autor: Krzysztof Żołyński
Star Wars: Starfighter - przed premierą - Strona 3
Star Wars: Starfighter to kolejna produkcja firmy LucasArts rozgrywająca się w świecie Gwiezdnych Wojen. Dołączamy do trzech pilotów gwiezdnych myśliwców broniących planety Naboo i walczących z Federacją Handlową.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Jak zwykle w wypadku produkcji spod znaku LucasArts bardzo wielkim atutem gry są muzyka i oprawa graficzna. Star Wars: Starfighter potwierdzi oczywiście tę zasadę i wszystkie elementy gry zostaną wykonane z wielką precyzją i dbałością o szczegóły. Planety mają wyglądać naprawdę cudownie, a wszystkie pojazdy i postacie zostaną wykonane z wielką precyzją. Do tego dołączą pieczołowicie przygotowane sceny walk z efektownymi rozbłyskami laserów i wybuchami. Nie zabraknie znakomitych, jak zwykle, przerywników filmowych, a także słynnej na całym świecie muzyki.
Kiedy mowa o wspaniałych efektach i zapierającej dech w piersiach grafice, zawsze padają pytania o wymagania gry. Powiem Wam, że Star Wars: Starfighter nie będzie kapryśny i aby pograć nie musicie mieć najnowocześniejszego komputera, albo inwestować w dodatkowe akcesoria. Wystarczy przeciętna maszyna, jaką w tej chwili posiada chyba każdy szanujący się wielbiciel gier komputerowych.
Jeśli chodzi o dystrybucję w naszym kraju, to tradycyjnie zajmie się tym firma Licomp Empik Multimedia. Jak na razie panuje cisza wśród informacji na temat ewentualnej ceny, jaką osiągnie gra. Pogłoski mówią o kwocie oscylującej wokół 200 złotych. O ile się orientuję jest to standardowa cena produktów LucasArts.
Ciekawe czy Star Wars: Starfighter spełni wszystkie zapowiedzi i czy rzeczywiście nadgoni nadwątloną ostatnio opinię kosmicznych zręcznościówek ze stajni LucasArts? Już teraz można powiedzieć, że jego głównymi atutami będą: możliwość kierowania aż trzema różnymi bohaterami, różnorodność wyposażenia i pojazdów, jakie wezmą udział w rozgrywce, tryb rozwoju każdej postaci, zdobywanie doświadczenia, inteligentni przeciwnicy, jakość wykonania oprawy audio wizualnej, a także ciekawe połączenie zręcznościówki z elementami gry przygodowej.
Krzysztof „Hitman” Żołyński