Witam trochę z innej beczki na chwilę, taka mała dziurka w baloniku. Czy ktoś lubi/ chce pograć w Monster Hunter Wilds? Mam kod do oddania nabyty z laptopem.
Wiceminister edukacji, Joanna Mucha, podała się do dymisji.
"Przez wiele ostatnich miesięcy intensywnie pracowałam nad projektami, które - głęboko w to wierzę - mogły zmieniać polską szkołę. Niestety, mimo wielu prób i rozmów, nie udało się zbudować poparcia dla ich realizacji w kierownictwie MEN i w rządzie. W tej sytuacji kontynuowanie pracy na dotychczasowym stanowisku uznałam za niezasadne" - czytamy we fragmencie oświadczenia.
Wróci pokornie na łono KO, jak reszta niedobitków z 2050. O ile PSL ma realne szanse na próg wyborczy, tak oni podzielą los sezonowców jak Nowoczesna, Kukiz czy Ruch Palikota.
Dziwi mnie, że jeszcze nie wymienili Nowackiej, ministrostwo oświaty nie jest z tych najtrudniejszych (jak zdrowia choćby) a ta i tak może nie tyle niszczy oświatę jak Czarnek, tak po prostu nic nie robi by sytuację poprawić. Definicja marazmu, a w edukacji właśnie najłatwiej byłoby pokazać wyborcom, ze coś się robi i coś się zmienia bo wiele rzeczy można zrealizować stosunkowo niewielkim kosztem bez pakowania miliardów. Zwłaszcza, ze cała masa NGO zrzeszających ludzi związanych z edukacją w zasadzie za frajer jest gotowa przekazać gotowe projekty pomysłów wymagające tylko weryfikacji i spasowania razem.
Jeśli Mucha ma na myśli jakieś projekty z pakietu PL2050 ("Edukacja dla przyszłości"), to rzeczywiście szkoda, ale wcale się nie dziwię, że Nowacka miała w nosie ich realizację. Jak było, pewnie się już nie dowiemy.
Jeśli to nie jest tylko foch, to powinna powiedzieć i pokazać jakie to były projekty. Naprawdę z ciekawością bym je zobaczył.
Czy Mucha ostatnio nie miała jakiegoś wywiadu, w którym dość ostro jechała po KO? Widać, że już długo się w niej gotowało, więc pozostaje życzyć jak najlepiej, a złość na marazm rządu w pełni popieram.
Zdaje się, że Mucha była w TD, która razem z gumofilcami, była głównym hamulcowym. Dopóki nie udowodni, że miała projekty, które hamowała KO, to traktuję to jako ucieczkę przed wyrzuceniem
Mucha była w TD, która razem z gumofilcami, była głównym hamulcowym
PL2050 poparła co najmniej jeden zły projekt (obniżenie składki zdrowotnej), ale nie słyszałem, żeby jakieś sensowne projekty "hamowała". Zablokowała natomiast dopłaty do kredytów (razem z lewicą) i przyczyniła się uchwalenia lub złożenia kilku korzystnych projektów (np. ustawa o jawności cen mieszkań, ustawa o rozszerzeniu rękojmi za wady nieruchomości, finansowanie budownictwa społecznego). Dla mnie głównym problemem z PL2050 był właśnie brak realizacji sensownych postulatów, które partia miała np. w zakresie edukacji.
Możesz napisać, co PL2050 "wyhamowała"?
Możesz napisać, co PL2050 "wyhamowała"?
Też jestem tutaj ciekawy. Może coś w kwestii projektów aborcyjnych bo tutaj są dość konserwatywni (przywrócenie kompromisu lub referendum), ale coś poza tym?
Odnoszę wrażenie, że ludzie związani z KO szukają głównie wymówek pośród koalicjantów. Tymczasem co takiego zaproponowała Nowicka? No nic.
Dokładnie, cały pakiet światopoglądowy, który skutecznie zniechęcił wielu wyborców.
Jaki cały pakiet?
związków partnerskich nie torpedowali akurat. Tylko ustawę o aborcji na życzenie. Chcesz mi powiedzieć, ze cały program KO to była aborcja na życzenie i nic więcej?
No bo chyba jednak nie. I jak pokazały wybory prezydenckie ten akurat temat wcale nie był najistotniejszy dla większości. Wcześniejszy kompromis też cześć wyborców koalicji zadowalał, po ludzie oczekiwali przede wszystkim zapewnienia bezpieczeństwa ciężarnym kobietom, a to się częściowo, nawet bez zmiany prawa, udało zrealizować poprzez wycofanie drakońskich interpretacji propagowanych przez PiS.
Ja postrzegam TD jako całość,a nie dwa odrębne byty, tak jak wy całą winą obarczacie platformę, a nie poszczególne składniki.
Przecież PL2050 i PSL to osobne kluby poselskie, a KO tworzy jeden (zieloni czy nowoczesna nie mają swoich), więc to nie to samo. Po prostu szukasz wymówek.
Problem jest taki, że Tusk w swoim otoczeniu ma tylko kilka osób, które rzeczywiście chcą coś zrobić a większość chce tylko wegetować na stołkach, ewentualnie ugrać coś dla swoich. Nie są tak destrukcyjni jak ci z PiSu, ale nie da się powiedzieć o nich nic specjalnie dobrego.
