełen pakiet udzielajacego się w politycznym wątku szpeca od wszystkiego.
No ale tak to jest, jak jesteś pierwszym żartem tego tematu. Niestety nie da się wyboldowac obrazka - a wiem, że boldowaniw to twoje ulubione zajęcie
zamiast marnować mój i swój czas, poświeć chwilę i znajdź te posty, które mi obiecałeś :)
bo jak na razie 3:0 dla mnie mistrzu ortografii :)
1. Gówno ci obiecałem.
2. Masz je wyżej, czy jestes jakis uposledzony? Jeszcze wprost wytykam ci slepote.
3. 50:0!!!!!!!
btw
Ja rozumiem chęć zbagatelizowania swojego fuckupu, ale wiedza o pisowni takich słów jest z jakiejś 3 klasy podstawówki. Nie trzeba być mistrzem ortografii. Jak jednak widać, trzeba być wyborcą prawicy, żeby walić takie byki. A potem jest oburzenie, że takich wyborców nazywa się wiejskimi debilami.
3:0 dla ciebie? I sam sobie te punkty przydzieliłeś niemal jak sąd najwyższy twierdzi że nie ma problemu z wyborami.
Oj chłopie, ty to jesteś głupiutki... Dostałeś w ryj obrazkiem, na którym jakby jest twoje zdanie na temat in vitro w którym przekazujesz spin konfy.
Pokazał ci jak krowie na rowie, ale chyba masz deficyty intelektualne bo nawet tego nie rozumiesz.
PiS pokazał ludziom mało rozgarniętym że mogą być dumni z tego że są głupi, ty jesteś tego świetnym przykładem.
Masz, nawet specjalnie Ci wyboldowałem, bo wychodzi na to że bez tych boldów to nie rozumiesz co się do ciebie gada.
Głąbie, gdzie ja tam kłamie? w którym miejscu? Na czym polega moje kłamstwo?
Po wczorajszym wywiadzie w TVN z Krzysztofem Kontkiem Izba Kontroli Nadzwyczajnej zadziałała błyskawicznie i już dziś rano na posiedzeniu niejawnym rozpoznała jego protest wyborczy pozostawiając go bez dalszego biegu. Izba nie chce się dowiedzieć o anomaliach w komisjach.
https://x.com/JacekDubois/status/1937824949877485961
Szybcy są. Ewidentnie nie chcą sprawdzać głosów. Nie wiem na co Bodnar czeka, chyba na to aż gangusa nam wsadzą na stanowisko prezydenta.
przecież ten koleś sam przyznał się, że szukał tzw. "anomalii" tylko na Nawrockiego i oparł swoje wyliczenia na założeniach wyciągniętych z dupy. Nawet wasza Łętowska stwierdziła, że należy zakończyć ten spektakl sprawdzić tylko tam gdzie są dowody na błędy - a to, że jemu wyszło, że wyniki powinny być inne, bo mu tak powiedziała statystyka, bo tak sobie założył i wyliczył nie jest dowodem manipulacji. Przypominam, wyszło mu, że było tych 5500 komisji - w których brało udział lekko 55000 członków - nie wiedzieć czemu mimo tej skali nie znaleźli się świadkowie mataczenia. Znaczy się jego argumentacja to zwykłe chciejstwo, a nie dowód.
Szybcy są. Ewidentnie nie chcą sprawdzać głosów. Nie wiem na co Bodnar czeka, chyba na to aż gangusa nam wsadzą na stanowisko prezydenta.
Prokuratura może wszcząć postępowanie po zakończeniu pracy SN. Czyli dopiero po 1 lipca. Może i Bodnar to zrobi, ale na razie nie ma ma podstaw prawnych ku temu ponieważ inna instytucja się tym zajmuje.
https://x.com/jachcy/status/1937583979843957028
jeśli ten naukowiec bada zagadnienie ignorując dane, które nie pasują do tezy to nie jest żadnym naukowcem, tylko propagandystą - sam idiota przyznał się, że stworzył sobie model statystyczny pod tezę - no debil.
Ciężko będzie mu założyć "foliową czapeczkę ", jak Gierychowi, Pińskiemu i innym oszołomom, kąpanym w gorącej wodzie. Ale prawica, na pewno spróbuje- także współczuję już panu doktorowi, bo gnój się poleje :/
A słowo ciałem się stało, nim kur zapieje 3 razy, wszyscy się rzucą na niego
Nikt kto brał w tym udział, dobrowolnie się nie przyzna. Może jak będą konkretne zarzuty, to nagle pamięć wróci.
W tym jest problem, że nawet tam gdzie są ewidentne przekręty, ludzie z komisji nie wiedzą jak do tego doszło . Tu trzeba to zbadać, żeby wiedzieć na przyszłość jak można to przekręcić .
"załączyli materiały świadczące o możliwych nieprawidłowościach w procesie liczenia głosów. Ich zarzuty oparto na naukowo weryfikowalnej metodzie
ci debile uwiarygodniają kolesia, który ignoruje nie pasujące wyniki do tezy, tworzy model matematyczny z dupy i na jego podstawie wyciąga wnioski, a reprezentuje go nie kto inny jak znana nam wszystkim pod nazwą "naczelny prawnik platformy" kancelaria mecenasa Dubois, ci sami co to reprezentują palikota i giertycha, beatę sawicką, tuska, komorowskiego i durczoka
W związku z tym prokurator generalny wystąpił z wnioskiem do Sądu Najwyższego o przeprowadzenie oględzin kart do głosowania w 1472 obwodowych komisjach. Wśród nich znalazły się także te komisje, w których SN zarządził już wcześniej powtórne przeliczenie głosów.
Debile ich nie uznają i równocześnie piszą wnioski do SN - niech mi ktoś z kolegów wyjaśni jak wy ten dualizm sobie racjonalizujecie?
Debile ich nie uznają i równocześnie piszą wnioski do SN - niech mi ktoś z kolegów wyjaśni jak wy ten dualizm sobie racjonalizujecie?
A to jest bardzo proste, w sądzie najwyższym jest coś takiego jak kancelaria podawcza i tam się składa wnioski. A potem przychodzą sobie jakieś przebierańce z pisowskiej izby i kradną te wnioski albo po prostu ktoś im z tej kancelarii podsyła. Na pewno sami nie idą do tej izby i nic tam nie składają.
Rzecznik rządu na razie mało wiarygodny w swoich wypowiedziach. Według demagoga 4 razy mówi fałsz, 2 razy manipulował i 2 razy powiedział prawdę.
https://demagog.org.pl/osoba/adam-szlapka/
Wierzycie w demagoga jak w prawdę objawioną, a on jeszcze bardziej manipuluje niż rzecznicy.
Przykład:
Stwierdza, że to fałsz, bo dokładne dane się nie zgadzają i idzie przekaz, że rzecznik kłamie
"Ponad 1/3 klubu Kukiz’15 głosowała za utrzymaniem pani minister [Anny Zalewskiej"
Na 36 członków klubu Kukiz’15 głosowało 34, z czego 2 opowiedziało się za wnioskiem, 21 przeciw, a 11 wstrzymało się od głosu. Oznacza to, że za utrzymaniem na stanowisku minister Anny Zalewskiej głosowało 32 z 34 biorących udział w głosowaniu posłów Kukiz’15.
Wypowiedź została uznana za fałszywą, ponieważ znacząco więcej posłów klubu Kukiz’15 głosowało za utrzymaniem na stanowisku ministra edukacji narodowej Anny Zalewskiej.
To teraz to taki nowy fetysz, i cała grupka forumowych …… leci jak rój much do gówna.
Ciekawe czy to będzie już jawna wojna kolacjantów z rządem, czy tylko po prostu chcą pokazać i zaznaczyć swoją obecność.
https://wiadomosci.wp.pl/wybory-zostaly-sfalszowane-to-dzielenie-spoleczenstwa-7171447454721665v
Nakręcajcie się dalej z tym liczeniem i szukaniem "anomalii" wedle jakichś wydumanych wzorów. Giertych z Tuskiem lubią to. Byle tylko ludzie przestali się domagać zmian w polityce rządu, a Tusk nie pojawiał się w dyskusjach jako winny porażki Trzaskowskiego. Oby tak dalej. Alleluja i do przodu!
Podoba mi się też to, że nagle Demagog okazał się niekoszerny. Kali to lubić. :)
Pamietaj, ze demagog stracil finansowanie :) moze po prostu teraz musza sie bardziej starac.
