The Sims 3 na konsolach - czy będzie tu uproszczona konwersja?
Trzecie Simsy w końcu trafią na konsole! Jak twórcy zrekompensują nam tak długie oczekiwanie na wydanie tej gry na inne platformy niż PC?
Maciej Stępnikowski
20Jedna z najpopularniejszych gier świata, a dokładnie jej trzecia część, zawita na konsolach. W The Sims 3 wydane na PC latem 2009 roku w końcu będą mogli pograć również posiadacze Xboksa 360 oraz PlayStation 3. Nie oznacza to wcale, że otrzymają taki sam produkt z rocznym opóźnieniem. Twórcy uraczą ich pewnymi dodatkowymi elementami, dostępnymi tylko w wersji na konsole, oraz przebudują wiele innych.
The Sims 3 to symulacja ludzkiego życia, która w sprytny sposób upraszcza cykl istnienia człowieka od narodzin aż do śmierci i prezentuje go na tyle przystępnie i interesująco, że seria stała się światowym bestsellerem. Od czasu drugiej części twórcy znacznie rozwinęli swoje dzieło, jeszcze bardziej urealniając wirtualne światy Simów.

W grze pokierujemy jednym bądź większą liczbą Simów, będących w różnym wieku. Należy spodziewać się, że tak jak w wersji PC, rozpoczynając grę, będziemy mogli wybrać jedną z dostępnych w mieście rodzin. Jednak będziemy mogli też od „zera” stworzyć własnego Sima oraz zbudować dom. To zawsze było zaletą tej gry i tak ma pozostać. Dostaniemy więc możliwość wybrania wyglądu, ubioru oraz charakteru kreowanego Sima, a na ten ostatni składa się blisko setka cech. Oczywiście możemy zdecydować się tylko na kilka z nich, a mają one kluczowe znaczenie dla codziennego funkcjonowania naszego podopiecznego. Przykładowo Sim samotnik będzie szczęśliwy, przebywając w domu sam, i będzie odczuwał dyskomfort, gdy znajdzie się w grupie. Po nadaniu mu cechy przeciwnej konieczne będzie dostarczanie mu towarzystwa, gdyż długotrwała samotność negatywnie wpłynie na jego nastrój. Naszego Sima umieścimy w wybudowanym przez nas domu, oczywiście biorąc pod uwagę ograniczone na starcie środki. Rozbudowywać nasze lokum przyjdzie nam później, gdy bohater podejmie pracę i zacznie zarabiać.
Podstawową zaletą The Sims 3 w porównaniu z poprzednią częścią jest liczba możliwych interakcji z otoczeniem oraz otwarcie świata gry na upływ czasu. Dotychczas, gdy nasze Simy wychodziły z domu, czas w nim się zatrzymywał, a akcja przenosiła się w inne miejsce. Po powrocie Simów czas w ich lokum był taki sam jak w momencie jego opuszczenia. Teraz to się zmieni, co urealni rozgrywkę. Prócz tego Simowie będą udawać się do pracy, uczyć umiejętności potrzebnych do awansu i nie tylko (np. dzięki gotowaniu będą szykować lepsze obiady bliskim, a majsterkowanie umożliwi naprawianie uszkodzonych sprzętów oraz ulepszanie ich), no i w końcu dorastać, wchodzić w związki, mieć dzieci, starzeć się oraz umierać.
W przypadku samych Simów zmniejszona zostanie liczba tzw. pasków (prezentujących pierwotnie potrzeby naszych podopiecznych) z ośmiu do sześciu, co – tak jak na PC – pozytywnie odbije się na rozgrywce również na konsolach. Wynika to z tego, że „komfort” i „wygląd” znikną na rzecz „nastrójników”. Te ostatnie oddają samopoczucie Simów – awans w pracy, kupno nowego samochodu, narodziny dziecka, ale i siedzenie na wygodnym krześle czy zabawa w gry komputerowe polepszają jego samopoczucie. Ugotowanie niesmacznej potrawy, wywołanie pożaru czy porzucenie przez partnera wpływają oczywiście negatywnie. Jednak siła oraz czas oddziaływania będzie zależny od wagi wydarzenia.

