autor: Amadeusz Cyganek
Test gry FIFA World - piłki nożnej od EA Sports w wydaniu free-to-play - Strona 2
Nowa, pełnoprawna odsłona FIF-y za darmo? To może za duże słowa, ale FIFA World to ciekawa propozycja dla fanów FIFA Ultimate Team i emocjonujących rozgrywek sieciowych.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Swoją drużynę wykorzystamy w kilku różnych trybach rozgrywki, które dla wielbicieli FIFA Ultimate Team nie będą stanowić większego zaskoczenia. Otrzymujemy tutaj szansę wzięcia udziału w Turniejach Jednego Gracza, w których pojedynkujemy się z zespołami o wskazanym uprzednio poziomie trudności, a także w sezonach, gdzie wchodzimy do zabawy jako jeden z klubów w istniejących już rozgrywkach ligowych. Miłośnicy bardziej aktywnej rywalizacji z pewnością wybiorą z kolei Sezony Online, gdzie walczymy z losowo dobranymi (na podstawie ich wyników oraz prezentowanego poziomu gry) przeciwnikami i powoli wspinamy się w hierarchii, awansując na przestrzeni dziesięciu klas rozgrywkowych. Nieco większą nowością jest moduł Drużyny Tygodnia, gdzie w serii wyzwań pojedynkujemy się z jedenastką wybraną na podstawie aktualnej formy zawodników i ich indywidualnych osiągnięć w najsilniejszych ligach świata, takich jak Primera Division, Premier League, Bundesliga czy Ligue 1. Jak doskonale widać, w kwestii ilości i zaproponowanego konceptu poszczególnych wariantów zabawy trudno spodziewać się w tym aspekcie wielkiej rewolucji – to po prostu FUT w całej swojej okazałości.
Jedyną opcją rozgrywki niewymagającą korzystania ze stworzonego przez siebie klubu są Sezony Online, działające niemal na identycznej zasadzie jak w FIFA Ultimate Team. Różnica jest taka, iż w tym wypadku kierujemy poczynaniami prawdziwych zespołów biorących udział w jednych z kilkudziesięciu licencjonowanych rozgrywek ligowych. Składy są aktualne i na bieżąco poprawiane, zarówno w kwestii ustawienia na boisku, jak i statystyk określanych na podstawie prezentowanej przez zawodników formy.
Powrót do przeszłości (i starych problemów)
Model rozgrywki prezentowanej w FIF-ie World jako żywo przypomina ten zaprezentowany w pełnoprawnej, pudełkowej edycji dzieła EA Sports – tyle że sprzed dwóch, trzech lat. Sposób wyprowadzania akcji jest dostosowany do tego, by zabawa toczyła się w bardzo szybkim tempie i pozwalała na błyskawiczną wymianę ciosów. Lwią część meczów spędzimy na wyprowadzaniu kontr i rozbijaniu wypadów przeciwnika już w okolicach środka pola – rozegranie ataku pozycyjnego to w tej grze niemała sztuka, zwłaszcza że wszystko dzieje się błyskawicznie. Rozgrywka jest mocno kontaktowa dzięki skupieniu większej ilości zawodników na jednym fragmencie boiska, co sprawia możliwość prowadzenia niekończących się przepychanek i starć pomiędzy dwoma piłkarzami. Z drugiej strony jednak znakomitym pomysłem na prowadzenie akcji ofensywnych staje się wyprowadzanie piłki skrzydłami – zawodnicy mają tendencję do odpuszczania krycia po bokach boiska i często jedno prostopadłe podanie po całej długości murawy może pozwolić napastnikowi na wyjście „sam na sam” z bramkarzem.
FIFA World początkowo miała pojawić się tylko na terytorium Brazylii oraz Rosji – wydaje się jednak, że podjęto słuszną decyzję o wypuszczeniu tej produkcji także na inne rynki, w tym polski, co zaowocowało m. in. zaimplementowaniem do gry rodzimego komentarza.
Zabawę utrudnia nieco toporny system oddawania strzałów – piłka nierzadko fruwa tam, gdzie poniesie ją wiatr, a niekoniecznie w wybranym kierunku. Celne posłanie łaciatej w stronę bramki w nieco bardziej technicznym wydaniu to często zadanie tyleż karkołomne, co niemożliwe, a swoje trzy grosze dorzucają bramkarze, wykonując szereg nieporadnych parad, które w niektórych sytuacjach kreują możliwość szybkiej dobitki na pustą bramkę czy wręcz wejścia do siatki z futbolówką. Słowem – stare grzechy FIF-y sprzed kilku lat.