To Ty Bukary wrzucasz ciągle demagoga jako wyrocznię. Ja przed Twoimi postami ledwie wiedziałem, że coś takiego istnieje. Jak wykazałem jego manipulację, to już podśmiechujki.
Masz chyba jakąś dziwną satysfakcję z ciągłego poniżania koalicji rządzącej. Obserwujesz konta i wyszukujesz informacji, które tylko pasują pod Twoją tezę, że to same szuje, kanalie i nieudacznicy tam są. Statystycznie, to pewnie z 90% Twoich postów powiela ten schemat. Nie widzisz zupełnie nic pozytywnego, a jak coś widzisz to ignorujesz.
Jestem szczerze zdziwiony, że odnajdziesz wspólny język z Manolito, trumpfem i innymi tego podobnymi po tym , co pokazali przez te wszystkie lata. Łączy was nienawiść do Tuska i Koalicji.
Możesz nie odpisywać, wiem co napiszesz
Nakręcajcie się dalej z tym liczeniem i szukaniem "anomalii" wedle jakichś wydumanych wzorów Nie chodzi o to żeby się nakręcać, to nie ma sensu. Poza tym co maja nieprawidłowości w liczeniu głosów do polityki rządu Tuska. Ta musi zostać zmieniona, to nie podlega dyskusji, ale związku w wyborami nie widzę.
Skala błędów w liczeniu głosów jest jednak ogromna, nigdy tak nie było. Głosy powinny być przeliczone dokładnie jeszcze raz, ale nie po to by zmienić wynik wyborów, bo ten się nie zmieni. Żadne liczenie nie spowoduje tego, że Trzaskowski nagle odrobi stratę ponad 300 tyś głosów, mnie nie o to chodzi. Uważam jednak ,że tych błędów było tak dużo, że coś tu ewidentnie nie zagrało. Na początku byłem zdania żeby przeliczyć w tych okręgach gdzie wykryto i zgłoszono błędy. Ale tego zrobiło się zwyczajnie za dużo.
Jest też opcja atomowa w przypadku wykrycia celowości tych pomyłek. Wtedy wybory powinny zostać unieważnione i przeprowadzone jeszcze raz. Do tego droga daleka i niezwykle wyboista. Ale czy w przypadku takiego ogromu błędów , nierealna? Po prostu zróbmy je jeszcze raz tak jak należy.
Bukaremu odpalił się syndrom Sztokholmski, nie od dziś wiadomo że Bukarzyn to jeden z największych lewaków i platformiarzy na tym forum, oraz szczepionkowiec wie że nic nie uchroni jego naczelnego idola don Tuska od porażki, a cała platforma jest obecnie żałosnym pośmiewiskiem... Pis był śmieszy a KO jest żenująca dlatego robisz teraz dobrą minę do złej gry śmiejąc się z Koalicji rządzącej i aby poglądami się od niej odsunąć, a jeszcze parę lat temu pamiętam że Tuskowi to byś d... dał, a jakby wygrał Trzaskowski to byś dostał obstrukcji analnej z zachwytu, ale widać w twoich postach że faja zmiękła to że następne wybory wygra Pis jest więcej niż pewne i tu powiem niestety... od 40 lat i te same ryje... małym światełkiem w tunelu jest Mentzen który jedyny może zaoferować cokolwiek innego od POPISU, ale mający oczywiście ogromne wady.
Tymczasem milczy , przeszukuje x-a po raz setny, żeby wyłuskać obsrane informacje.
Po prostu zróbmy je jeszcze raz tak jak należy.
Bedzie okazja za dwa lata, zobaczymy czy ktokolwiek wyciagnie jakies wnioski, czy po prostu zostaniemy przy cyklu miesiecznego gardlowania o "anomaliach" po kazdych wyborach
Widzę, że z kilku bywalców tego wątku to się zrobiła niezła sekta Giertycha. ;) Konkurencja jest niezła, ale miano najwierniejszego wyznawcy muszę przyznać znafcytematu. Już Szynkożercę zaczyna przebijać. A to spore osiągnięcie.
----- "Ogrom błędów". "Nigdy tak nie było".
Tymczasem wedle modelu Biecka (raczej lepszym od modelu Kontka, bo zestawiającym wyniki z obu tur w danych komisjach, a nie wyniki w komisjach sąsiadujących i tylko na niekorzyść jednego kandydata) "anomalii" nie ma aż tak wiele i rozkładają się mniej więcej równo po stronie Trzaskowskiego i Nawrockiego. I ostatnie dni pokazały, że ten model się sprawdza, bo Biecek poprawnie wytypował komisje z anomaliami, a oprócz błędów na niekorzyść Trzaskowskiego zaczęły się pojawiać błędy na niekorzyść Nawrockiego (już 3 komisje od wczoraj).
BTW, w kilku wcześniejszych wyborach wskutek protestów też liczono głosy w różnych komisjach i stwierdzono pomyłki. Nie znalazłem jednak informacji, jakiej ilości głosów konkretnie pomyłki dotyczyły, bo wedle SN nie wpłynęło to nigdy na ostateczny wynik.
----- "Trzeba przeliczyć wszystkie głosy".
Nie ma takiej możliwości prawnej w Polsce. Liczy się głosy tylko w komisjach, których dotyczył uzasadniony protest.
Ile razy to będziemy wałkować? Już nawet Łętowska się za głowę łapie, jak słucha giertychowców. A ponieważ pomyłki są ewidentne, rząd powinien teraz wziąć się do roboty i opracować lepszy system weryfikacji poprawności liczenia na przyszłe wybory. Z kolei Bodnar powinien przetrzepać członków i przewodniczących komisji, w których pojawiły się błędy. (Obstawiam jednak, że tego nie zrobi, bo swoich ludzi nie będą wsadzać do ciupy).
----- "Poza tym co maja nieprawidłowości w liczeniu głosów do polityki rządu Tuska".
Nieprawidłowości nic nie mają. Ale wykorzystywanie nieprawidłowości w grze politycznej... ma wiele wspólnego z Tuskiem i jego sposobem uprawiania polityki.
Robercie: tak, IMHO Demagog źle ocenił tę konkretną wypowiedź Szłapki (u góry strony masz zresztą stosowną informację na temat przestarzałej "metodologii" w tym wpisie). Ale czy masz zastrzeżenia do którejkolwiek z przywołanych przez mnie weryfikacji Demagoga? Jeśli tak, to do której konkretnie?
Na farmazony Kamilka szkoda czasu. :)
Czekam na kolejne ad Zandbergum... ;)
Nie, to są anomalie. To wykres, który powstał jeszcze przed ponownym przeliczeniem głosów w kilku komisjach. Pierwszą z przeliczonych anomalii zaznaczono na nim czerwoną kropką.
Metodologię badania i wyjaśnienie zamieściłem kilka czy kilkanaście postów wyżej.
Nie, to są anomalie. To wykres, który powstał jeszcze przed ponownym przeliczeniem głosów w kilku komisjach. Pierwszą z przeliczonych anomalii zaznaczono na nim czerwoną kropką.
Metodologię badania i wyjaśnienie zamieściłem kilka czy kilkanaście postów wyżej.
Już mam, dzięki.
I komentarz Persa zbieżny z tym, co napisałem wyżej:
https://x.com/PersElection/status/1937848799113732436
A na deser analiza analizy Kontka:
https://x.com/MozejkoMarcin/status/1937897031013400838
Warto nitkę przeczytać. Tam również link do kodu i wykresy.
I jeszcze jedno:
https://www.facebook.com/share/16j9knHx6o/
Masakra.
Czyli to już będzie 5 obwód, gdzie zamienione zostały głosy na korzyść Trzaskowskiego? Powoli się wyrównuje.
Bukary jako domorosły teoretyk gawędziarz osiągnąłeś mistrzostwo w manipulacji.
Zupełnie nie rozumiesz zasad demokracji. Wypowiadasz się na tematy w których nie masz podstawowej wiedzy. Rozumiem, że jesteś forumową gwiazdą, ale rzeczywistość, ta poza komputerem, jest inna.
Ochłoń! Napij się mleczka od krówki. Będzie dobrze.