Podstawowa różnica, wynikająca z przystosowywania trzeciej części The Sims do specyfiki konsol, dotyczy interfejsu. Inny kontroler wymusi na twórcach zmianę interfejsu gry oraz sterowania, co widać na przedpremierowych obrazkach. Główny interfejs, który na PC zajmował cały dół ekranu, zostanie ograniczony do kilku pomniejszych ekraników. Zapewne resztą opcji będziemy sterować za pomocą wywoływanych ekranów. Liczba możliwości, jakie oferuje świat Simów, jest olbrzymia i konieczna jest dobra orientacja w nich, by gracz czuł się komfortowo podczas rozgrywki. Miejmy nadzieję, że twórcy z chirurgiczną precyzją opracują sterowanie na wersje konsolowe.
Czołowym dodatkiem, mającym pojawić się tylko w konsolowym wydaniu gry, są tzw. moce karmy. To specjalne narzędzie, dzięki któremu jeszcze bardziej wpłyniemy na świat Simów. Wykorzystamy je, aby sprowadzić na swoich bądź innych Simów dobre bądź złe zjawiska. A lista owych mocy jest dość długa.
Wśród pozytywnych znajdują się takie jak: fart (wskazanemu Simowi poszczęści się w życiu prywatnym, zawodowym itp.), boska interwencja (dzięki której wskrzesimy zmarłego Sima), superzaspokojenie (błyskawiczna regeneracja wszystkich pasków potrzeb Sima), ogromna wypłata (przypływ dużej ilości pieniędzy), przebłysk geniuszu (Sim będzie zdecydowanie szybciej uczył się umiejętności), niespodziewana naprawa (doprowadzenie domu do idealnego stanu), natychmiastowy przypływ urody (możliwość zmiany wyglądu Sima, w tym twarzy i innych elementów) oraz stare dobre czasy (eliminacja z otoczenia Sima przedmiotów, które pogarszają jego samopoczucie).

Z drugiej strony mamy kilkanaście negatywnych działań, w tym: duch (wskazanego Sima nawiedzą zjawy), kosmiczna klątwa (wyczerpane zostaną wszystkie paski potrzeb Sima), trzęsienie ziemi (wystraszy Simów oraz zniszczy meble, robiąc nieład w domu), epicka porażka (uczyni wskazanego Sima totalną fajtłapą) oraz deszcz ognia (wskazany dom zostanie obrzucony płonącymi kulami, powodującymi olbrzymie straty).
Jak więc widać, będziemy mogli przynieść szczęście wybranemu Simowi, sprawić, że będzie się zdecydowanie szybciej uczył czy też ożywić jakiegoś zmarłego Sima. Z drugiej strony rzucimy na kogoś klątwę, sprowadzimy na dom np. nielubianego sąsiada trzęsienie ziemi bądź pożar. Oczywiście pozytywnych mocy będziemy mogli używać nie tylko na własnych Simach, tak samo jak będziemy mogli wywołać pożar również w naszym domu. Natomiast nawet negatywne oddziaływania mogą przydać się naszym Simom, np. gdy jeden z nich będzie robił karierę naukowca, nawiedzenie przez duchy tylko mu pomoże.

Jednak w korzystaniu z mocy karmy ma być pewien haczyk, a nawet kilka. Przede wszystkim nie będziemy mogli ich stosować bez końca i bez zahamowań. Niektóre z nich będą dodatkowo ograniczone czasem działania. Ponadto używanie ich będzie związane z posiadaniem punktów karmy, a te zdobędziemy, spełniając zachcianki Simów. Im większy efekt spowoduje dana moc, tym więcej punktów będziemy potrzebować, aby z niej skorzystać. Ale to nie wszystko. Kolejnym obostrzeniem jest nieprzesadzanie z korzystaniem z mocy karmy jednego dnia, bo w nocy – o tzw. „godzinie rozrachunku” naszego postępowania – możemy zostać za to ukarani. Tak więc nasłanie na dom sąsiadów duchów, sprawienie, że nasz Sim będzie się zdecydowanie szybciej uczył nowych umiejętności oraz wskrzeszenie zmarłego dziadka zadziała, ale może się na nas zemścić w nocy, kiedy karma podsumuje nasze poczynania i ukarze np. olbrzymim pechem albo trzęsieniem ziemi pod naszym domem. Oczywiście rozważne korzystanie z mocy może przynieść nagrodę. Gracz będzie musiał więc w wyważony i rozsądny sposób operować nimi tak, aby nie przedobrzyć.
Zapewne reszta elementów gry zostanie przeniesiona z wersji PC i dostosowana do warunków konsolowych. Czas, w którym The Sims 3 mają być wydane na konsole, to blisko półtora roku od premiery wersji PC. Istnieje więc obawa, że gracze komputerowi będą mogli patrzeć z politowaniem na użytkowników konsol, którzy otrzymają mniej więcej to samo co oni już ponad rok temu. Nie ukrywajmy, że obecna wersja PC wraz z dodatkami odeszła już znacznie w kwestii możliwości od pierwotnej edycji gry. Wydaje się jednak, że twórcy mają jeszcze jakieś asy w rękawie, które ujawnią wraz z premierą gry na Xboksa 360 oraz PlayStation 3. Najważniejsze bezsprzecznie jest to, że użytkownicy platform konsolowych będą mogli wreszcie pobawić się w nowe Simsy.
Maciej „Psycho Mantis” Stępnikowski
NADZIEJE:
- szerokie możliwości kreowania Sima;
- obszerny system budowy i dekorowania domu;
- bogate możliwości społeczne funkcjonowania Simów;
- ciekawy dodatek w postaci mocy karmy nieobecnej w wersji PC;
- nastrójniki oraz bogata lista potrzeb naszych Simów.
OBAWY:
- sterowanie za pomocą pada;
- brak szerszych usprawnień w porównaniu do wersji PC.