Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 9 lutego 2011, 10:31

autor: Przemysław Zamęcki

Dragon Age II - Graliśmy! - Strona 2

Zapowiada się rok pełen gier RPG. Czy nowe dzieło firmy Bioware ma szansę wyjść z tego starcia z tarczą? Oto nasze pierwsze spostrzeżenia na temat wersji pecetowej.

Przeczytaj recenzję Dragon Age II - recenzja gry

W pobliżu miasta Kirkwall znajdowało się kilka lokacji. Surowy, górzysty teren Sundermount, stylistycznie podobny The Bone Pit, a także nadmorskie The Wounded Coast i The Wounded Coast Approach. Niestety, jedyne, co mogłem w tych miejscach zrobić, to się po nich przespacerować, ponieważ zostały one w zdecydowanej większości oczyszczone z wrogów. Od czasu do czasu trafiał się jakiś Mroczny Pomiot, ale od razu padał pod gradem ciosów. Co ciekawe, nigdzie nie zauważyłem ikony odpowiedzialnej za rozłożenie obozu. Być może specjalnie nie została ona zaimplementowana w pokazowej wersji.

Zmieniły się ekrany postaci, ich ekwipunku i charakterystyk. Archaiczne menu zostało zastąpione... menu może nieco nowocześniejszym, ale oferującym dokładnie te same funkcje sortowania przedmiotów. Jest ono po prostu nieco większe i bardziej czytelne.

Całkowitemu przeobrażeniu uległ natomiast ekran umiejętności. Poziome paski zastąpiły bardziej czytelne drzewka, dzięki czemu od razu wiadomo, co do czego prowadzi. Oczywiście niektóre postacie posiadają zdolności wyjątkowe i dostępne tylko im.

Gra jest co najmniej tak samo krwawa jak jej poprzedniczka.

Przykładem rozwoju maga może być umiejętność korzystania z zaklęć elementalisty. Od pnia drzewka prowadzą dwie gałęzie. Jedna rozwija kolejne zaklęcia związane z żywiołem ognia (Fireball, Searing Fireball/Firestorm, Apocalyptic Firestorm) druga zaś czary związane z żywiołem mrozu (Winter Grasp/Cone of Cold). Podobnie wygląda sprawa w przypadku zaklęć duchowych. Z jednej strony mamy magię zadającą obrażenia fizyczne (Spirit Bolt/Walking Body – czar ten zamienia przeciwnika w chodzącą bombę. Jeżeli zostanie on zabity w trakcie jego działania, wybucha). Z drugiej – są to zaklęcia chroniące (np. Dispell Magic). Dzięki zastosowaniu drzewek wszystko łapie się w lot i nie ma problemów z właściwym ukierunkowaniem rozwoju postaci.

W trakcie zabawy ponownie spotkałem znajome postacie, do których zaliczali się krasnoludzki kupiec Bodahn i jego przygłupi syn Sandal, potrafiący zaklinać przedmioty, nakładając nań odpowiednie runy.

Niestety, będę musiał rozczarować fanów pięknych krajobrazów. Dragon Age II wygląda jedynie nieco lepiej niż część pierwsza. Postacie są bardziej szczegółowe, zaś w trakcie zwiedzania podziemi w niektórych lokacjach światło pada w taki sposób, że wydaje się, iż autorzy użyli efektu cel-shadingu. Wygląda to niemal jak jakiś koncepcyjny artwork, a nie faktyczna lokacja w grze. Niemniej na zewnątrz wciąż straszą paskudne tekstury udające pagórki czy jakieś wystające badyle imitujące trawę.

Za kilka tygodni przekonamy się, jak Dragon Age II poradzi sobie na trudnym i coraz bardziej konkurencyjnym rynku gier RPG. Konserwatywne podejście BioWare do tworzenia gier z pewnością ponownie znajdzie zwolenników, zaś nowinki w serii, z których warto wymienić chociażby system dialogowy podobny do zastosowanego w Mass Effect, powinny podnieść nieco dynamikę prowadzenia rozmów z bohaterami niezależnymi. Byle do marca.

Przemek „g40st” Zamęcki

Przemysław Zamęcki

Przemysław Zamęcki

Grał we wszystko na wszystkim. Fan retro gratów i gier w pudełkach, które namiętnie kolekcjonował. Spoczywaj w pokoju przyjacielu - 1978-2021

więcej

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.