Jeżeli Tusk chce zachować władzę za 2 lata to powinien nierobów jak Nowacka pogonić i zastąpić nawet kimś z dołów lub samorządów komu się naprawdę chce a nie zadowalać koterie partyjne stołkami jedynie. A jak nawet tam nie znajdzie to wziąć kogoś z zewnątrz.
A że Duda/Karolek miękka faja i tak mogą zawetować? Olać, walić ustawami i niech wetują a potem wszędzie głośno krzyczeć o tym, że wetują. Bo jednym z powodów przegranej Trzaskowskiego jest fakt, że ten szedł jako kandydat mający odblokować wetowane ustawy a PiS na to odpowiadał, jakie ustawy? Przecież Duda zawetował raptem kilka.
https://youtu.be/RsDoUUnV4ls?si=rn-3AABZrwLhJ5MO
Mentzen też się odniósł do tej całej szurii wokół domniemanych skręconych wyborów.
https://x.com/tvp_info/status/1937087578533920841
No to możecie rzucać pomidorami w mównicę. Ludowcy po raz kolejny podkładają minę pod misterny plan ratowania demokracji przez Tuska... ;)
I żeby nie było: Władek to nie jest mój "autorytet". :P
A ten znowu wpadł w amok:
https://x.com/GiertychRoman/status/1937096601098391582
Ale ja też tak to widzę, trzeba się z rzeczywistością pogodzić i się na błędach czegoś nauczyć. Nawet jak fałszerstwa były to nie na tyle by wynik zmienić. Oczywiście trzeba je wyjaśnić tam gdzie się da i winnych oszustw skazać bez cienia pobłażania by przyszłe wybory nie okazały się budzącymi jeszcze większe wątpliwości.
KO tą kampanię skopało dość mocno i tyle. Jest tutaj tez osobista wina Tuska, który niepotrzebnie się udzielał przenosząc swój elektorat negatywny na Trzaskowskiego. Kaczor wiedział, że ma się za bardzo nie udzielać poza konwentami partyjnymi adresowanymi do już przekonanych.
Ale Władek nie chce nic wyjaśnić tylko znowu rozpieprza narrację rządu. I po co ten rzecznik? :D
Może faktycznie przyspieszone wybory to najlepsze rozwiązanie.
A gdzie on mówi, ze nie chce wyjaśniać nieprawidłowości? Przecież wprost to poparł w tej minutowej wypowiedzi. Po prostu, jak większość, nie wierzy by zmieniły one wynik wyborów a to podważanie wyniku nie wiadomo czemu ma służyć.
Ale Władek nie chce nic wyjaśnić tylko znowu rozpieprza narrację rządu.
No bo nie ma co wyjaśniać, wszystko jest jasne.
rozpieprza narrację rządu
czyli to jest rząd Tuska i giertycha, a nie koalicji?
Może faktycznie przyspieszone wybory to najlepsze rozwiązanie.
Tusk nie jest taki głupi by powtórzyć błąd Pisu. Będą trzymali się stołków póki się da.
Tymczasem Manowska nie pomaga i podsyca emocje:
https://x.com/patrykmichalski/status/1937128551544750258
^^Generalnie (kończąc już ten temat, bo ile można), to jeśli Bodnar nie będzie potrafił doprowadzić do ponownego przeliczenia głosów (a nie będzie potrafił), to pora już kończyć ten cyrk, bo (dla rządu) będą z tego tytułu tylko straty. Niedasizm. Nieudolna próba zawrócenia kijem Wisły.
Niezależnie od "cudów nad urną" (a takowe były, w pewnych komisjach), to IMO Batyr te wybory wygrał. Dzięki Manowskiej jego mandat będzie słaby (ale to już problem PiSu),ale rzeczywistości nie ma co zaklinać.
Będzie, co ma być. Najbardziej trzeźwo, z całej tej ekipy KO, to zachowuje się Trzaskowski. Podziękował wyborcom, pogratulował Nawrockiemu i zajmuje się Warszawą. Skoro nie idzie w klimaty "ukradzionego zwycięstwa ", to znaczy, że takowego nie było.
A rządowi radzę zabrać się za robotę, szkoda każdego dnia, tym bardziej, że sporo już zmarnowano.
Może faktycznie przyspieszone wybory to najlepsze rozwiązanie.
Coraz częściej też tak myślę. Z tego rządu już nic nie będzie, więc zamiast tracić dwa lata niech już pis z konfą wejdą, rozwalą kraj, miejmy ten zimny prysznic za sobą, a w następnych wyborach liczmy, że ludzie się obudzą.
Rzecznik jeszcze pracy oficjalnie nie zaczął, ale rząd jak zwykle nie ogarnął, że nie chodzi o paplę, która wyjdzie i coś sobie pogada, tylko o spójną komunikację rządu z narodem - osiągnięcia, porażki, trudności, plany, wszystko.
Sam rzecznik niestety nie pomoże na niewyparzone gęby Tuska, Giertycha, Sikorskiego czy przedstawicieli zielonego pisu, bo jak MON nie mówi o zakazie rozwodów, to musi powiedzieć o wyborach.
Naprawdę, dzień w którym PSL się rozjedzie i nie wejdzie do sejmu będzie wspaniałym dniem, może go przebić tylko ich porażka w samorządowych.