Już nawet nie chce mi się wyłuszczać na jakie przepisy można się powołać dyskutując o wyborach. Dyskusja z tobą jednak nie ma żadnego sensu, bo ty po prostu nie słuchasz. Tak się zapętliłeś w swoim rozumowaniu, że nawet nie dostrzegasz tego co piszesz, a piszesz w kółko to samo. Ludzie próbują z tobą rozmawiać ale nie ma to większego znaczenia. Jak dla mnie wypowiadanie się na tym forum traci powoli sens, bo przerzucanie się w argumentacji z jakiś kont z x-a jest po prostu głupie.Tyle w temacie. Bez odpowiedzi proszę. Miłego dnia!
Zatrudnili tego gościa u stanowskiego i od razu jasie powtarzają bezrefleksyjnie.
A odniesiesz się do tego że nie będą rozpatrywane czy nadal jak paladyn będziesz rozpowszechniał głupoty z X-a?
Protesty z błędem formalnym nie będą rozpatrywane, czego tutaj nie rozumiesz? Dodatkowo kilkadziesiąt tysięcy prostestów jednobrzmiących to tak naprawdę jeden protest.
Oczywiście i wszystkie przejrzeli i stwierdzili że są błędne... Bo tak powiedziała Manowska, Jarosław i ich zakuty giermek JasioDoe666....
Może będzie to dla ciebie zaskoczenie, ale w SN pracuje trochę więcej ludzi niż sami sędziowie, swego czasu po wyborach prezydenckich musiano skatalogować 600 tysięcy podobnego spamu protestów i też się udało.
Może cię to zaskoczy, ale jakbyś miał do przejrzenia 50 tysięcy papierów, ale przyszłaby z góry sugestia, że to są zwykłe giertychówki wysłane przez debili to by ci się chciało to robić?
Tak naprawdę Adrian zamiast sapać z mównicy o szurach i bzdurach (ku uciesze co głupszych zwolenników) powinien się zastanowić nad tym że to jemu powinno zależeć na wyjaśnieniu każdych nieprawidłowości w liczeniu głosów. Patrząc na jego wyniki może się okazać że w wyborach do sejmu zabraknie mu jakiegoś małego ułamka głosów żeby przejść próg wyborczy. A to właśnie może być kilkaset głosów w jakimś okręgu.
No ale jedynie co Adrian umie to w populistyczne piękne słówka ku uciesze gawiedzi...
My się kłócimy o wybory, a w mediach głównego nurtu cisza o tym, że nam Niemcy podrzucają inżynierów.
https://www.youtube.com/watch?v=MaeWp_Pe0Eg
Imba wyborcza służy właśnie między innymi zagłuszeniu wielu innych ważnych dla ludzi spraw:
https://x.com/mmzawisza/status/1937940340692205998
Po co się przemęczać robotą? Lepiej polaryzować.
Ja tu tylko wrzuce linka do artykulu o NCBR, to ten instytut, ktorego pracownik Maciej Grzegorzewski zniknal 4 dni temu i wlasnie zostal odnaleziony martwy.
A to nie ten instytut, który za czasów poprzedniego rządu zmalwersował dużo pieniędzy unijnych. Gdzie NIK przygotował opasły raport nadużyć i gdzie swego czasu weszło CBA?
Dziwne, że powyższy artykuł ukazał się w trakcie kampanii wyborczej. I to na stronie radia, której właścicielem jest człowiek mocno powiązany z PIS i przytulający od nich pieniądze na działalność swojego radia...
To, ze nauka w PL lezy i kwiczy to wiadomo od przynajmniej dwoch dekad. I nie ma tu co sie przerzucac PISem czy PO - bo i jedni i drudzy (i trzeci) byli tam tylko aby sie nachapac, nakraść i jednoczesnie gowno zrobic. "Blekitny laser" to rok 1998. Grafen to 2011. To z tych glosniejszych projektow. A oprocz tego cala masa mniejszych, gdzie pieniadze przejebano, projekt przejeto/rozkradziono. I srednio co 2 (a na pewno co 4 lata, tuz przed wyborami) slyszymy jak to "polska nauka juz za chwile bedzie wielga". Gowno bedzie. Jak zawsze. I to tez jest powod dla ktorego na pewno nie wroce do PL, gdyz akurat siedze "w nauce" i nie dosc ze leci ladne finansowanie tutaj (znacznie wieksze niz w PL) to nikt nie wpieprza sie z buciorami (finansowanie jest czesciowo prywatne), wiec nie bedzie zadnego Miecia czy Areczka z PO czy PISdu, ktory by chetnie "wzial udzial w projekcie".
Ej, ale bez takich mitów jak to nieszczęsno hodowanie kryształów do niebieskich laserów czy grafen :) To pierwsze przez chwilę wypadało lepiej od drugiej znanej metody, potem tę drugą dopracowano, no i nikt polskich patentów nie potrzebował.
A polska nauka nie będzie potęgą, bo ta finansowana państwowo nie ma wystarczająco dużo kasy, poza tym taka zawsze pracuje dla idei, a ta pozostała - czyli ta, która pracuje dla/wspólnie z biznesem - nie ma partnerów biznesowych, bo firm technologicznych to my mamy mało, a nawet jak jakieś są, to bez kapitału i pozycji, by szastać forsą na badania albo szybko je komercjalizować.
Z pustego to i Tusk nie naleje. Ani złodzieje z NCBIR.
Tak to przynajmniej wygląda z boku patrząc oczyma laika, który już kilka kaczek dziennikarskich o wielkich polskich odkryciach przeczytał.
Ciekawe są właśnie te mity o polskiej nauce, czasem w jakimś stopniu prawdziwe, ale wtedy zawsze pokazujące, że bez silnej gospodarki i prywatnego biznesu to sobie można badać... Błękitny laser, grafen, perowskity...
Ja np. kiedyś przeczytałem, że Polacy opracowali pierwszy okulistyczny tomograf optyczny SD-OCT.
... No nie, nie opracowali, co najwyżej znowu jako "jedni z", Optopol nie był jedyny, prace Wojtkowskiego też nie. A nawet gdyby był jedyny.... to światowy sukces odniósł kto inny - Optovue i Topcon, a potem wjechał Zeiss, CSO, Canon i cała reszta. Jaką markę i pozycję na rynku ma Optopol? No właśnie... :) OK, ChatGPT twierdzi, że ze swoim najszybszym na rynku (jednym z) SD-OCT rozpychają się w UK...
To pierwsze przez chwilę wypadało lepiej od drugiej znanej metody,
Wiec gdzie tu mit? Po prostu niewykorzystana okazja. Dokladnie tak samo jak "zielone sciany" z linka. I dokladnie tak samo jak kazde inne badania rozwojowe. W wiekszosci wypadkow chodzi o te kilka miesiecy, rzadziej lat, przewagi nad innymi, gdzie ty masz technologie a inni nie. Jesli w tym okienku czasowym nic nie zrobisz, nie ogarniesz patentow czy upscalingu to stajesz sie, jak to powiedziales, mitem.
ta finansowana państwowo nie ma wystarczająco dużo kasy, poza tym taka zawsze pracuje dla idei,
To juz chyba polska mentalnosc chlopka parobka. Z kazdej nauki na panstwowym powinno dac sie zrobic startup. Tu w UK w ostatnich latach wsrod znajomych naukowcow bylo kilka: normalne badsnia na panstwowych grantach lecace w spin off z prywatnym fundowaniem. Co dalej i ktore wypala i skoncza jako produkt, to juz inna bajka. Ale nie jest tak, ze zawsze robisz dla idei. Zreszta lata temu, na Politechnice Gdanskiej, tez spotkalem kilka startupow - tu byl to sprzet i zestawy do izolacji i oczyszczania DNA. Nazwy niestety nie pamietam. Moze AA biotech ale moge sie tu mocno mylic. Jesli zas chodzi o kontakty z biznesem w PL to ktos inny musialby sie wypowiedziec.
No i ponownie: wszystko zalezy od wstrzelenia sie w rynek. Tez mamy tu (uk) kilka projektow, ktore wchodza w faze rozmow z biznesem. Czesc imo padnie (limitowana uzytecznosc, glownie do kilku innych laboratoriow na swiecie) inne maja duze szanse (np. dodatek do antyperspirantow pozbywajacy sie "zrodla smrodu" potu zamiast tylko go maskowac). Czesc juz opatentowana lub tez w trakcie. Jedyna czego tu nie mamy to ministra PanJanusza i jego rodziny, ktora chcialaby sie przykleic do granty/badan i zarobic ale sie nie narobic. Wyglada, ze UKRI dziala o wiele bardziej przejrzyscie i sensowniej niz NCBIR, ktore jest co najwyzej trampolina dla chcacych sie nachapac. Podobnie zreszta jak Fundusz Sprawiedliwosci czy inne fundusze w PL. Czasami wyglada to w PL na bantustan na poziomie ukrainskiego rozkradania funduszy ze zbrojeniowki...
