autor: Arkadiusz Stadnik
Sid Meier's Civilization: Beyond Earth - Alpha Centauri XXI wieku - Strona 4
Już wkrótce poczujemy syndrom jeszcze jednej tury, tym razem jednak w kosmosie. Sid Meier i jego studio Firaxis Games przygotowuje kolejną grę strategiczną, która garściami czerpie z kultowego klasyka - Alpha Centauri.

Wygląda znajomo? Powinno, ale nowości nie brakuje. Widoczne u dołu ruiny mogą uruchomić dodatkowe zadanie.
Większe z kolei będą możliwości szpiegów. O ile wcześniej wykradali technologie i informowali o spiskach, o tyle tym razem będą także zbierać informacje o tym, którą rodzinę technologii rozwija przeciwnik. Do bardziej ofensywnych zdolności zalicza się sabotaż – odpowiednio wyszkolony szpieg będzie w stanie podłożyć ładunek wybuchowy w bazie wroga. Sabotaż może przybrać różną formę w zależności od tego, jakie specjalizacje rozwijamy. Gracz podążający ścieżką Harmonii zamiast bomby może przykładowo wywołać wylęganie się ogromnych czerwi w samym środku stolicy przeciwnika.
DLACZEGO NIE ALPHA CENTAURI 2?
Fani mogą zastanawiać się, dlaczego nowa gra od Firaxis Games nie nazywa się po prostu Alpha Centauri 2. Są przynajmniej trzy powody. Pierwszy, koncepcyjny – twórcy chcą stworzyć grę inspirowaną Alpha Centauri, jednak nie powinno im to wiązać rąk. Beyond Earth ma się bronić jako osobny produkt z własnymi rozwiązaniami, a jako sequel Alpha Centauri nie miałby takiej swobody. Drugi powód, ekonomiczny – choć Alpha Centauri wciąż ma grupę zagorzałych fanów, to przynależność do serii Civilization daje większą szansę na komercyjny sukces. Wreszcie powód trzeci, prozaiczny – prawa do marki Alpha Centauri należą do Electronic Arts.
W ten sposób dochodzimy do sedna rozgrywki w Beyond Earth. Wybranie Czystości, Harmonii lub Supremacji nie jest tylko kosmetyczną decyzją. To coś więcej niż ideologia, ponieważ otworzy nam furtki do innych możliwości. Technologie determinują wygląd liderów, budynków i jednostek, ale także ich awanse – oddziały konkretnej frakcji odblokują inne umiejętności w zależności od tego, którą rodzinę technologii reprezentują. Supremacja pozwoli na wykorzystanie żołnierzy z cybernetycznymi wszczepami i bezzałogowych dronów, podczas gdy dzięki Harmonii nasze wojska zostaną wsparte drapieżnikami z danej planety. W samej walce powróci przedstawiona w Civilization V zasada jednej jednostki na heks. Nie będzie można zgromadzić potężnej armii na małej przestrzeni i zalać nią wroga w ciągu jednej tury.
Kosmos możliwości
Sid Meier’s Civilization: Beyond Earth zapowiada się więcej niż dobrze. Sieć technologii, różnorodne, a przy tym interesujące kierunki specjalizacji, niezależni od siebie liderzy i frakcje, różne typy planet i zamieszkujących je form życia, losowe questy zapewniające inne premie w ramach każdej kolejnej rozgrywki – naprawdę wiele czynników będzie miało wpływ na to, w co ostatecznie przekształci się nasza „cywilizacja”. Beyond Earth ma czerpać wszystko, co najlepsze z dziedzictwa serii Civilization, jak również Alpha Centauri, wprowadzając jednocześnie szereg innowacji. To wszystko daje nadzieję, że – podobnie jak nasi koloniści – utkniemy na obcej planecie, usiłując odzyskać kontakt ze światem zewnętrznym, gdyż od dzieła Firaxis Games trudno będzie się oderwać. Czy tak będzie w istocie, przekonamy się już pod koniec tego roku.