Media podają, że udaremniono zamach na Zełenskiego, a napastnikiem miał być... Polak.
Ciężko mi uwierzyć, że pro-rosyjska i anty-ukraińska propaganda aż tak sprała mózgi i u nas, mam szczerą nadzieję, że będzie dementi. W innym wypadku - tragedia wizerunkowa kraju.
To, że pro-rosyjska i anty-ukraińska propaganda sprała głowę sporej części naszego społeczeństwa, to niestety jest prawda.
Natomiast to, że wśród czterdziestu milionów ludzi znajdzie się taka czy inna czarna owca, nie jest niczym niezwykłym. W każdym kraju można by znaleźć takiego zamachowca.
Mieszkał tu od urodzenia? Kolor skóry? Szczepiony? Za mało najważniejszych informacji!
MSWiA już w zasadzie potwierdziło te doniesienia. Za rzecznikiem:
Paweł K.
Niestety wychodzi pobłażliwość Państwa wobec różnych grup politycznych, społecznych i jednostek, które kolportowały otwarcie anty-zachodnią i pro-rosyjską propagandę. Należało już wtedy reagować, teraz już chyba jest zbyt późno na stanowcze kroki.
Jakby ktoś się zastanawiam jakimi superistotnymi dla obywateli sprawami zajmuje się nasz rząd:
https://www.gov.pl/web/cyfryzacja/pierwsze-sektorowe-centrum-cyberbezpieczenstwa-dla-surowcow-i-geologii
Nowe Centrum Wymiany i Analiz Informacji dla Surowców i Georóżnorodności (ISAC SIG) wzmocni cyfrową odporność sektora surowców i poprawi ochronę infrastruktury przemysłowej przed cyberatakami. (...)
Działalność ISAC SIG wzmocni strategiczną infrastrukturę kraju i poprawi zdolność do wspólnego reagowania na cyberzagrożenia. W obliczu nowych wyzwań technologicznych i geopolitycznych, to istotne wzmocnienie cyfrowej odporności Polski.
Akurat znam ludzi z jednej z instytucji zakładających ten nowy twór i wiem, że 3/4 ich działalności to przepalanie kasy z państwowej dotacji (naszych podatków) na rzeczy w zasadzie nikomu niepotrzebne. Teraz będą się zajmować cyberbezpieczeńswem? Może jednak lepiej żeby PiS wrócił do władzy.
Ponad 50000 protestów wyborczych. Takich które w ogóle będą w jakikolwiek sposób rozpatrywane jest kilkaset...
Hehe, elyta.
https://x.com/BogRymanowski/status/1937086271756632502?t=er_Owia1xHyO0MFau07X3Q&s=19
Beka z ludzi że chodzą na wybory i chcą żeby ich głos miał znaczenie
A wyjaśni mi ktoś skąd wzięli te kilka tysięcy wniosków z peselem Giertycha?
Wzór dokumentu który udostępnil nie zawierał tych danych.
No właśnie:
https://x.com/betazga/status/1937105050159206855
^^To jest spin Mateckiego. I Manowskiej. I Konesera Unii Europejskiej. Zacne trolle. Czy jesteś zdziwiony, że Dżony to łyknął? Ja ani trochę:).
Ja to chciałbym wiedzieć czemu Giertych w pierdulu jeszcze nie siedzi
A wyjaśni mi ktoś skąd wzięli te kilka tysięcy wniosków z peselem Giertycha?
Ten kretyn do dziś tego nie skasował.
https://x.com/GiertychRoman/status/1933162710994178194?t=mshAUJ6MxrjRuvVvlf5vKQ&s=19
bo PIS przez tyle nie znalazł nic za co mógłby go posadzić
A dokładniej dlatego że się obsrał, zemdlał a potem uciekł za granicę dopóki nie dostał immunitetu.
^^To jest spin Mateckiego. I Manowskiej. I Konesera Unii Europejskiej.
I reptylian. :)
To już musisz spytać kaczyńskiego, dlateczego Giertych nie siedzi. Przez 8 lat mieli pełnię władzy, nielegalne podsłuchy Pegazusem, wszystkie służby i jakoś nie posadzili ani Tuska ani jego. Więc wychodzi na to, że obaj są albo krystalicznie czyści albo kaczyński to nieudacznik.
To nie są trole. Czas skończyć z tym, że prawica w Internecie to jakieś "trole". To jest świetnie zorganizowana maszyna propagandowa, w prawicowy przekazie nic nie jest przypadkowe, wszystko jest specjalnie wymierzone pod zakładany efekt.
To jest świetnie zorganizowana maszyna propagandowa, w prawicowy przekazie nic nie jest przypadkowe, wszystko jest specjalnie wymierzone pod zakładany efekt.
No niestety tak jest. A potem taki Jasiu, który myśli, że ktoś chciał Ukrainę do NATO przyjmować jak nie spełniają warunków, powiela dalej głupoty
Nawet teraz wrzucił tweeta Giertycha do jego protestu, a nie widzi że to nie był wzór.
Ale spokojnie, on tak naprawdę wewnętrznie płacze, gdy się go tu ciśnie tylko że jest bardzo męski i dusi to w sobie albo wyżywa się w domu na czymś.
