Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 12 kwietnia 2010, 17:59

autor: Grzegorz Bobrek

Tom Clancy's Ghost Recon: Future Soldier - pierwsze spojrzenie - Strona 2

Ubisoft postanowił po raz kolejny przenieść graczy na futurystyczne pole walki. Wybraliśmy się do paryskiej siedziby tej firmy, aby przekonać się, co zaoferuje nam najnowszy Ghost Recon.

Zaprezentowane cztery typy postaci nie odbiegają od wytyczonych w gatunku szlaków. Komandos, podstawowa i najbardziej uniwersalna klasa, użyje modułowych karabinów, które dzięki licznym rozszerzeniom spełnią rolę zarówno broni na średnie dystanse, jak i miotacza granatów czy też śmiertelnie niebezpiecznej w wąskich pomieszczeniach strzelby. Ponadto komandos otrzyma zainstalowany na ramieniu moździerz, idealny do zwalczania celów opancerzonych.

Wspomniany już zwiadowca będzie mógł uruchomić kamuflaż optyczny i ukryć się przed wzrokiem przeciwników. Strzelec wyborowy oczywiście skorzysta z arsenału potężnych karabinów snajperskich. Stawkę uzupełni ciekawie zapowiadający się inżynier, który otrzyma możliwość dowodzenia bezzałogowymi pojazdami. Na dużą miodność prowadzenia tej klasy z pewnością wpłynie opcja bezpośredniego kierowania pojazdem, co da unikalną szansę na prucie do przeciwników z szybkostrzelnego obrotowego działka. Poza tym inżynier przyda się również przeciwko wrogim urządzeniom – impuls elektromagnetyczny na krótki czas skutecznie sparaliżuje objęte nim wehikuły, wieżyczki i wszelkiego rodzaju sprzęt elektryczny.

Z takim sprzętem inżynier nie będzie narzekał na brak popularności.

Powrócą też gadżety wprowadzone w Advanced Warfighter, czyli system cross-com, umożliwiający proste wydawanie rozkazów podwładnym, oraz latający pojazd zwiadowczy. Możemy też liczyć na potężny arsenał broni ręcznej. W sumie twórcy obiecują ok. czterdzieści egzemplarzy: od klasycznych AK-47 i M-4 po konstrukcje prototypowe, jak wspomniane wyżej karabiny modułowe.

Starcia zostawią wyraźny ślad na otoczeniu. Mimo że twórcy nie zaimplementują totalnej destrukcji środowiska, część obiektów w wyniku działań wojennych ulegnie zniszczeniu. I tak: w ścianach będziemy w stanie wyrąbać pokaźną dziurę (np. na wygodne stanowisko dla snajpera), jednak zdemolowanie całego budynku okaże się niemożliwe.

Niestety, zaprezentowany w Paryżu (na konsoli Xbox 360) krótki fragment właściwej rozgrywki nie pokazał wielu z tych elementów. W zamian zademonstrowano dwa bardzo treściwe fragmenty większych etapów. Pierwszy rozgrywał się na zbombardowanej i pełnej wraków autostradzie. To, co natychmiast rzuciło się w oczy, to całkiem przyjemna grafika, ostre tekstury i świetne animacje postaci. Dynamiczna akcja przedstawiona z perspektywy trzeciej osoby zrobiła na nas pozytywne wrażenie. Fachowe ostrzeliwanie się zza osłon, płynne przechodzenie pomiędzy różnymi postawami, wygodne przyklejanie się do przeszkód terenowych – pod tym względem tytuł zapowiada się kapitalnie. Konsternację wzbudziło jedynie bliźniacze podobieństwo tych animacji do innych, znanych z gry zupełnie odmiennego rodzaju – mianowicie z Gears of War. Im dalej w las, tym jeszcze więcej takich skojarzeń z produkcją Epic Games. W Future Soldier nie zauważyliśmy na razie wielu akcji taktycznych, za to liczne wymiany ognia (który można prowadzić również z perspektywy pierwszej osoby), niezbyt efektowne elementy skradanki (przeciwnik za wszelką cenę nie chciał zauważyć bohatera) oraz sporą odporność żołnierza na wrogie kule.

Drugi fragment rozgrywki miał miejsce na terenie pustynnym i służył wyłącznie przedstawieniu implementacji systemu link-up oraz prowadzenia bezzałogowych pojazdów. Niestety, w tym elemencie demonstracji również poskąpiono nam zaawansowanych taktycznych zagrań. Musiał wystarczyć sam widok zręcznościowej jatki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.