Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 22 czerwca 2011, 09:15

autor: Remigiusz Maciaszek

Star Wars: The Old Republic - klasy zaawansowane cz.2 - Strona 3

Deweloperzy Star Wars: The Old Republic postanowili zmienić swoje podejście do klas zaawansowanych. Dzięki temu znaleźliśmy się znacznie bliżej filmowych bohaterów uniwersum Gwiezdnych Wojen niż klasycznej mechaniki MMO.

Uniwersum gry jest spore, a najważniejsza jest możliwość jego rozwoju. Już teraz zaprezentowano prawie dwadzieścia planet, a tych z czasem będzie przybywać, tak samo jak nowych lokacji do odwiedzenia w istniejących już światach.

Do tego dochodzą galaktyczne targowiska, miejsca spotkań graczy, flashpointy (instancje), umiejętności rzemieślnicze naszych podwładnych, areny walk PvP czy operacje przeznaczone dla większych grup graczy (rajdy). Wygląda na to, że minie sporo czasu, zanim zaczniemy nudzić się w Star Wars: The Old Republic.

Powyższy opis powstał oczywiście na bazie informacji przekazanych przez deweloperów, ale kilka ciekawostek można było zaobserwować też na filmach prezentujących grę. Jedna z nich dotyczy nieporuszanego wcześniej aspektu stosunku Imperium do uniwersum Gwiezdnych Wojen.

Dotychczas Imperium Sithów postrzegane było jako czyste, często nieuzasadnione zło. Patrzyliśmy na akcję filmów przez pryzmat Republiki. Ten punkt widzenia próbują odrobinę zmienić projektanci z BioWare. Otóż, co zrozumiałe, Sithowie mają swój sposób widzenia galaktyki i własnego miejsca w jej obrębie. Rzecz jasna powinno być to miejsce dominujące, zdobyte wszelkimi możliwymi środkami, ale ciekawe jest to, że celem tej frakcji jest także dobro wszechświata, o czym dotychczas nie mówiło się zbyt często.

Oczywiście rozumienie dobra przez Sithów jest dość specyficzne, niemniej nie jest ich zamiarem zniszczenie wszystkiego, co zbudowała Republika czy Zakon Jedi. Dążą oni do przejęcia władzy, ale wiedzą, że tę najlepiej sprawuje się w spokojnym środowisku. Dlatego nikogo nie powinien zaskoczyć fakt, że Sithowie podejmują walkę z pradawnym złem ukrytym w Kryptach Wieczności (Eternity Vault) albo że biorą udział w innych dużych akcjach, które mają korzystny wpływ na sytuację w galaktyce. Imperium dąży do władzy, jednak społeczeństwo Sithów nie jest tak przepełnione i zaślepione nienawiścią, jak zwykło się dotychczas uważać.

Zarówno przedstawiciele Republiki, jak i Imperium mogą podążać ścieżką dobra lub zła. Wszystko zależy od wybieranych opcji dialogowych, rozwiązań misji i całej masy przeróżnych decyzji w trakcie prowadzenia rozgrywki. Ktoś ma ochotę stworzyć Wojownika Sithów o przyjaznej naturze? Nic nie stoi na przeszkodzie.

Jest to rozwiązanie, na które trzeba zwrócić baczną uwagę. Wynika z niego bowiem, że o tym, czy jesteśmy dobrzy, czy źli, nie decyduje zupełnie wybór frakcji, a jedynie nasze postępowanie w trakcie zabawy.

Dobro i zło nie wynika z wyboru frakcji,ale z naszych decyzji w trakcie rozgrywki.

Podsumowanie

Podsumowując, wypada podjąć jeszcze dwie kwestie. Po pierwsze – jak istotne są niedawno zaproponowane zmiany w systemie klas, a po drugie – jak przyjęto prezentację gry na targach E3.

Zacznijmy od zmian w ostatniej aktualizacji, które stawiają głównie na większe związki z filmowym uniwersum Gwiezdnych Wojen, co moim zdaniem jest krokiem w dobrym kierunku. Najważniejsze jest chyba to, że teraz każda z klas otrzymała więcej możliwych ścieżek rozwoju, a same specjalizacje również zostały poważnie zmodyfikowane. Według obecnych planów, wybierając klasę zaawansowaną, nie jesteśmy skazani na konkretną rolę w drużynie. Każda specjalizacja zawiera teraz po dwa możliwe kierunki rozwoju. Jeden to zawsze DPS, a drugi to tank, healer lub alternatywny DPS. Pozostaje jeszcze pytanie, jaką swobodę będą mieli gracze, przełączając się między rolami w grupie i czy będzie to w ogóle możliwe? Prawdopodobnie tak, bo takie są przecież wymogi współczesnych gier MMO. Jeśli tak się stanie, otrzymamy bardzo bogaty system postaci, pozwalający po stworzeniu jednego bohatera wcielić się praktycznie w każdą rolę.

Natomiast na targach E3 Star Wars: The Old Republic zostało przyjęte doskonale. Nie dlatego, że usłyszeliśmy coś, czego byśmy wcześniej nie wiedzieli. Najważniejszy był sposób prezentacji, a także wydźwięk, podsumowanie i obraz gry, który rysuje się w coraz ciekawszych barwach.

Pokaz rozpoczął się od wyświetlenia nowego krótkiego filmu Return, który bez cienia wątpliwości powalił widzów na kolana, a później było już tylko lepiej. Nie bez powodu gra została doceniona przez przeróżne serwisy branżowe aż w 15 kategoriach, począwszy od „najlepszy zwiastun”, poprzez „najlepszą grę MMO”, „najlepszą grę na PC”, aż po „najciekawszy tytuł tegorocznych targów”. Oczywiście każdy serwis przeprowadził własny plebiscyt, ale ilość wyróżnień przyznanych produkcji BioWare robi duże wrażenie i jest powodem optymizmu dla osób oczekujących na ten tytuł.

Remigiusz „Rock Alone” Maciaszek

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?