To już musisz spytać kaczyńskiego, dlateczego Giertych nie siedzi.
przeciez omdlał i wyjechal do Włoch, wrócił po wyborach 2023
A wyjaśni mi ktoś skąd wzięli te kilka tysięcy wniosków z peselem Giertycha?
Wzór dokumentu który udostępnił nie zawierał tych danych.
Ale ludzie wpisali jego dane z tego protestu. Po prostu kopiuj wklej jak leci...
Wiarygodność Manowskiej i bandy:
"
Pytanie do Sądu Najwyższego:
Dlaczego przeliczono ponownie głosy w OKW 10 m. Tarnów, a nie w OKW 10 gm. Tarnów?
Anomalie były widoczne w OKW 10 gm. Tarnów - Niepubliczna Szkoła Podstawowa w Koszycach Małych, Koszyce Małe ul. Główna 44, 33-111 Koszyce Wielkie
woj. małopolskie, pow. tarnowski.
W Katowicach także sprawdziliście nie tę komisję, w której były anomalie.
Czemu zmieniacie komisje i weryfikujecie inne, niż były zgłaszane???
Pomyłka czy wasz wkład w oszustwo wyborcze?"
Oglądałem wywiad z przewodniczącymi komisji, w których nie było wałów. Twierdzą, że nie da się nieświadomie zrobić pomyłki. Wszystkie" pomyłki" muszą być zrobione świadomie i z pełną premedytacją.
W zasadzie trudno się nie zgodzić, pomyłka to by było 5-10 sztuk, a nie kilkaset. No chyba, że cała komisja ma centralnie w pompie to, co robi, ale to chyba nawet gorszy wniosek dla demokracji jako takiej, jeśli tak wygląda liczenie głosów...
Ja pierdzielę, takich jaj to się nie spodziewałem, pomylić komisje do sprawdzenia? To jest jakiś cyrk. Tylko nikt się nie śmieje.
Szukałem źródła tych rewelacji. I znalazłem, bo jest chyba tylko jedno:
https://x.com/GasewiczJarek/status/1937008682027384842
Niech każdy sobie sam oceni. ;)
Może nie ma 100% potwierdzenia, ale SN wyraźnie podaje "w Tarnowie", a nie "w Koszycach". Na pierwszy rzut oka można nie skojarzyć, a jednak gm. Tarnów i miasto Tarnów to co innego.
No a która komisja była w proteście przedłożonym SN? :)
Oficjalny komunikat SN jest tutaj:
https://www.sn.pl/aktualnosci/SitePages/Wydarzenia.aspx?ItemSID=1091-0dc69815-3ade-42fa-bbb8-549c3c6969c5&ListName=Wydarzenia
Wyraźnie stoi: "Obwodowej Komisji Wyborczej nr 10 w Tarnowie". Dlaczego zatem zakładasz, że w proteście była inna komisja (czyli OKW w Koszycach)?
BTW, sprawdziłem tę komisję w Koszycach:
I tura:
https://wybory.gov.pl/prezydent2025/pl/obkw/1/1414919
II tura:
https://wybory.gov.pl/prezydent2025/pl/obkw/2/1478529
W II turze głosowało więcej wyborców (w I - 1131, w II - 1218). Jeśli podliczymy głosy Biejat, Hołowni i Trzaskowskiego z I tury, wychodzi 358. Jeśli podliczymy głosy Nawrockiego, Brauna i Mentzena, wychodzi 689. W II turze mieliśmy wynik: 363 - 855. Jak uwzględnimy większą liczbę wyborców i rozkład głosów u pozostałych kandydatów, to jakiejś wielkiej "anomalii" nie widać. Co więcej, w I turze wygrał tam Nawrocki. I w II turze wygrał tam Nawrocki.
Zwróć też uwagę na to, w jaki sposób ten gość z X sformatował tabelę. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że w II turze Nawrockiem przybyło w "dziwny" sposób mnóstwo głosów, a wynik Trzaskowskiego się nie zmienił. Tyle że chodzi o wyniki z dwóch różnych komisji. :)
PiS tak rozwalił sądownictwo, że neony z SN kłócą się nawet, między sobą :)
https://x.com/Bertold_K/status/1937197072748367987
^^Zaiste, "mocny " mandat będzie miał Batyr, wsparty "autorytetem" Manowskiej i Stępkowskiego :). Ten ostatni, każe swoim kolegom, z nominacji pisiorów de facto wypierdalać z SN :). Trochę śmiech, przez łzy ;).
Duda, ustawy sądowe z MS zawetował lub odesłał do TK Julii Przyłębskiej/Godzilli Święczkowskiego. Do tego momentu rozumiem Bodnara - chciał, poczciwy chłopina, misio i gamoń, działać po Bożemu, lege artis.
Dostał czarną polewkę. Tak samo, później Duda uwalił "ustawę incydentalną" Hołowni.
W tym momencie należało białe rękawiczki zdjąć. Grzecznie, acz stanowczo nie dopuszczać nielegałów i przebierańców do siedziby SN i TK. Przestać płacić (ja nie płaciłbym komuś, kto się podaje za mojego pracownika, ale nim nie jest). Niech idą do sądu pracy, jeśli mają obiekcje i uważają, że są pracownikami SN i TK, niech sąd rozstrzyga.
