autor: Marek Grochowski
FIFA 11 - już graliśmy! - Strona 4
Jako jedni z pierwszych na świecie graliśmy w najnowszą odsłonę piłki od EA Sports. FIFA 11 zapowiada się wyśmienicie.
Przeczytaj recenzję FIFA 11 - recenzja gry
GOL: Nowością w 2010 FIFA World Cup był zmieniony system rzutów karnych. Zobaczymy go także w FIF-ie 11 czy czekają nas jeszcze dalsze eksperymenty?
AM: System pozostanie ten sam. Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni, gdyż spotkał się z doskonałym przyjęciem graczy. Udało nam się sprawić, że strzelanie karnych to już nie zabawa w kamień, nożyce, papier, tylko fragment gry wymagający skupienia i umiejętności. Myślę, że poprzez fakt, iż utrudniliśmy graczom precyzyjne określenie kierunku, w jakim ma zostać kopnięta piłka, udało nam się uchwycić presję, jaka ciąży na egzekutorach jedenastek podczas prawdziwych meczów.
GOL: Na pewno stale śledzicie posunięcia konkurencji i zdarza Wam się grać także w PES-a . Czy Pro Evo ma jakąś wyraźnie lepszą cechę, którą chcielibyście przemycić do FIF-y ?
AM: Jeszcze kilka lat temu PES mógł się poszczycić lepszym aspektem rozwoju zawodników. Staraliśmy się to zmienić i wreszcie w tym roku na pewno zrealizujemy w pełni to, co chcieliśmy, bo jedną z najważniejszych nowości FIF-y 11 będzie system Personality Plus, poświęcony w całości sylwetce piłkarza. Mamy nadzieję, że dzięki temu podniesiemy poprzeczkę jeszcze wyżej.

GOL: Zeszłej jesieni Konami umieściło w PES-ie licencjonowaną Ligę Mistrzów. Odczuliście, że najchętniej oglądanych rozgrywek świata brakuje w FIF-ie ?
AM: Chociaż nie zajmuję się bezpośrednio kupowaniem licencji, wiem, że to FIFA wciąż oferuje najszerszy wachlarz możliwości, jeśli chodzi o oryginalne rozgrywki. Mamy dziesiątki lig, tysiące zawodników... Jeśli uznamy, że czegoś nam w tej kwestii brakuje, z pewnością postaramy się o uzyskanie odpowiedniej zgody.
GOL: Ostatnio FIFA staje się coraz bardziej przyjazna użytkownikom – wskazówki w menu, podpowiedzi. Czy spotkaliście się z krytyką, że pozwalanie graczom na granie przy użyciu tylko dwóch przycisków to już o krok za daleko?
AM: Zdarzają się takie opinie, ale nie zrezygnujemy z naszego pomysłu, bo jest on przeznaczony dla tych, którzy dopiero stykają się z serią. Chcemy, by FIFA 11 była grywalna dla wszystkich, a doświadczeni fani mogą przecież ustawić bardziej skomplikowane sterowanie i tak samo, a nawet jeszcze bardziej, czerpać radość z zabawy.
GOL: Wiemy, czego spodziewać się po FIF-ie w ciągu najbliższego roku. A jak wyobrażasz sobie grę za, powiedzmy, 5 lat? W jakim pójdzie kierunku?
AM: Dzisiaj mogę obiecać tylko, że każda kolejna FIFA będzie na tyle innowacyjna, na ile pozwoli nam nasza wyobraźnia i kreatywność. Mamy w związku z tą marką poważne plany, których nie mogę jeszcze zdradzić. Na pewno w ciągu 5 lat na rynku pojawi się kolejna generacja konsol, więc seria wyewoluuje. Wierzymy, że pozwoli nam to na wprowadzenie rzeczy, które przerosną swoim poziomem możliwości dostępnych obecnie platform.
GOL: Dziękuję za rozmowę.
My póki co pozostajemy przy bieżącej generacji konsol, gdzie FIFA 11 już pokazuje pazur pomimo wciąż istniejących niedoróbek (głównie reakcji AI). Mecze w żadnym razie nie frustrują, a rodząca się podczas akcji grywalność kanadyjskiej kopanki pozwala wysunąć wnioski, że modyfikacje gameplaya wychodzą jej na dobre. Jeśli autorzy nie złamią danych obietnic i dołożą do tego jeszcze poprawiony multiplayer oraz tryb menadżerski, FIFA 11 będzie jedną z najlepszych, o ile nie najlepszą grą sportową nadchodzącej jesieni.
Marek „Vercetti” Grochowski