Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 15 lipca 2012, 12:19

Czterech wspaniałych - graliśmy w Borderlands 2! - Strona 2

W ciągu minionego miesiąca gra Borderlands 2 dwukrotnie próbowała mnie przekonać, że w połowie września na rynku zadebiutuje sequel totalny. I dwukrotnie jej się to udało.

Rzeź znów zagra w Borderlands pierwsze skrzypce.

Pod koniec roku autorzy mają udostępnić piątą klasę postaci – Mechromancera. Ta niezwykle groźna specjalistka od robotyki będzie posyłać w bój jednostkę D347-TP, czyli DeathTrapa. Z usług bohaterki za darmo skorzystają ci, którzy zamówią Borderlands 2 przed premierą. Pozostali najprawdopodobniej będą mogli ją nabyć w formie dodatku DLC.

Ciekawe zmiany dało się też zaobserwować w drzewkach umiejętności poszczególnych herosów. Nie mieliśmy oczywiście wystarczająco dużo czasu, by solidnie zagłębić się w rozwój bohaterów, ale pobieżne przejrzenie dostępnych opcji pozwoliło dojść do wniosku, że Borderlands 2 kładzie większy nacisk na różnorodność buildów. Dobrym przykładem jest tu Salvador, u którego jedna z gałęzi okazuje się praktycznie w całości poświęcona walce za pomocą dwóch broni. Punkty wrzucone w te skille sprawią, że Gunzerker stanie się prawdziwą maszyną do zabijania. Chcąc jednak osiągnąć odpowiedni efekt, musimy poświęcić zdolności z pozostałych drzewek, które z kolei rozwijają żołnierza w zupełnie innym kierunku.

Na koniec kilka słów o przeciwnikach. W ogrywanej przez nas misji nie było tego akurat widać, bo do walki stanęła armia podobnych do siebie robotów Hyperionu, ale w materiałach filmowych, które oglądaliśmy wcześniej podczas prezentacji, zobaczyliśmy sporo różnorodnych oponentów, w dodatku świetnie zaprojektowanych. Szczególnie mocno przypadł mi do gustu gigant uzbrojony w tarczę, do której przywiązani byli zwykli bandyci. Na uwagę zasługuje też wysiłek, jaki został włożony w starcia z bossami. Rywale nie tylko są bardziej wytrzymali, ale dysponują również unikatowymi zdolnościami, np. rozlewają dookoła kwas, utrudniając graczom poruszanie się po polu bitwy. Przypomina to trochę walkę z czempionami w Diablo III na wyższych poziomach trudności – kto miał okazję widzieć, jak zachowują się złote i niebieskie monstra w ostatnim produkcie Blizzarda, w mig załapie, o co mi chodzi.

W grze zobaczymy znanych i lubianych bohaterów pierwowzoru, np. widocznego na zdjęciu Marcusa.

Borderlands 2 wydaje się być przykładem sequela idealnego – ma w sobie wszystko to, co szalenie popularny pierwowzór, z drugiej strony oferuje też kilka istotnych nowości, które wpływają pozytywnie na rozgrywkę. Oczywiście, testując wycinek gry w niezbyt sprzyjających warunkach, trudno pokusić się o ostateczne wnioski, ale po dwukrotnym spotkaniu z najnowszym dziełem firmy Gearbox Software jestem spokojny. Praktycznie wszystko, co przygotowali autorzy, należy zaliczyć tej pozycji na plus: zwiększoną dynamikę starć, różnorodność lokacji i przeciwników, jeszcze większy wybór broni, świetną oprawę audiowizualną i ogromną porcję humoru. Jedyną niewiadomą wciąż pozostaje fabuła i konstrukcja misji, ale skoro obiecano, że na tym polu również doczekamy się poprawek, to nie pozostaje nic innego, jak pozytywnie patrzeć w przyszłość. Sześć milionów sprzedanych egzemplarzy i blisko pięć milionów zakupionych dodatków DLC to liczby robiące ogromne wrażenie. Czy Borderlands 2 odniesie podobny sukces i pobije pod tym względem swój pierwowzór? Jestem pewny, że tak. To może być najlepsza strzelanina 2012 roku. Czekamy!

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.