Teraz już późno, aczkolwiek nadal można tutaj sporo wyprostować. Tylko czas już pożegnać gapcia Bodnara i dać do MS jakiegoś jastrzębia (dla jasności- Boże broń, nie Giertycha). Kogoś, kto odnajdzie w sobie jaja i nie będzie się bał podjąć trudnych decyzji, na granicy prawa oraz nie przestraszy się ciągłych tyrad kaczystów, o odsiadce, w przyszłości :).
Ludzie chcą już tylko sprawczości...
To prawda, ze aplikacja Mateckiego była podpięta pod serwery PKW, czy to jakiś spin trolla w komentarzach spod linku wyżej?
Wg AI
Aplikacja Mateckiego funkcjonowała jako niezależny projekt społecznikowski, oparty na zagranicznej infrastrukturze, bez technicznych lub administracyjnych połączeń z serwerami PKW.
Aplikacja była hostowana na serwerach na Islandii, a jej administratorem było stowarzyszenie RKW, nie PKW
Herr, pisałem już, żebyś ochłonął. Łapiecie się z Robertem byle gówna, żeby tylko złagodzić wyborczą traumę i budować mit przekręconych wyborów. Najpierw rzekoma "pomyłka" w ponownym liczeniu głosów (rzekoma, bo nie ma żadnego dowodu na to, że liczono inną komisję niż wskazaną w proteście), a teraz PKW zamiast RKW.
Nie Bukary, to że Ty masz to gdzieś i wierzysz, że Zandberg będzie miał lepiej z Kaczyńskim niż z Tuskiem nie upoważnia Ciebie do ferowania arbitralnych wyroków. Jeśli widzę nieprawidłowości to na nie reaguję i jak na razie wychodzi ich bardzo dużo jak na przypadek. Tu kolejna analiza, która potwierdza potencjalną skalę. Te kilkanaście, które zostały skontrolowane i były tam fałszerstwa były pośród tych przewidywanych. Jeśli przeliczą te głosy i wyjdzie, że wygrał Nawrocki to ok. Nie wiem dlaczego razemkowa lewica tak mocno wspiera PiS w sprawie nie liczenia.
Niech w takim razie zrobią sprawdzian i wybiorą z tej puli kilkadziesiąt losowych komisji i jeśli się okaże, że nie było tam fałszerstw, to uznajemy wynik a jeśli były to już sprawa dla prokuratury
To raczej ty ochłoń, Bukary, bo jeśli sugerujesz mi jakieś nadmierne wzmożenie, to zapewniam cię, że sam zachowujesz się co najmniej tak samo.
Wytłumaczę ci mój poprzedni post tak, jak robili to Elkorowie:
<zdziwienie, niedowierzanie, silne powątpiewanie>
Ad Zandbergum odc. 1243.
Niech w takim razie zrobią sprawdzian i wybiorą z tej puli kilkadziesiąt losowych komisji i jeśli się okaże, że nie było tam fałszerstw, to uznajemy wynik a jeśli były to już sprawa dla prokuratury
Absurd goni absurd. Serio, część bywalców wątku zamienia się w sekciarzy, na których w ogóle argumenty legislacyjne, logiczne czy statystyczne nie działają. Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie. :)
W tej kwestii zgadzam się z Mazurkiem. Tusk chce mieć własny odpowiednik "sekty smoleńskiej" i swój mit skradzionych wyborów. Póki co idzie mu to całkiem nieźle.
Losowo sprawdzenie hipotezy pana dr. wydaje się akurat całkiem racjonalnym, logicznym i mało kłopotliwym sposobem na jej weryfikację. Tak, wiem, brak podstawy... ale do sekciarstwa do chyba takiej sugestii daleko.
Tusk chce mieć własny odpowiednik "sekty smoleńskiej" i swój mit skradzionych wyborów.
To jedno. Ale IMHO chodzi też o odwrócenie uwagi od faktu, że nie tylko Trzaskowski przegrał wybory, ale przede wszystkim - Tusk. Zaraz po wyborach wszyscy się na niego rzucili, domagając się jakichś zmian w polityce rządu. Gdyby naciski koalicyjne i społeczne nadal trwały, Tusk musiałby dokonać jakiejś korekty. A teraz... nikt już o tym nie gada, bo "afera wyborcza" zaprząta uwagę wszystkich za sprawą kampanii "propagandowej" w usłużnych mediach i portalach.
I Tusk może spokojnie dalej nic nie robić. Do czasu.
Bukary, odkąd stałeś się wiernym poddanym Zandberga, stałeś się całkowicie impregnowany na jakiekolwiek inne spojrzenie. Spijasz z jego dziubka nektar prawdy objawionej i totalnie zatraciłeś swoje własne zdanie. Pisałem Ci wcześniej, że dopóki istnieje PiS nie dojdziemy do porozumienia, bo Ty ciągle naiwnie wierzysz że PiS PO to jedno zło. I za bardzo nienawidzisz Tuska.Dopóki istnieje PiS Twój wielbiony Zandberg nic nie zrobi i nic nie osiągnie. Ciągle Twoje wycieczki, że nie mogę pogodzić się z wynikiem wyborów. Jeśli w uczciwych wyborach, a do tych jest mnóstwo wątpliwości, wygra Nawrocki to to przeżyję.