Tam chyba nie chodziło o naukę.
Tam było 46miliardow z funduszy europejskich dla biznesu do przewalenie.
No, tam chyba chodzi o to, że był świadkiem w sprawie pisowskich wałów, prawda Lutz? To teraz kombinuj, dlaczego zniknął. Jak rozumiem wyszło ci, że był niewygodny dla Tuska?
a skad ja mam to wiedziec?
jestem jednak przekonany, ze gdyby bylo jak mowisz, to temat zamiast byc wyciszany, lecialby na glownej w kazdym publikatorze.
Tam chyba nie chodziło o naukę.
Tam było 46miliardow z funduszy europejskich dla biznesu do przewalenie.
Mowimy o tym samym. Moja "nauka" to sa ew "badania i rozwoj" (ew. "badania naukowe"). I zarowno UKRI jak i (podejrzewam) NCBIR dziala podobnie. Daje granty na badania naukowe/rozwoj zarowno po stronie teoretycznej (najczesciej granty uczelniane) jak i po stronie praktycznej (granty dla biznesu, na rozwiniecie pomyslu powstalego wczesniej na uczelniach). Czyli np. startupy/wczesny etap jakiegos biznesu. Oczywiscie nie sa to jedyne zrodla finansowania, ale czesto jest to pierwszy krok gdyz w teorii latwiej powinno sie dostac pieniadze od panstwa (hehe, niczyje) niz od konkretnego fundatora.
No i jak to w polszcze, kasa unijna jest do przejebania a nie dla Areczka. Jak wyzej: czy to NCBIR czy inne projekty unijne, polska w przewalaniu kasy jest prawie tak dobra jak ukraincy. Czlowiek ludzil sie, ze przez lata cos sie zmieni, ale po prostu przewaly ktore kiedys konczyly sie wymuszeniami czy strzelaninami (lata 90' w Gdansku byly fajne, czasami sasiadowi samochod sie spalil, innemu molotowa do domu wrzucili, "ciapatego od komputerow [MSD]" po prostu zastrzelili) teraz sa w bialych rekawiczkach. Mentalnosc ta sama...
wydaje mi sie, ze i w twoim, i w moim przypadku to byl (mogl byc) przyczynek do emigracji, pewnie rozne zrodla - u jednych nauka u innych media, ale sprowadzalo sie to niestety do bicia glowa w mur bo wiekszosc rzeczy byla z gory zarezerwowana i jak to mowia "obsadzona"
Nigdy tego nie ukrywalem, ba, wiele razy mowilem, ze moim powodem wyjazdu (i tego, ze prawdopodobnie nigdy nie wroce) jest ta zabawa w raczka-raczke-myje na uniwersytetach. A bezposrednio? Dostalem kopa w dupe na polibudzie gdanskiej: nie udalo mi sie zalapac na doktorat mimo, ze bylem w topce studentow. Co smieszniejsze, doktoraty zalapali ludzie gorsi ode mnie, ktorym osobiscie pomagalem ukonczyc niektore badania - bo byli dalsza rodzina i znajomymi jednego czy drugiego profesora.
Co gorsza ten bajzel to nie tylko uniwerki; jak widac siega to nawet wyzej: w takim NCBIR i ministerstwach. Tam albo masz brazowy nos albo nic nie osiagniesz.
To jest ta roznica miedzy "zachodem" a "wschodem" - pewna mentalnosc, ktora niestety przebija sie wyzej. Wiadomo, i tutaj na zachodzie znajda sie ludzie ktorzy probuja sie nachapac, ale nie jest to problem systemowy jak w PL czy UKR. Jedynie rozczarowujace jest to, ze wyszlismy spod opieki towarzyszy ponad 30 lat temu, weszlismy do EU ktora niby probuje redukowac korupcje, ale jak spojrzysz na to ogolnie, to niewiele sie zmienia.
No i w mojej dzialce - bakteriofagi. Polska miala dekady przewagi nad zachodem. W tej chwili mamy najwieksze centrum badawcze w UK, wspolpracujemy z rzadem w celu zmian regulacji i wprowadzeniu produktow na rynek (bo pod tym wzgledem UK jest mocno zacofane), wprowadzamy produkty w innych krajach (tam, gdzie regulacje nie blokuja). Wiec fajnie sie oglada i uczestniczy w czyms, co sie aktywnie rozwija, zamiast walczyc z kolejnym Maciusiem czy Januszem i jego kontrolami.
No ja pierd....
Obowiązkowa matura z matematyki to zmora wielu uczniów. Dziś na prośbę 25 tysięcy obywateli, którzy podpisali petycję o zniesieniu obowiązkowej matury z matematyki, rozpoczęliśmy w Sejmie dyskusję o tym, jak poprawić sytuację polskich uczniów.
https://x.com/BodnarIzabela/status/1937929399749448154?t=aKlRrFrvriEZRBY6MJUTGQ&s=19
Weźmy tę edukację zlikwidujmy w uj w ogóle. Po co to komu? Niepotrzebny stres dla młodego obatela.
Obatel ma być uśmiechnięty.
I właśnie dlatego cieszyłem się, że taki bumelant jak Sutryk wygrał wyścig we Wrocławiu o fotel prezydenta miasta. Bo drugą opcją była ta pani. Odnośnie samej dyskusji, ostatnie 8 lat pokazało, że głupim narodem się łatwiej steruje. Po latach defraudacji ponad połowie głosujących w wyborach nie przeszkadza skala inflacji czy defraudacji, która rezonuje i będzie rezonować na całą naszą gospodarkę. Liczy się tylko ile kiełbasy rozdaje rząd z naszych własnych kieszeni. Więc ja jestem za zniesieniem tej obowiązkowej matury.
Jak zniosą maturę z matematyki, to kto będzie przeliczał głosy podczas wyborów? :)
A po cholerę to liczyć, zbierze się wszystkie głosy na jednego, głosy na drugiego i zważy, która kupka będzie cięższa, tam jest więcej głosów.
Zabrali głos rodzice, nauczyciele i eksperci. Pani psychiatra mówiła o młodych osobach neuroróżnorodnych, które zmagają się z lękiem, depresją, wypaleniem i utratą wiary w siebie właśnie przez ten jeden przedmiot.
https://x.com/M_Jozefaciuk/status/1937869097850560844?t=mQ-Uwk3bxkWjCsAXsmvamA&s=19
Matematyka to ZUO. Neuroróżnorodność. Jprdl, co za bełkot.
Niech pomaluja wlosy na rozowo i zaczna uzywac zaimkow, dodaje +100 do wiary w siebie...
Ja poproszę też o zniesienie obowiązkowej matury z polskiego, która również sprawia, że różnorodne umysły zmagają się z lękiem, depresją, wypaleniem i utratą wiary w siebie. Mam nadzieję, że reforma-widmo edukacji zacznie się właśnie od tego rodzaju zmian.
A przy okazji skończy się "korkowe" eldorado matematyków i polonistów. Same plusy. Nie dość, że taniej dla ucznia i rodziców, to jeszcze bez stresu. Liczę na poparcie ze strony uczelni wyższych.
Ja sam, jako nauczyciel, mówiłem o uczniach, którzy mają ogromny potencjał – są humanistami, artystami, pasjonatami języków – ale obowiązkowa matura z matematyki staje się dla nich nie do przejścia.
No ludzie co za brednie. Ja znam wielu pasjonatów matematyki, fizyki czy chemii którym nie bardzo były po drodze występy publiczne ale nikt nie pisał pism do ministerstwa żeby zlikwidować obowiązkową maturę ustną z polskiego
No ludzie co za brednie. Ja znam wielu pasjonatów matematyki, fizyki czy chemii którym nie bardzo były po drodze występy publiczne ale nikt nie pisał pism do ministerstwa żeby zlikwidować obowiązkową maturę ustną z polskiego
Otóż to.
