W godzinach nocnych z 28 na 29 lutego media społecznościowe Riotu na Facebooku zostały zhakowane. Na kontach „League of Legends” i „LOL Esports” zostały opublikowane posty zachęcajce do kupienia „LoL Tokenów”.
Dzisiaj w nocy Riot ponownie padł ofiarą cyberataku. Tym razem zhakowane zostały konta firmy na Facebooku. Haker opublikował na nich posty o „zupełnie nowych” League of Legends Tokens wraz z linkiem do wzięcia udziału w wydarzeniu, w którym można będzie zdobyć je „za DARMO”. Posty w miarę szybko zdjęto i nie wiadomo czy ktoś z 20 milionów obserwujących dał się oszukać.
Nie jest to pierwszy raz kiedy Riot zostało skutecznie zaatakowane. W zeszłym roku twórcy LoL-a mieli kilka podobnych przygód. Wykradziony został kod LoL-a i postawione zostało żądanie okupu w wysokości 10 milionów, ale po tym jak Riot powiedziało „hehe, nie” jego wysokości została obniżona do 700 tysięcy. Zwycięsko z tej walki wyszedł Riot, który nie zapłacił i naprawił szkody wyrządzone przez kradzież.
Później kilku pracowników padło ofiarą „social engineering hacking”. W dużym skrócie polega to na wysyłaniu zatrudnionym w dużych korporacjach ludziom wiadomości z linkami, które są złośliwym oprogramowaniem. Celem jest zdobycie dostępu do ich pracy lub informacji, które posiadają. Efektem tego było zatrzymanie całego procesu aktualizacji do tytułów Riotu.
W tym roku też nie jest kolorowo. Co prawda zhakowanie Facebooka to pierwszy taki przypadek w 2024, ale problemów jest więcej. Od jakiegoś czasu profesjonalne rozgrywki w ligach regionalnych są, z dość dużą skutecznością, ddosowane. Wczoraj mecz SK Telecom T1 vs FOX Gaming był kilkukrotnie poddany takim atakom. Wcześniej niektóre mecze zostały przełożone z uwagi na ten sam problem.
Wszystko to oczywiście niepokoi graczy. No bo ile czasu minie zanim skradzione zostaną konta graczy lub dane, których użyli do ich założenia. Nie pomaga też fakt, że już niedługo do gry zostanie dodany Vanguard, który będzie miał dostęp do całego waszego systemu. Jeśli więc padnie on ofiarą cyberataku to będzie niewesoło.
lmao, ten cały Vanguard to będzie kompletna klapa
- slushnes
Tak, ta firma jest godna zaufania i może zainstalować nieustannie działające oprogramowanie na poziomie kernela na milionach komputerów
Ich zapowiedź Vanguarda spowodowała, że zostawiłem grę na dobre
- Diegotorres7000
Riot było zhakowane tyle razy, od mediów społecznościowych po serwery. LCK zostało przerwane w tym tygodniu, bo ktoś ddosował rozgrywki. Powodzenia ze startem Vanguarda lol
- brightfox5040
Nie wiadomo kto stoi zarówno za atakiem hakerskim jak i za ddosowaniem rozgrywek. Społeczność wskazuje czasami na możliwość zemsty jakiegoś byłego pracownika zwolnionego w ostaniej fali cięcia etatów. Wszystko pozostaje jednak w sferze domysłów, bo Riot nie komentuje sprawy.
Zresztą problemy Riotu to nie ewenement. Dużo pracowników „pożegnała” prawie każda firma gamingowa, a ataki ddos są też cierniem w boku Overwatcha, Apexa czy Call of Duty. Jako gracze musimy więc uzbroić się w cierpliwość i dla pewności pilnować swoich danych.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
1

Autor: Szymon Orzeszek
Doświadczony autor naukowych tekstów i absolwent Socjologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Znawca światów gier z serii Dragon Age, Dark Souls oraz The Elder Scrolls, który raz w roku przechodzi Mass Effecta i Dragon Age’a, a także regularnie para się modowaniem Skyrima. Ponadto jest aktywnym graczem League of Legends, Warframe’a i gry Dota 2. W przerwach od wyżej wymienionych produkcji sprawdza wszelakie RPG-i oraz ćwiczy zmysł strategiczny w cyklu Total War bądź Endless Space i Endless Legend. Oprócz gier wideo, swój czas poświęca nauce języka walijskiego, amatorskiemu łucznictwu i szermierce oraz zabawie origami.