A widzę , że z utęsknieniem czekasz upadku Tuska. Pewnie się doczekamy, ciekawe kto na tym lepiej wyjdzie? Na pewno Kaczyński, czy Zandberg, wątpię.
Robert nie wierze, ze nie masz w mieszkaniu tarczy do darta z nałożoną podobizną zandberga. Jak przytrzaśniesz sobie palec drzwiami, to też będziesz pomścił na niego?
I znowu ad Zandbergum odc. 1244. Robercie, masz jakąś obsesję na punkcie Razem? W ogóle się Zandberg nie pojawił w żadnej z moich dzisiejszych wypowiedzi, ale wracasz do niego z taką częstotliwością, że to się wydaje nieco podejrzane.
to że Ty masz to gdzieś i wierzysz, że Zandberg będzie miał lepiej z Kaczyńskim niż z Tuskiem nie upoważnia Ciebie do ferowania arbitralnych wyroków
stałeś się całkowicie impregnowany na jakiekolwiek inne spojrzenie.
Arbitralnych wyroków? Ja jestem "impregnowany"? Przecież kolejne "argumenty", które tutaj przedstawiasz, są przez różnych ludzi systematycznie obalane na bazie faktów i obowiązującego w Polsce prawa. A ty ciągle z uporem maniaka wrzucasz kolejne "dowody" na oszustwa, które okazują się bujdą na resorach. Sprawdzasz w ogóle to, co piszesz?
Na przykład... Ponowne liczenie wszystkich głosów okazało się niezgodne z polskim prawem. Wrzuciłem nawet opinię Safjana. Nie przyjąłeś tego do wiadomości. I znowu próbujesz ugryźć sprawę z innej strony, np. publikując tutaj jakieś wyssane z palca informacje o pomyłce związanej z ponownym przeliczeniem głosów. No to znowu sprawdziłem. I okazało się, że to bujda na resorach. Dementi z twojej strony nie było. (Pewnie nadal wierzysz w to, co wrzuciłeś). Nie spocząłeś jednak na laurach i wymyśliłeś z kolei jakieś losowe sprawdzanie komisji, które też nie ma też żadnego oparcia w polskim prawie.
I masz czelność mówić o "arbitralnych wyrokach"? O "impregnowaniu"? Przecież to, co odstawiasz z innymi w tym wątku, przypomina dokładnie to, o co oskarżano tutaj dawniej środowisko PiS-u, którego tak nie znosisz. Aż ciśnie się na usta cytat z Nietzschego: "Jeśli długo patrzysz w otchłań, to otchłań również patrzy na ciebie". Albo cytat z "Samych swoich", który już wyżej wrzuciłem. :P
Tusk skuteczny jak Kaczyński - narzucający narrację, tematy, budujący mity :) Uciekający do przodu. No cóż - kierownik, w formie*.
Dziennikarze, oczywiście łykają jak pelikany - Słowik z Jadczakiem, jako pożyteczni idioci, no cóż- nawet mi ich nie żal.
Zdechła też całkowicie "Sowa 2.0", ale Sakiewy nie jest mi ani trochę szkoda:).
*Ale nie udałoby się tej narracji narzucić, gdyby nie Manowska&Stępkowski. Rany, gdyby zachowywali się jak na sędziów przystało, nie panoszyli się, nie szarogęsili, nie obrażali Polaków, nie kwękali, nie kazali wyp...ć, swoim własnym (nieprawomyślnym!), kolegom, to Tusk nie miałby takiego komfortu. Manowskiej powinien kwiaty wysłać :)
No cóż - kierownik, w formie
No tak. Szkoda tylko, że ta jego "forma" w żadnej mierze nie służy poprawie sytuacji w tym kraju. :P
Słyszeliście coś ostatnio o pakiecie deregulacyjnym? O reformie edukacji czy służby zdrowia? O modyfikacji polityki mieszkaniowej? Albo o wielu innych sprawach, które były podobno tak istotne dla rządzących polityków jeszcze kilka tygodni temu?
Jak słusznie Lord zauważył wyżej: może jednak pora pogodzić się z porażką i wziąć do roboty?
Słyszeliście coś ostatnio o pakiecie deregulacyjnym? O reformie edukacji czy służby zdrowia? O modyfikacji polityki mieszkaniowej? Albo o wielu innych sprawach, które były podobno tak istotne dla rządzących polityków jeszcze kilka tygodni temu?
Nie i do 2 lipca mają to z głowy, a potem może Polacy wyjadą na wakacje i będzie spokój do września. Potem trzeba będzie wymyślić jakąś nową aferę i pod koniec roku wymienić rzecznika za to,że mało mówił co się dobrego podziało.
Mam gdzieś Zandberga, Bukary jest jego wielbicielem, ale coś się ostatnio dystansuje.
W sumie 10 lat tego wątku pokazuje, że cokolwiek, ktokolwiek tu nie napisze to i tak nie ma wpływu na poglądy. Jesteśmy okopani i impregnowani na jakiekolwiek argumenty, tak ja też. Każdy ma swoją teorię dlaczego tak jest. Moją jest PiS. Dopóki się nie rozpadnie bądź zostanie zdelegalizowany, w Polsce nie będzie zgody.