Absolutne kino:
https://x.com/GiertychRoman/status/1938136771797389617
Tym razem "murem za Giertychem" ;)?
ps. 25 tys. to kiepściutki wynik. Pogadają sobie, podyskutują i tyle z tego będzie, to jest jakiś czwartorzędny temat, który umrze tak szybko, jak się narodził. Nawet w MEN Nowackiej nie ma samobójców.
Dlaczego odrzucono protest doktora Kontka?
Bo nie uwzględniał anomali drugiej strony.
Tadam, kurtyna.
Pamiętaj obywatelu, jeżeli zauważysz jakąś anomalię i zgłosisz ją w proteście wyborczym to ona nie zostanie uwzględniona, ponieważ znalazłeś anomalie tylko w jedną stronę a w drugą ci się nie chciało.
To już wiecie jaki będzie werdykt tej izby? I tak to wszystko się potoczy, aż zaprzysiężony zostanie Nawrocki, a ja się zastanawiam czy w ogóle dalej jest sens iść na wybory.
A możesz podrzucić linka do informacji że to jest ten powód? Bo mam wątpliwości.
Powód jest moim zdaniem bardziej prozaiczny. Protest wyborczy musi zawierać lub wskazywać dowód na działania niezgodne z polskim prawem lub kodeksem wyborczym.
Kontek stwierdza: "wydaje mi się że komisje obok siebie powinny mieć podobne wyniki a nie mają" i sorry, nawet gdyby to założenie nie było tak głupie jak jest, to i tak nie jest dowodem na nic.
Wczorajsze studio wyborcze, w składzie Grabarczyk Rigamonti i jeszcze jeden gość o tym mówili. Gdzieś tak do 10 minuty o tym było.
koleś założył sobie teoretyczny model czysto z dupy, do tego idiota zignorował wyniki jakie mu nie pasowały do tezy - i jeszcze ten sam debil stwierdził, że jako naukowiec ma do tego prawo, no kurwa, nie ma, bo powinien stosować zgodnie ze sztuką krytykę porównawczą - bo jak będziesz ignorował część wyników, bo tak, to badanie jest fałszywe
. - a do tego wybrał sobie do reprezentowania kancelarię platformy, czysty przypadek - a może mu dane do modelu podsyłali naleśnik-zembaczyński z budką? koleś robi "badanie" pod tezę i Milka jest zaskoczony, że sąd to olał - Naprawdę dziwne?
Wczorajsze studio wyborcze, w składzie Grabarczyk Rigamonti i jeszcze jeden gość o tym mówili.
No mówili. A raczej mówiła. Tylko prowadząca. I nie podawała faktu, tylko stwierdziła (cytuję): "Argument jest PODOBNO taki, że...". PODOBNO. Ok. 2 minuty tutaj:
A potem ok. 5 minuty to już nawet nie użyła słowa "podobno", tylko przedstawiła to jako fakt. Co więcej, ok. 6 minuty Włodarczyk dowodzi, że SN powinien z własnej inicjatywy przeliczyć wszystkie głosy, a nie czekać na protesty wskazujące konkretne nieprawidłowości ("Sąd nie jest związny tymi skargami. Powinien powiedzieć: <<Nie, przeliczmy to na spokojnie wszystko>>"). Przecież to jest niezgodne z Kodeksem wyborczym. Tacy to eksperci. Pierdolą od rzeczy, mącą, dezinformują. Po 10 minucie już nie słuchałem tego pitolenia.
I tak się to kręci. A zatem PODOBNO czy NA PEWNO? :P
Powtarzam: niezależnie od tego, jak była argumentacja SN, metoda Kontka jest oparta na dość kontrowersyjnym założeniu i ma wiele innych wad badawczych, o czym pisałem wczoraj i przedwczoraj, podając konkretne linki do konkretnych wypowiedzi czy analiz.
Przypomnę:
Kontek:
https://papers.ssrn.com/sol3/papers.cfm?abstract_id=5296441
I reszta:
https://x.com/MozejkoMarcin/status/1937897031013400838
(kod: https://colab.research.google.com/drive/10hzD1mAmP4snIat_URCDdqMVvUDCBfbY?usp=sharing )
https://www.facebook.com/share/16j9knHx6o/
https://x.com/Jakub_Kubajek/status/1937434102312886412
Plus Biecek:
https://pl.linkedin.com/posts/pbiecek_czy-mo%C5%BCna-7-linijkami-kodu-w-r-znale%C5%BA%C4%87-komisje-activity-7337128462370988032-aqy-
https://x.com/AwDitrich/status/1931375747450515699
Dobrze bukary, przyjmuję, umknęło mi słowo podobno na początku.
Ale powiedz mi jakie masz podejście do tego że izba bez żadnych narzędzi do badania danych statystycznych niemal z miejsca odrzuciła protest wyborczy?
Mam nadzieję, że Bodnar który chce sprawdzić 1000 komisji wywiąże się ze swojego zobowiązania i faktycznie sprawdzi głosy i wtedy dowiemy się wszyscy czy gość miał dobry model czy niedobry. Przy okazji będzie wiadomo czy będzie potrzeba kogoś karać za źle wpisane wyniki czy nie.
Też mam nadzieję, że się dowiemy czy ważniejsze jest to jak ludzie głosuję, czy to kto głosy liczy. Gdzie nie liczą głosów to wychodzą przekręty - w jedną czy druga stronę. Przecież to zachwianie podstawami demokracji :/
Jeszcze takie coś
https://x.com/Adbodnar/status/1937930966686650730
Niepojęte jak Sąd Najwyższy traktuje Konstytucję, Wyborców i uczestników postępowania w sprawie protestu wyborczego. Godzi to w starania o utrzymanie w Polsce zaufania do procesu wyborczego.
??16.06.2025 - dr Krzysztof Kontek składa protest wyborczy z rozbudowanym uzasadnieniem.
??23.06 - Sąd Najwyższy przekazuje protest do zaopiniowania Prokuratorowi Generalnemu, z terminem do końca dnia 25.06.
??25.06 godz. 14:05 - Prokurator Generalny przekazuje swoje stanowisko wobec protestu, wnosząc o przeliczenie głosów.
A tymczasem...
Wg zapisu na stronie Sądu Najwyższego:
??25.06 godz. 12:12 - Sąd Najwyższy informuje o odrzuceniu protestu. Nie czekając na zajęcie stanowiska przez Prokuratora Generalnego.
Szturmem zamykali byleby jak najszybciej zamknąć protest. W zasadzie nie licząc się z uczestnikiem postępowania. I co wy na to?
Ale powiedz mi jakie masz podejście do tego że izba bez żadnych narzędzi do badania danych statystycznych niemal z miejsca odrzuciła protest wyborczy?
Moim skromnym zdaniem nie mogła podjąć innej decyzji. Protest, który wskazuje wybiórczo na jakieś "anomalie" w kilku tysiącach komisji (bo według modelu Kontka wszystkie "anomalie" obejmują bodajże 5 tysięcy komisji, a nie tylko 1400), jest po prostu niewiarygodny. Inne modele statystyczne wskazują na kilkanaście ewentualnych odchyleń od normy (a nie kilka tysięcy). Każda anomalia u Kontka wynikała z jednego, niezbyt wiarygodnego założenia, a ponadto pomijała wszelkie niezgodności z tym założeniem, jeśli nie zwiększały one wyniku Trzaskowskiego. Kontek nie przedstawił wiarygodnych podejrzeń dotyczących konkretnych (poszczególnych) komisji, tylko wrzucił wszystkie do jednego wora, który został arbitralnie wyznaczony w myśl zasady: "W tej komisji źle policzono głosy, bo w sąsiedniej komisji wynik był znacząco odmienny". Tego rodzaju metoda "wykrywania" fałszerstw czy pomyłek została już poddana krytyce. Czy ktoś, kto obiektywnie i bez emocji przygląda się całej sprawie, brałby pod uwagę tego rodzaju "naukowy" dowód?
I co wy na to?
A ja na to jak na lato. ;) Już bodajże przedwczoraj pisałem, że protest oparty na "metodzie Kontka" zostanie odrzucony. Trzeba poświęcić czas na rozpatrzenie sensownych protestów.
Mam nadzieję, że Bodnar który chce sprawdzić 1000 komisji wywiąże się ze swojego zobowiązania i faktycznie sprawdzi głosy
Wiarygodność weryfikacji przez prokuraturę (a nie sąd) byłaby też podważana i kwestionowana.
Gdzie nie liczą głosów to wychodzą przekręty - w jedną czy druga stronę.
