65-latek gra w jedno Call of Duty od 15 lat. Jego staty powalają

W każdej dziedzinie można odnaleźć fanów lub nawet fanatyków, nieważne czy to filmy, muzyka czy chociażby gry. W przypadku jednego z nich nie można odmówić mu oddania i wierności, w końcu jak innymi słowami można określić tak wiele lat spędzonych w Call of Duty: World at War? Pomimo niewielkiej już popularności tej produkcji, wciąż można odnaleźć osoby poświęcające jej wiele swojego czasu. Warto mieć na uwadze, że w tym roku minie 15 lat od jej premiery.

Wiek to tylko liczba

Każdy ma tyle lat na ile się czuje i ten gracz z całą pewnością przeżywa swoją drugą młodość. Osiągnięciami seniora postanowił pochwalić się na Reddicie jego zięć, mający nick Jagrbomb.

Post wskazuje, że są to statystyki z 15 lat gry i trzeba przyznać, że robią wrażenie. Mowa bowiem o prawie połowie miliona zabójstw, przy 300 tysiącach zgonów. Do tego dochodzi 20 tysięcy headshotów i ponad 7 tysięcy godzin spędzonych w grze. Czy ktoś potrzebuje lepszych dowodów na to, jak bardzo wiernym fanem danej gry można być?

Dziedzictwo World at War

Call of Duty: World at War wydaje się nie być całkowicie zapomniane, jednak to kolejne części serii, takie jak Black Ops mogą cieszyć się większą atencją, ze strony graczy po upływie lat. Nie można jednak zapomnieć, że to tej drugowojennej odsłonie, mogą zawdzięczać sukces. To właśnie 5. część jako pierwsza z serii, zawarła w sobie legendarny tryb Call of Duty Zombies.

Biorąc to pod uwagę czy przypadek 65 letniego oddanego fana może dziwić? Niekoniecznie, wielu z nas lubi klasyki, nie tylko w motoryzacji i muzyce, ale również w grach. Można próbować dochodzić do tego czy to przez sentyment, czy najzwyczajniej w świecie przez jakość produkcji. Choć w przypadku Word at War można pójść w stronę tej drugiej tezy. W końcu miłośnicy serii pragną, aby niektóre elementy „piątki” powróciły w nowszych odsłonach.

Więcej na temat:   Różności   Społeczność