Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 18 lutego 2014, 14:00

autor: Kacper Pitala

Widzieliśmy grę The Order: 1886 - miks Uncharted z The Walking Dead - Strona 4

The Order: 1886 zapowiada się na tytuł, który może przedefiniować pojęcie „filmowej gry”. Kilkunastominutowy fragment rozgrywki sugeruje, że ekipa z Ready at Dawn szykuje dla nas połączenie Uncharted z… elementami The Walking Dead.

Kolejnym przykładem jest scena, w której bohaterowi zostaje zaprezentowana nowa broń. Interakcja pojawia się tutaj ni stąd ni zowąd – dostajemy nagle możliwość obracania spluwy i oglądanie jej z różnych stron tak długo, jak tylko zechcemy. Innym razem będziemy musieli z kolei użyć znajdującego się na kontrolerze panelu dotykowego, żeby wystukać wiadomość w kodzie Morse’a. Takie drobiazgi naprawdę cieszą, szczególnie że twórcy starają się tak dobierać interakcje, żeby gracze nie czuli się wyrwani ze świata gry np. machając do kamery. Jednym z najbardziej zaawansowanych fragmentów rozgrywki tego typu jest walka wręcz. Od razu wspomnę, że ten element ma podobno występować w różnych formach, ale to, co miałem okazję zobaczyć, mocno kojarzyło się z ostatnimi produkcjami studia Telltale. Podczas emocjonującej sceny walki mieliśmy okazję np. wybrać broń, którą chwyci nasz bohater i okazjonalnie wcisnąć wyświetlany na ekranie przycisk. Weerasuriya zaznaczył, że nic nie robiąc możemy doprowadzić do śmierci bohatera, chociaż czasami nieudana próba, czy po prostu odpowiedni wybór, zmienią po prostu przebieg sceny. Mowa tu oczywiście o aspekcie czysto wizualnym – The Order: 1886 to gra o liniowym charakterze, nastawiona na opowiadanie konkretnej historii.

Widzieliśmy grę The Order: 1886 - miks Uncharted z The Walking Dead - ilustracja #2

The Order przy wielu okazjach jest porównywane do serii Uncharted i ogólnie do stylu studia Naughty Dog. Nie jest to przypadkowe, bo wedle słów dyrektora kreatywnego, obie ekipy bardzo dobrze się znają. W jednym z wywiadów Weerasuriya wspominał też, że jedną z największych inspiracji do stworzenia The Order 1886 było Uncharted 2, a dokładniej to, jak dużo emocji wzbudziła w nim ta gra. Zaraz po tym jak skończyłeś grę, czułeś, że to była niesamowita przejażdżka. I to uczucie było dla mnie dużą inspiracją. Weerasuriya odnosi się też do Uncharted 2 mówiąc o mieszaniu różnych elementów rozgrywki: Czasem dostajesz w grze jeden rodzaj gameplayu, z którym spędzasz czas od początku do końca. W Uncharted 2 dostaliśmy mnóstwo rzeczy, które razem zbudowały całość.

Rollercoaster oprócz szalonych zjazdów na łeb, na szyję i zawracających w głowie pętli ma też swoje spokojniejsze momenty. Takie, które pozwalają nam odetchnąć, ale wcale nie zabijają wrażenia, że cały czas coś się dzieje. Nie wiem, czy The Order: 1886 będzie takie w całości, ale w dwudziestominutowym fragmencie, który zobaczyłem, działo się tyle różnych rzeczy, co przez 2 godziny w innych grach tego typu. Eksploracja, walka, całkiem fajne dialogi i mnóstwo różnych interakcji – odpowiednie rozłożenie tempa wydaje się być priorytetem dla ekipy z Ready at Dawn. To wszystko podane jest w bardzo atrakcyjnej, pełnej prawdziwej filmowości formie i dodatkowo obleczone ciekawym światem oraz historią, która zapowiada się niezwykle intrygująco. Nie wiem, czy The Order: 1886 zastąpi Uncharted jako synonim pojęcia „filmowa gra”, ale jedno jest pewne. Ma na to naprawdę dużą szansę.

Kacper Pitala | GRYOnline.pl

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.