Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 31 grudnia 2010, 08:22

autor: Marcin Serkies

Deus Ex: Bunt Ludzkości - przed premierą

Po kilku latach przerwy seria Deus Ex powraca ze świetnie zapowiadającym się prequelem. Czy cyberpunkowa opowieść o Adamie Jensenie zdoła zachwycić bardziej wymagających miłośników gier akcji?

Przeczytaj recenzję Wielki powrót legendy - recenzja gry Deus Ex: Bunt ludzkości

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Buszując ostatnio w sieci, natknąłem się na demotywator, wyjątkowo trafny i prawdziwy. Mówił o tym, że za każdym razem, kiedy wspomni się o grze Deus Ex, ktoś zainstaluje ją na dysku. To najprawdziwsza prawda – mimo że przeszedłem tę pozycję wzdłuż i wszerz już dawno temu, nadal, kiedy tylko nafaszeruje się mnie odpowiednio dużą dawką informacji o niej, sięgam po nią raz jeszcze i rzucam się w wir przygody od początku, nawet nie po to, żeby ją skończyć, tylko żeby sobie trochę pograć.

Nie jestem jedynym fanem przygód Pana Dentona, więc nie tylko ja z coraz większą niecierpliwością czekam na zbliżającą się wielkimi krokami premierę prequela – Deus Ex: Human Revolution. Na razie premierę gry przełożono, ale na pewno warto przypomnieć, co już o tym tytule wiadomo.

Historia opowiadana w Human Revolution zaczyna się w dzisiejszych czasach. W 2007 roku David Sarif zakłada firmę Sarif Industries, której celem jest produkcja protez i implantów, pomagającym ludziom odzyskać lub zwiększyć własną sprawność. Dwa lata później firma podpisuje intratny kontrakt z armią amerykańską, a w 2010 roku patentuje i wypuszcza na rynek pierwszą w pełni działającą protezę oka.

Jak wynika z danych dostępnych na stronie http://www.sarifindustries.com, w tej chwili firma oferuje protezy rąk, nóg, oczu oraz implanty poprawiające pracę mózgu. Zwiedzając witrynę, udaje się czasem uzyskać informacje o niezbyt jawnych projektach koncernu, a te obejmują już modyfikacje ludzkiego ciała o działaniu wybitnie ofensywnym. Siedemnaście lat później pracownikiem Sarif Industries zostaje Adam Jensen, były operator SWAT, zatrudniony, aby nadzorować bezpieczeństwo firmy. I właśnie ów jegomość stanie się naszym protagonistą.

Tak wygląda strona Sarif Industries dziś, jak będzie wyglądała za 20 lat?

Świat w momencie rozpoczęcia opowieści stoi na rozdrożu, ludzkość nie do końca jest zgodna, jak postępować z implantami i protezami, których pojawia się coraz więcej i coraz więcej osób chętnie z nich korzysta. Sarif Industries jako wiodąca siła w całej branży znajduje się pod ostrzałem opinii publicznej i – jak się okazuje – nie tylko. W bezpośrednim ataku na firmę ciężko ranny zostaje sam Jensen. Jedynym sposobem, aby uniknąć kalectwa, jest modyfikacja uszkodzonego ciała. Bez pytania go o zdanie specjaliści z SI łatają je, dodając co nieco od siebie. Adam przestaje być tylko człowiekiem, teraz jego organizm to w sporej części doskonała, zabójcza maszyna, wprawdzie kontrolowana przez jego własny mózg, ale jednak maszyna.

Przeobrażenie naszego bohatera staje się punktem wyjścia dla historii na wskroś cyberpunkowej. Adam rusza w świat, aby wyjaśnić, skąd przyszli napastnicy, co było ich celem i dla kogo pracowali. Rzecz jasna nic nie jest tak oczywiste, jak się wydaje. Scenariusz to splot intryg, nakładających się stref interesów różnych legalnych i mniej legalnych organizacji. Świat gry to miejsce, w którym nikt nie jest pewny, kto jest godny zaufania, a do kogo lepiej nie obracać się plecami. Pod tym względem Deus Ex, według autorów, dorówna najlepszym filmowym, książkowym i growym produkcjom związanymi z nurtem cyberpunk. W efekcie wszystkich opowiedzianych w grze wydarzeń dowiemy się, jak powstał świat, który znamy z pierwszej odsłony cyklu.

Tak jak wspominałem, a co teraz jest już jasne – Deus Ex: Human Revolution będzie prequelem. Od wydania pierwszej gry z serii minęło parę lat i wiele osób nie zna tej produkcji. Gdyby postanowiono na kontynuację, wielu graczy mogłoby nie zrozumieć do końca oglądanej na ekranie historii. Stąd decyzja firmy Eidos o umieszczeniu wydarzeń ćwierć wieku przed tymi znanymi z pierwowzoru.

Osadzenie opowieści w czasach mniej odległej przyszłości ma konsekwencje nie tylko dla zrozumienia fabuły. Świat gry jest na etapie wielkiego przełomu technologicznego i w tych czasach komuś bardzo zależy, aby ludzkość poszła jedną, określoną ścieżką. Jaką i komu – tego jeszcze nie wiemy. Na tym opiera się cała intryga Human Revolution. Oczywiście są jeszcze inne skutki. Brak nanotechnologicznych modyfikacji ciała powoduje, że wszelkie wszczepy są widoczne, tak więc zmiany będą pokazane na ekranie. Zmodyfikowanego człowieka rozpoznamy już z daleka.

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Elveon - przed premierą
Elveon - przed premierą

Przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?