Jestem ciekaw Bukary jak Ty widzisz najbliższe 10 lat. Ja czarno, wariant białoruski jest mi najbliższy.
PS.
Kolejny raz prawo i konstytucja nie przewidziało istnienia PiS. To , że nie ma na ich działania przepisów prawa nie znaczy, że można im pozwolić na wykorzystywanie w nim luk, oni doprowadzili to do perfekcji.
Kolejny PS,. Właśnie obejrzałem, chyba były szef PKW czyta mnie w tym wątku:p
https://youtu.be/M25vLUetMKI?si=8dEL3y8xvN7W868y
Bukary jest jego wielbicielem, ale coś się ostatnio dystansuje.
Po pierwsze: gdzie się niby dystansuję? Piszę o Zandbergu - źle. Nie piszę - też źle. Nie każda moja wypowiedź, argumentacja, wrzutka musi się wiązać z Zandbergiem. To chyba oczywiste.
Po drugie: nie jestem "wielbicielem" Zandberga. To słowo kompletnie nie pasuje do tego, jak postrzegam polityków i politykę. Zandbergowi natomiast kibicuję i trzymam kciuki za jego partię, bo Razem jest według mnie jedyną sensowną alternatywą dla tego, co serwuje KO i PiS.
Po trzecie: najbliższe dziesięć lat widzę w czarnych barwach, choć nie spodziewam się żadnej katastrofy. Sprawy, które są dla mnie istotne, nie zostaną raczej przez partie rządzące właściwie zaadresowane. Nie uważam natomiast, żeby doszło w Polsce do wdrożenia jakiegoś "wariantu białoruskiego", dyktatury itp. Jedynej nadziei na poprawę sytuacji upatruję w istotnym wzroście poparcia dla myśli lewicowej (w sensie prospołecznym, a nie związanym z polityką inkluzywności), który przełoży się na silną reprezentację "klasycznej" lewicy w parlamencie. Dlatego jeszcze bardziej niż Razem kibicuję Klubom DLR. Bo zmiana musi być oddolna i oparta na działalności edukacyjnej i kulturotwórczej. Jak sobie nie wychowamy nowego garnituru polityków, którym o coś istotnego chodzi, to będziemy się nadal użerać z tymi starymi dziadami, którym chodzi niemal wyłącznie o koryto. A ponieważ dobrze zdaję sobie z tego sprawę, to walczę o lepszą przyszłość codziennie w ramach pracy u podstaw. :P
Ja czarno, wariant białoruski jest mi najbliższy.
Wybacz Robert, ale to wy jesteście okopani, do tego stopnia, że władza, którą wspieracie uważa was za kompletnych zaczadzonych ciemniaków i sprzedaje wam narracje o sfałszowanych wyborach - Teorie tak śmieszną, że wierzą i propagują ją jedynie wyznawcy KO - Ta narracja nie jest kierowana do ludzi spoza sekty - Ma straszyć was, "Białorusią", przekona przekonanych, ma was wprowadzać w panikę moralną, ma mobilizować i betonować elektorat wokół budowanego mitu sfałszowanych wyborów - Będą mogli ignorować weta prezydenta, tak jak wmówili wam neosędziów i dzięki temu mogą ignorować ich wyroki, bo przecież to nie jest prawdziwy prezydent - Dlaczego to robią? Odpowiedź masz w pierwszej turze wyborów prezydenckich - Oni już wiedzą, oddadzą władzę za dwa lata, ale nie mogą przyznać, że zmieniła się wajcha! Muszą zacementować sektę wokół kolejnego kłamstwa - Nie przegrali, odebrano im władzę oszustwem wyborczym.
Najzabawniejsze jest, że przez dekadę powiem wprost, ruchali was w dupę bez mydła, a wy za każdym razem się nabieracie, mi już nie chce się tego wymieniać, a to na polexity, a to wsadzanie do więzień, powrót faszyzmu, 200 tyś zabitych w czasie covid, biednych emigrantów, ukryte długi, upadła gospodarka, dzieci z Michałowa, rozkradane unijne dotacje, pomagaliśmy Ukrainie żeby maskować ruską agenturę a teraz................ sfałszowane wybory, - I tak za każdym razem, powiedz mi Robert, kiedy wy w końcu ogarniecie, że was dymają bez mydła? Ile razy można nabierać się na ten sam numer? Przecież małe dziecko zoriętnowąło by się, ze cośjest nie tak? No kurwa, gdzie są te ukryte długi? A dlaczego z uchodźców w 24 godziny zrobili pociski putina? dlaczego TSUE twierdzi, ze nie ma czegoś takiego jak neosędziowie? Dlaczego grzali temat przed wyborami o ruskiej agenturze, a po wyborach temat umarł? gdzie są ci agenci? dlaczego nikt nie odpowiada za zamordowanie 200 tyś w czasie covid? dlaczego komisja zamiast 600 tyś znalazła "sprzedanych" 600 szt. wiz? Dlaczego pieprzą o sfałszowanych wyborach, choć dwa lata wcześniej mówili, że trzeba dziesiątek tysięcy spiskowców i nie jest to fizycznie możliwe? Dlaczego na czele komisji dają kompletnych imbecyli jak naleśnik, dlaczego raporty robią wam szury pokroju piątka? Gdzie jest te 100 mld ukradzionych przez PIS? .........I tak robią wam regularnie te wrzutki, a wy jak kompletni idioci to łykacie.