No i to jest właśnie dowód na wirygodność działań SN. Bo głosy liczone są ponownie TYLKO w tych komisjach, których działania SN uznał za "podejrzane" na podstawie protestów. Nic więc nic dziwnego, że w tych komisjach "wychodzą przekręty". Jeśli np. w 9/10 przebadanych komisjach pojawiły się błędy, to przecież nie znaczy, że w 9/10 wszystkich komisji pojawią się błędy. Pisałem już o tym wcześniej. Ileż razy można to wałkować?
Zgodnie ze znacznie bardziej wiarygodnym modelem Biecka (zestawienie wyników z pierwszej i drugiej tury w poszczególnych komisjach) "anomalii" nie ma jakoś szczególnie dużo. Ale rzeczywiście wiarygodne "anomalie", w sprawie których złożono protest, należy jak najbardziej wyjaśnić. I to się chyba dzieje.
Też mam nadzieję, że się dowiemy czy ważniejsze jest to jak ludzie głosuję, czy to kto głosy liczy.
No to przypominam, że w komisjach, których dotyczą zastrzeżenia, głosy liczyli też (a w niektórych: przede wszystkim) ludzie Platformy, PL2050, NL i Razem. Mam nadzieję, że Bodnar się nimi zajmie. Z kolei ludzie związani z rządem, zamiast podsycać polaryzację, powinni się teraz zająć opracowaniem takich metod liczenia głosów, żeby w przyszłości nikt już nie miał jakichś większych wątpliwości co do wyniku wyborów.
Zgadnijcie kto to napisał?
Jak to jest możliwe że wszystkie sondażowe exit pole i bukmacherzy się pomylili?
Tak, Milka, nie ogarnia, że sondaże się mylą, bukmacherzy się mylą - nie ogarnia, że wyniki wyborów mogą i częściej są odmienne od sondaży niż są z nimi zbieżne - ale wierzy, że ten kretyn Kontek stworzył właściwy model, zakładając z dupy, że wyniki powinny być podobne w komisjach graniczących i równocześnie zignorował wyniki nie pasujące do teorii, potem czystym przypadkiem wynajął do reprezentowania kancelarię platformy - Mecenasa Debuis'a - a nie wiedzieć czemu sądy te wyliczenia olały? No zagadka, co to się stanęło?
To obraz zdolności kognitywnych ludzi wierzących z fałszowane wybory - czyli giertychowców.
Z zaciekawieniem (i nie z powodów egotycznych, tylko socjologicznych) obserwuję ostatnio, jak rozkładają się plusy przyznawane poszczególnym wypowiedziom w tym wątku. Nieraz zdarza się, że ktoś dezinformuje lub wrzuca fake newsa związanego w aferą wyborczą lub z Nawrockim (ostatnio: nieprzekazanie kawalerki na cele charytatywne, rzekoma zamiana komisji w Tarnowie przy ponownym liczeniu czy argumentacja SN w sprawie Kontka), ktoś inny weryfikuje wrzutkę, a mimo to kłamstwo nadal otrzymuje plusy (nawet po weryfikacji). Możemy więc obserwować naocznie, jak po liberalnej stronie sceny wyborczej tworzy się sekta. Albo po prostu niektórzy wyborcy "demokratyczni" stają się takimi ludźmi, których wcześniej rzekomo z punktu widzenia moralnej wyższości zwalczali czy krytykowali. :)
Miłego dnia!
tworzy się?
To Bukary wziął czerwona pigulke
tak przy okazji kiedyś pisałem ci o wywiadzie z jm rokita na kanale zero
on tam wprost stwierdził że radykalizacja to jedyna drogą która widzi w przyszłości.
Zobaczyłem w końcu ten wywiad. Nie wiem, czy to "jedyna" droga (może alternatywy coś zmienią), ale to na pewno droga, którą chciałaby podążać wierchuszka pewnych partii. I to, co się dzieje wokół wyborów, rzeczywiście doskonale pokazuje ten "trend".
Bardzo łatwo podmienić autentyczne wartości na tandetę. więc co się tyczy pana Danikena, to sprawa na tym polega. [...] Kiedyś zapytałem nawet paru wybitnych antropologów w Berlinie zachodnim, dlaczego nikt nie sprostuje tych potwornych bredni, które wołają o pomstę do nieba. Okazało się, że jeden z nich to zrobił. I co? Jego książka miała trzy tysiące nakładu, a Danikena milion! [...] Tego, co jeden idiota nabredzi, nawet czterdziestu mędrców nie naprawi.
Stanisław Lem
Dotyczy to obu stron
problem w tym że to nie tylko Polska, z szerszej perspektywy to się dzieje na całym świecie i wszędzie jest podobnie.
social media są kluczowym czynnikiem (tak mi się wydaje) bo pozwalają na aktywny udział osób które do tej pory były tzw milcząca większością. Nagle okazuje się że gdy można zająć stanowisko publicznie to robi to już każdy. a zmiana stanowiska jest dużo trudniejsza, zwłaszcza że obecnie główny nacisk kładzie się na warstwę emocjonalna a nie informacyjna.
Tym łatwiej manipulować ludźmi "środka" którzy do tej pory twierdzili, ze "polityka ich nie interesuje"
Social media to największe zło jakie przytrafiło się demokracji. Byłoby wartościowe gdyby nie było anonimowe. W obecnej postaci jest to ściek.
po liberalnej stronie sceny wyborczej tworzy się sekta
Wyznawcy KO to kompletnie zaczadzona sekta, fałszywe wybory to kolejny akt tego samego spierdolenia umysłowego - Można im wcisnąć każdy kit, we wszystko uwierzą! Wyobraź sobie, że ze znienawidzonego giertycha zrobili autorytet, regularnie linkowali plagiatorkę michalik, lisa, pińskiego, piątka który powiąże każdego z każdym, a linkowanie stonogi to była norma - a przecież wiemy, że to zwykły złodziej i oszust - Nikomu nie przeszkadza tak ewidentna sprawa jak umorzenie sprawy giertych odnośnie polnordu, gdzie jego ochroniarz założył dwie spółki i nie pamięta od kogo otrzymał 6 mln złoty - Ja nie głosowałem na Nawrockiego z powodu zwykłej kawalerki, a dla nich oszust i złodziej giertych to autorytet. (dla oddania sprawiedliwości, nie dla wszystkich)
Bukary i vice versa.
Aż się wzruszyłem tymi ramionami wyciągniętymi przez Manolito do Bukarego ;)
Warto pamietac, ze glowny kreator propagandy emocjonalnej PO z lat 2007-2015 (moherowe berety, zabieranie babciom dowodow) Igor Ostachowicz, wrocil do pracy jako doradca D.Tuska, i to najprawdopodobniej wlasnie on siedzi za tym wszystkim... ponownie.
Tak wiec, nie probowalbym jakos specjalnie roznicowac metod, zmienila sie na pewno intensywnosc i nie ma juz tak wysokiej presji spolecznej na "grzeczne" traktowanie siebie nawzajem, ludzie chca krwi i igrzysk, przynajmniej w mediach (nie tylko social)
Ja myślę, że większym problem socjal mediów niż anonimowość są bański informacyjne prowadzące do radykalizacji poglądów.
Otóż człowiek otrzymując w praktyce ciągłe potwierdzenie swoich poglądów w socjal mediach zaczyna je uważać za obowiązujące centrum. Co więcej, w poszukiwaniu uwagi ludzie starają się wyjść ponad to co postrzegają jako przeciętność posuwając się krok za krokiem w kierunku skrajności. Prowadzić to wręcz do przekonania, iż poglądy radykalne są normą, a każdy kto od nich odstaje musi być radykałem.
Widać to zarówno po lewej stronie (bardziej na zachodzie niż u nas, choć i tak mamy osoby pokroju Żukowskiej) i po prawej. Osoby uchodzące jeszcze 10 lat temu za progresywne czy prawicowe dzisiaj są przedstawiane jako faszyści czy komuniści wręcz gdzie ich poglądy są dalej lewicowe i prawicowe, po prostu nie są radykalne.
Aż się wzruszyłem tymi ramionami wyciągniętymi przez Manolito do Bukarego ;)
Jak wyjdziesz z tej sekty, to do ciebie też rękę wyciągnę :)
E, nie. Na moje to dostał wzmożenia emocjonalnego, bo mu się wydaje że ma rację mimo że jej nie ma.
