Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 17 lipca 2014, 15:30

autor: Amadeusz Cyganek

Czy FIFA World zmienia się na lepsze? Testujemy nową wersję darmowej FIF-y - Strona 2

Wracamy do gry FIFA World by sprawdzić, czy darmowa kopanka od EA poczyniła postępy, czy też status „wiecznej bety” to alibi dla braku sensownych poprawek i aktualizacji zawartości.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Paru zmian doczekał się także ekran transferowy, tak istotny z punktu widzenia prowadzenia własnego zespołu. Gracze wreszcie doczekali się możliwości wyszukiwania zawodników po nazwisku – nie musimy już korzystać z pozostałych kryteriów i mozolnie ustawiać poszczególnych wartości, by trafić w pożądanego zawodnika. Wystarczy jedynie wpisanie kilku liter, dzięki którym możemy wybrać propozycję z listy przedstawionej przez grę. Nareszcie w pełni funkcjonalny jest ekran składu dostępny w menu transferowym – za jego pomocą wprowadzimy do gry zakupionych zawodników bez wychodzenia z tego modułu i szybko wystawimy na listę transferową piłkarzy, którzy nie pasują do naszej koncepcji zespołu lub są zwyczajnie nieprzydatni.

W pełni funkcjonalny ekran składu to spore ułatwienie w planowaniu transferów. - 2014-07-17
W pełni funkcjonalny ekran składu to spore ułatwienie w planowaniu transferów.

Rozszerzeniu uległa także formuła Turniejów Jednego Gracza – w ich ramach pojawiają się reprezentacje narodowe, czego wcześniej nie mogliśmy uświadczyć. Co istotne, Turnieje te będzie można rozgrywać cyklicznie co jakiś czas, warto zatem regularnie sprawdzać ofertę turniejową FIFA World.

Nie zabrakło także szeregu tak potrzebnych poprawek technicznych. Twórcy umożliwili nam sterowanie kursorem za pomocą kontrolera wykorzystywanego w trakcie rozgrywki – wcześniej musieliśmy mozolnie operować w menu myszką i klawiaturą, teraz zaś poruszanie się po menu stało się nieco wygodniejsze. Dodano także tradycyjne ustawienie sterowania klawiaturą, o które tak bardzo prosili gracze – jego schemat odpowiada obłożeniu klawiszy spotykanym w pełnoprawnych odsłonach serii FIFA.

Gra defensywna została nieco lepiej uporządkowana. - 2014-07-17
Gra defensywna została nieco lepiej uporządkowana.

Wreszcie doczekaliśmy się także w pełni działających zwodów – do tej pory wykonywanie trików to była czysta loteria: nigdy nie wiedzieliśmy, czy próbowana przez nas sztuczka zakończy się udaną próbą, czy też zawodnik po prostu zignoruje nasze komendy i pobiegnie przed siebie. Te problemy natury technicznej dotyczyły zwłaszcza obiegnięcia – jednego z najprostszych zwodów, ale jednocześnie niemożliwego do wykonania właśnie ze względu na błędy w kodzie gry. Twórcom udało się również naprawić szereg przekłamań związanych z niepoprawnym naliczaniem należności przy kupnie poszczególnych pakietów kart – na ten problem społeczność graczy narzekała niezwykle często, choć nie można się temu dziwić, wielokrotnie bowiem wirtualną walutę nabywano za prawdziwe pieniądze.

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?