Najlepszy numer był z kompromisem aborcyjnym, trwał oddolny spontaniczny protest tzw. czarnych parasolek, grzali temat ostro - przychodzi czas głosowania, ....część posłów KO nie przychodzi na głosowania, a znienawidzony Kaczyński głosuje po myśli protestujących przeciwko zmianom kompromisu aborcyjnego - Taka jest wasza władza traktuje was całkowicie instrumentalnie, nie ma do was żadnego szacunku.
Manolito zamilcz lepiej. Ty właśnie jesteś najdobitniejszym przykładem tych ostatnich 10 lat.
Wymień mi tylko wszystkich członków iżby dyscyplinarnej i ich powiązania rodzinne i towarzyskie i kto ich wybrał.
I opisz co to wszystko znaczy.
Po tym poznamy kim jesteś.
Trzymaj się tematu. Ja nie głosowałem na PIS i nie muszę się za nich tłumaczyć, poza tym tylko ja mogę symetryzować w tym wątku, nikt inny, nie możesz usprawiedliwiać KO odwoływaniem się do zbrodni PISu, te dwie partie są nie porównywalne, KO stanowi wyjątkową jakość na tle PISu, nie możesz każdemu negatywnemu zjawisku zawinionemu przez dany obóz polityczny próbować przeciwstawić analogiczne negatywne zjawisko zawinione przez obóz jego przeciwników - Ja mogę. Takie są tu zasady. Wywalczyłem ten przywilej :)
Słyszeliście coś ostatnio o pakiecie deregulacyjnym? O reformie edukacji czy służby zdrowia?
Proszę:
https://www.gov.pl/web/premier/projekt-ustawy-o-zmianie-ustawy--prawo-oswiatowe
Propozycja zmiany przepisów ustawy zmierza do ujednolicenia zasad zatrudniania przez dyrektorów publicznych przedszkoli osób niebędących nauczycielami z zasadami obowiązującymi w odniesieniu do szkół. Rozwiązanie to pozwoli – w przypadku braku nauczyciela posiadającego wymagane kwalifikacje – zatrudnić osobę, która nie jest nauczycielem, ale ma kompetencje do prowadzenia zajęć z dziećmi w wieku przedszkolnym.
Myślałem, że bardziej "równać w dół" niż PiS się nie da.
Byłem w błędzie.
To jest naprawdę smutne.
Aby pracować w przedszkolu, trzeba właściwie spełnić dwa główne wymagania: wykształcenie wyższe (pedagogika przedszkolna lub wczesnoszkolna) i nieposzlakowana opinia (zaświadczenie o niekaralności z KRK). To nie są chyba zbyt wielkie wymagania, żeby komuś oddać pieczę nad edukacją najmłodszych dzieci.
Chodzi więc zatem o problem braków kadrowych, z którym rząd Tuska próbuje sobie poradzić nie poprzez diagnozę jego źródeł, tylko poprzez przyklejanie plastra na ropiejąca ranę. "Deregulacja" kwalifikacyjna w tym zawodzie to również niebezpieczny precedens, który jest kolejnym przęsłem w moście prowadzącym ku cichej prywatyzacji oświaty w Polsce.
Nowacka dała więc znać, że nie ma zamiaru albo nie potrafi przeprowadzić reformy, która zmieni warunki pracy nauczycieli i przyciągnie do zawodu młodych ludzi. Jak nie da się pozyskać nowych nauczycieli, to wystarczy zmienić prawo tak, żeby nauczycielem mógł zostać każdy obywatel bez odpowiednich kwalifikacji i może nawet bez nieposzlakowanej opinii. Dobrze, że choć kurator jest wymagany, żeby przyklepać "kandydaturę" człowieka z ulicy.
No cóż, dwa najbliższe lata to będzie w szkole znowu czas wkurwu, rozczarowań, zawiedzionych nadziei i pomstowania na kłamców, oszustów i manipulantów. Nihil novi.
Jakby coś, tutaj można znaleźć tekst projektu (w gruncie rzeczy jeden akapit):
https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/12399151/katalog/13137907#13137907
Ja z dystansem podchodzę do tego co pisze WP, bo oni raczej przyjęli profil proPiSowski jakiś czas temu, a jest ryzyko, że pisanie tego typu artykułów to po prostu sygnalizowanie do PiSu po której stronie grają, żeby pamiętali komu rzucać kasę jak wrócą do władzy.
W tej sprawie Giertycha ja mam lekki dysonans poznawczy. Z jednej strony to ma sens i ciężko uznać, żeby Giertych nic nie wiedział i nie był w jakimś stopniu w to umoczony. Z drugiej strony, PiS grał tym przez kilka lat i nawet nie potrafili ruszyć sprawy dalej. Wyglądało to trochę jakby szyli sprawę pod umożliwienie sobie podsłuchiwania i przeszukiwania Giertycha, aby spróbować coś znaleźć przy okazji.
Wniosek? Może w końcu trzeba odpolitycznić prokuraturę i sądy, a co równie ważne, poprawić sprawność ich działania.