Uciekłem?
wskaż mi w tych postach, które niby na mnie znaleźliście - gdzie kłamie, na czym to kłamstwo polega? Wyjaśnij mi to?
tylko manolito uwazaj, jak bedziesz sie wyrazal w odpowiedziach bo zostaniesz zgloszony do moderacji, musi byc wersal, przynajmniej z twojej strony.
Jeśli masz jakieś źródło, które potwierdza "przespane lata" to radziłbym się nimi podzielić
ZNALAZŁ! W końcu znalazł!
Piszesz, że 35-40 latki przespały swoje najpłodniejsze lata sugerując, że dla nich jest invitro i nie powinniśmy tego sponsorować. Nie tylko jest to kłamstwo, jest to głupie ale i wpisuje się w to, co pierdoli prawica.
Przyczyny niepłodności są złożone. W ok. 20-30 proc. spowodowana jest czynnikiem męskim (m.in. obniżone parametry nasienia), w 20-35 proc. - czynnikiem żeńskim (m.in. niedrożność jajowodów, zaburzenia jajeczkowania), w 25-40 proc. niepłodność wynika z problemów u obojga partnerów. W 10-20 proc. nie udaje się znaleźć przyczyny.
Po drugie cena - pojedynczy koszt to kilkanaście tysięcy złotych, przy czym nie zawsze udaje się za pierwszym razem.
Po trzecie - z twojego stanowiska wynika, jakby to miała być przyjemność sponsorowana przez państwo. Państwu zależy, aby powiększać liczbę ludności, nawet w takich latach u kobiet JEŚLI jest to jeszcze możliwe i zdrowe dla ewentualnego dziecka.
Powtarzam, durny tekst głupiego człowieka.
Trumpf, ty nie miałeś spierdalać ode mnie? Nie wiem po uj piszesz o tej moderacji, bo ja twojej głupiej osoby nigdzie nie zgłaszałem. Ale ewidentnie to jest kolejna rzecz, która cię zabolała - tj. że ktoś usunął ci punkt z wyimaginowanego licznika.
Nie, to ty miales, niestety wzielo i zniklo, poza tym nie pisalem do ciebie chyba?
Piszesz, że 35-40 latki przespały swoje najpłodniejsze lata sugerując, że dla nich jest invitro i nie powinniśmy tego sponsorować. Nie tylko jest to kłamstwo, jest to głupie ale wpisuje się w to, co pierdoli prawica.
To nie jest kłamstwo, tylko pierwszy wynik z googla, wpisz sobie "średnia wieku osób ubiegających się o in vitro" poza tym znam osobiście dwie pary które zdecydowały się na taki zabieg i w wieku około 40 lat
"Średnia wieku osób ubiegających się o in vitro różni się w zależności od wielu czynników, ale generalnie obserwuje się, że kobiety coraz częściej decydują się na leczenie niepłodności w późniejszym wieku, często po 35 roku życia, a nawet po 40-tce. Wiek ma jednak duży wpływ na skuteczność procedury in vitro, dlatego zaleca się rozpoczęcie leczenia wcześniej, najlepiej przed 35 rokiem życia"
Po drugie cena - pojedynczy koszt to kilkanaście tysięcy złotych, przy czym nie zawsze udaje się za pierwszym razem.
przecież pytałem ile kosztuje i dostałem od was odpowiedź - co to ma niby dowodzić?
Po trzecie - z twojego stanowiska wynika, jakby to miała być przyjemność sponsorowana przez państwo. Państwu zależy, aby powiększać liczbę ludności, nawet w takich latach u kobiet JEŚLI jest to jeszcze możliwe
ale ja mogę mieć swoją opinię na ten temat i nie musi być zgodna z twoją czy czyjąkolwiek i uważam, że zamiast produkować dzieci (in vitro nie leczy bezpłodności) powinno wspierać młode małżeństwa żeby te decydowały się na dzieci np. zabezpieczenie im lokum poprzez np. zwolnienia podatkowe - to nie jest kłamstwo, tylko opinia. Rozumiesz?
Wygodnie o przespaniu lat nic nie mówisz.
Czyli jak znasz dwie osoby i kobiety coraz częściej się decydują, tzn. że można ugólniać, że z invitro korzystają takie osoby. Chyba za bardzo nie ogarniasz tego.
Chyba każdy wie, że dla kobiet najlepsze lata na urodzenie dziecka to 20 - 26, maks 30 lat, średnia wieku małżeństw to 26 lat dla kobiet i 28 dla mężczyzn - średnia wieku kobiet mających pierwsze dziecko to 28 lat - jeśli ktoś decyduje się na in vitro, w wieku 35 - 40 lat, to przespał swoje najlepsze lata na urodzenie dziecka - być może to nie sprawiedliwe określenie (ktoś mógł starać się o dziecko w młodszym wieku, ale nie wyszło), ale mimo wszystko uważam, ze powinny być inne metody wspierania płodności społeczeństwa - tym bardziej jeśli zależy nam nie na jednym dziecku z in vitro na parę, tylko minimum dwóch dla dobra demografii
Co się dzieje w jego główce
Efekt potwierdzenia, błąd konfirmacji, strategia konfirmacyjna – tendencja do preferowania informacji, które potwierdzają wcześniejsze oczekiwania i hipotezy, niezależnie od tego, czy te informacje są prawdziwe[1]. Powoduje, że ludzie poszukują informacji i zapamiętują je w sposób selektywny, interpretując je w błędny sposób. Efekt ten jest szczególnie silny w przypadku zagadnień wywołujących silne emocje i dotyczących mocno ugruntowanych opinii. Przykładowo, czytając o polityce dostępu do broni, ludzie zwykle preferują źródła, które potwierdzają to, co sami na ten temat sądzą. Mają również tendencję do interpretowania niejednoznacznych dowodów jako potwierdzających ich własne zdanie.
NGD - możesz sobie darować jakiekolwiek tłumaczenie, on i tak nie zrozumie bo on wierzy w to że to co sobie znalazł jest prawdziwe i nawet jak mu przedstawisz dowody że jest inaczej to je odrzuci.
chłopie, ale ja mogę mieć swoje zdanie na ten temat, tym bardziej, że nie bazuje na danych z czterech liter, bo pytałem googla o wiek osób ubiegających się o zabieg in vitro, wiem jaki jest najlepszy wiek płodności kobiet i na tej podstawie wyraziłem swoją opinię, to że wy się z tym nie zgadzacie, nie znaczy, że ja albo wy kłamiecie - mamy odmienne zdanie - Tym bardziej, wiem jak wygląda proces wchodzenia młodych ludzi w dorosłość, jakie maja szanse zawodowe, możliwości finansowe i wiem, że wielu z nich wybiera "karierę" zamiast obciążenia dzieckiem - Tak to jest.
Pan Ygrekowski jest gupsi - że wy się z tym nie zgadzacie, nie znaczy, że ja albo wy kłamiecie - mamy odmienne zdanie
Źródła? Dowody? A po co to komu ...
Po co mu odpisujecie? Przecież on tu nie jest dla duskusji bo w jego mniemaniu on ją wygrywa i zawsze rację.
To jest typowy rozrzutnik gnoju. Jak podejdziesz to tylko się ubrudzisz.
Zapomnieliście że jak jeszcze było forum onetu to on to samo wklejał tutaj co 50 razy dziennie tam?
Porostu przyjmijcie do wiadomości że 95 % jego twórczości to bełkot, kłamstwa, manipulacje lub w najlepszym przypadku półprawdy.
Pan Ygrekowski jest gupsi - że wy się z tym nie zgadzacie, nie znaczy, że ja albo wy kłamiecie - mamy odmienne zdanie
Źródła? Dowody? A po co to komu ...
Nie umiesz czytać ze zrozumieniem?
"Średnia wieku osób ubiegających się o in vitro różni się w zależności od wielu czynników, ale generalnie obserwuje się, że kobiety coraz częściej decydują się na leczenie niepłodności w późniejszym wieku, często po 35 roku życia, a nawet po 40-tce. Wiek ma jednak duży wpływ na skuteczność procedury in vitro, dlatego zaleca się rozpoczęcie leczenia wcześniej, najlepiej przed 35 rokiem życia"
ale jest tego więcej
- Przez to, że u nas in vitro jest ostatecznością, zmienił się profil pacjentek. 40 proc. z nich to kobiety w wieku 40 plus. A jeszcze niedawno stanowiły zaledwie 10 proc. Wcześniej średnia wieku kobiet poddających się in vitro wynosiła 34 lata, teraz to 37 lat – wyjaśnia prof. Wołczyński.
https://www.termedia.pl/mz/Prof-Wolczynski-o-zespole-Downa-in-vitro-i-wieku-pacjentek,36965.html
i czyja racja najmojsza?
