autor: Amadeusz Cyganek
Graliśmy w The Crew - Burnout i Test Drive Unlimited w jednym - Strona 2
The Crew to pierwsza prawdziwie nowa ścigałka Ubisoftu od bardzo długiego czasu. Na targach E3 sprawdziliśmy czy Burnout w wydaniu MMO ma rację bytu.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry The Crew - Test Drive Unlimited w USA
A to tylko dwa przykłady wyzwań, jakie finalnie znajdziemy w The Crew – sadząc po rozmiarach mapy oraz ogromnej ilości punktów w poszczególnych miastach, można śmiało powiedzieć, że panowie z Ivory Games zapewnią mnóstwo treści, który wystarczy na długie godziny. Nie należy także zapominać, że oprócz szeregu misji pobocznych twórcy zaoferują rozbudowaną kampanię fabularną – według założeń ma ona ofiarować około 10 godzin rozgrywki dla pojedynczego gracza.
Model jazdy nie odbiega zbytnio od ogólnie przyjętych standardów, jeśli chodzi o arcade’owe wyścigi – system sterowania z pewnością okaże się przystępny dla wszystkich, a prowadzenie pojazdów nie nastręczy zbyt wielu trudności, choć trzeba przyznać, że zróżnicowanie terenu, po którym się poruszamy, znacznie wpływa na sterowność samochodu. Twórcy obiecują także solidny zestaw wozów – będą one licencjonowane, a ich liczba ma oscylować w granicach stu, co dla maniaków motoryzacji absolutnie nie jest bez znaczenia.

Komplementarną częścią The Crew stanie się mobilna aplikacja, za pomocą której znacznie rozszerzymy możliwości tego samochodowego MMO. Jedną z jej najciekawszych funkcji będzie opcja stworzenia praktycznie od podstaw własnego auta na bazie istniejącego modelu, wybierając z dziesiątków części dostępnych w grze. Wirtualny garaż ma być bardzo funkcjonalny i przede wszystkim oferować spore pole do popisu – własny wózek skomponujemy praktycznie od samego zawieszenia i silnika aż po ostatnie elementy wykończenia karoserii. Za pomocą tego programu da się także do woli eksplorować całe uniwersum tej produkcji, wybierać poszczególne misje i wyzwania oraz przeglądać statystyki.

The Crew, w obliczu zalewu gier wyścigowych na targach E3, stanowi doskonały przykład potwierdzający, że w tym gatunku jest jeszcze sporo do zdziałania. Otwarty świat robi niesamowite wrażenie i wszystko wskazuje na to, że twórcy ze studia Ivory Games raczej nie popełnią błędu z Test Drive Unlimited 2 i urozmaicą tę przestrzeń różnymi atrakcjami, a gracze będą mieć za wirtualną kierownicą pełne ręce roboty. Koncept zabawy prezentuje się zdecydowanie bardziej interesująco niż chociażby w DriveClub, a kilka minut spędzonych na rozgrywce tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że mamy do czynienia z jednym z najciekawiej zapowiadających się tytułów. Oby tylko The Crew nie padło ofiarą własnego rozmachu.