Ale zwróćcie uwagę, że Manolito nie ma własnego poglądu na in vitro. On do ostatniej kropli krwi broni przekazu partyjnego. Był przekaz, że to jest zło to tak nadaje. Jak partii wyjdzie w sondażu, że powinno się sponsorować in vitro u 50+ , to będzie nam udowadniać, że to jest jedyna słuszna opcja i że pieniądze na to zwrócą się tysiąckrotnie.
[1324.5]
Zwróć uwagę na ten post.
Przyczyny niepłodności są złożone. W ok. 20-30 proc. spowodowana jest czynnikiem męskim (m.in. obniżone parametry nasienia), w 20-35 proc. - czynnikiem żeńskim (m.in. niedrożność jajowodów, zaburzenia jajeczkowania), w 25-40 proc. niepłodność wynika z problemów u obojga partnerów. W 10-20 proc. nie udaje się znaleźć przyczyny.
Poza tym: Gdzie jest twarde stwierdzenie/analiza o najlepszych/przespanych latach? W tym momencie to odstawiasz fikołek za fikołkiem i żadna ilość boldów albo licznik 27:1 tego nie zmieni.
Po raz kolejny udowadniasz tylko jedno, że stosunek prawicy do kobiet, zależy głównie od kryterium "rodzinnego".
Co ty do mnie piszesz? Ja stawiam tezę, że kobiety 35-40 lat przespały czas na rodzenie, bo najlepszy czas to wiek do około 26 lat - im później tym trudniej zajść w ciążę - To jest wiedza szkolna i wołami prof. Wołczyński. pisze:
- Przez to, że u nas in vitro jest ostatecznością, zmienił się profil pacjentek. 40 proc. z nich to kobiety w wieku 40 plus. A jeszcze niedawno stanowiły zaledwie 10 proc. Wcześniej średnia wieku kobiet poddających się in vitro wynosiła 34 lata, teraz to 37 lat – wyjaśnia prof. Wołczyński.
Kiedyś kobiety w wieku 40lat stanowiły 10 % pacjentek in vitro, a teraz 40 %, czyli kobiety pojawiają się na zabiegu w coraz późniejszym wieku -
Tu masz rozpiskę od googla jakie są szanse na urodzenie dziecka w zależności od wieku matki:
20-25 lat:
Okres największej płodności, szansa na zajście w ciążę w jednym cyklu wynosi ok. 20-25%.
30-34 lata:
Płodność nadal jest wysoka, ale spada do ok. 15-20% w jednym cyklu.
35-39 lat:
Szanse na zajście w ciążę spadają do ok. 10% w jednym cyklu, a jakość komórek jajowych zaczyna się pogarszać.
40 lat i więcej:
Szanse na zajście w ciążę spadają do ok. 5-7% w jednym cyklu, a ryzyko poronień i wad genetycznych u dziecka wzrasta.
Czyja racja najmojsza?
pisałem, nie jestem przeciwnikiem in vitro, jeśli ktoś chce, ma pieniądze dlaczego nie? Żaden problem - do tego z waszych danych wynika, że koszt udanego zabiegu to około 11000, żadne pieniądze, tym bardziej dla 40% pacjentek w wieku powyżej 40 lat - która partia reprezentuje podobne poglądy, a wiesz, że nie jestem przeciwnikiem adopcji dzieci przez pary homoseksualne? To pewnie jestem wyborcą lewicy?
Ech, rząd w końcu zrobił coś w miarę z sensem (niestety nie ma tego aż tak dużo jak bym chciał), chodzi mianowicie o uporządkowanie rynku krypto (przyjęto projekt ustawy, przejście przez sejm to raczej formalność bo projekt ma szerokie poparcie w koalicji), fakt dość ostro, ale nie widzę w tym nic złego a już Karolek miękka faja zapowiedział weto w obronie milionerów.
Ale dobrze, niech wrzucają takie ustawy i nagłaśniają weta.
Inna sprawa znowuż przeciwko działaniom rządu:
Nowacka w ostatnim wywiadzie naprawdę zadziałała mi znowu na nerwy. Nie dziwi mnie, że wszyscy mają jej dosyć (nauczyciele, współpracownicy itd.). Ona zupełnie nie dostrzega co robi źle. To nawet nie tak, że coś tam próbuje ale nie wychodzi, ona jest na to ślepa co jasno pokazała konferencja po odejściu Muchy,
Tak więc coś dobrego i coś negatywnego na dzisiaj.
Kiedy to zobaczyłem na X to byłem pewny że to jeden z tych żartów kiedy przemontowuje się czyjąś wypowiedź dzięki AI.
Jednak on ponoć naprawdę to powiedział, już pół internetu z tego ciśnie bekę.
https://x.com/ZandbergRAZEM/status/1937973243106709974?t=z367XHvFyVkW7B3DHiy0Tg&s=19
Ale Donek chyba lubi, bo dziwne rzeczy się w prokuraturze dzieją...
https://x.com/jachcy/status/1938130539984068841?t=_no_rnm_htL6AhWjexQMLw&s=19
"Przez ludzi typu braci kamraci" - to dokładnie powiedział. A to nie jest to samo co powiedzenie, że dokładnie przez nich.
W porównaniu do
Obowdowe komisje wyborcze zostały nielegalnie przejęte przez braci kamraci XDDDDDDDDDDDDD
Śmiało można stwierdzić że mamy do czynienia z małą manipulacją.
Milka - no, bo jak już zauważył Lutz, social media w polityce to zło, pozwalają łatwo nakręcać polaryzację opierając się na pierdołach :)
Pietrus mi to już się nawet nie chce nic pisać. Tu prawie każdy bezrefleksyjnie Xem leci.
Milka - no, bo jak już zauważył Lutz, social media w polityce to zło
a to nie byl Robert przypadkiem?
Social media to największe zło jakie przytrafiło się demokracji. Byłoby wartościowe gdyby nie było anonimowe. W obecnej postaci jest to ściek.
W końcu mamy coś na czym Hołownia może się oprzeć
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/protesty-wyborcze-sedziowie-sadu-najwyzszego-wydali-ostre-oswiadczenie/cct214d,79cfc278
Oświadczenie zostało sporządzone we wtorek, 24 czerwca.
"Stosownie do art. 129 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej ważność wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej stwierdza Sąd Najwyższy. Sąd Najwyższy rozpoznaje także, zgodnie z art. 323 § 1 ustawy Kodeks wyborczy, protesty wyborcze w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej. Zgodnie z obowiązującym systemem prawnym Sąd Najwyższy jako organ sprawujący w Polsce wymiar sprawiedliwości (art. 175 ust. 1 Konstytucji) musi spełniać warunki niezależnego, bezstronnego i niezawisłego sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji), wymagane także normami konwencji i traktatów stanowiących źródła prawa w Polsce" — czytamy.
"Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie jest sądem, co wynika z orzeczeń Sądu Najwyższego oraz orzeczeń trybunałów międzynarodowych (np. wyroki SN: z 24 kwietnia 2024 r., II PSKP 21/23; z 15 stycznia 2025 r., III PSKP 25/23; postanowienia SN: z 10 stycznia 2024 r., II PUO 2/24; z 8 maja 2024 r., I KO 25/24; z 8 maja 2024 r., I KO 38/24; wyrok TSUE z dnia 21 grudnia 2023 r., C-718/21; postanowienie TSUE z dnia 9 kwietnia 2024 r., C-22/22; wyrok ETPC z dnia 8 listopada 2021 r., Dolińska-Ficek i Ozimek przeciwko Polsce, skargi nr 49868/19 i 57511/19; wyrok ETPC z dnia 23 listopada 2023 r. Wałęsa przeciwko Polsce, skarga nr 50849/21)" — podkreślają sędziowie.
"Z uwagi na to, że Izba ta nie jest sądem, nie może także realizować wskazanych powyżej czynności w procesie wyborczym przynależnych wyłącznie Sądowi Najwyższemu" — podsumowują autorzy oświadczenia.
Dalej podtrzymuje to że braknie mu jaj.