Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 15 grudnia 2009, 14:51

autor: Jacek Hałas

Dark Void - testujemy przed premierą - Strona 4

Eksterminacja obcych pod różnymi kątami i nie tylko z ziemi - testujemy wersję beta strzelaniny Dark Void.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

A na co jeszcze możemy liczyć oprócz walk na ziemi lub w powietrzu? No cóż, wygląda na to, że na niewiele. Tak na dobrą sprawę pozostaje jedynie kolekcjonowanie bezsensownie porozrzucanych dzienników innych podróżników i świecących kulek, za które upgrade’uje się dostępną broń. Pomimo fajnego pomysłu fabuła później spychana jest zdecydowanie na dalszy plan. Do głównych postaci nie żywiłem jakiejś szczególnej sympatii ani nie próbowałem się z nimi utożsamiać, a wpływ na to miały między innymi ich znikome reakcje na zaistniałe wydarzenia (ja bym się odrobinę przejął, gdybym wylądował w innym wymiarze). Sytuację starają się nieco ratować świetnie zrealizowane cut-scenki, w których jednak poza chęcią pokazania efektownych scen walk nie ma jakiegoś głębszego przekazu. Odrobinę ciekawiej robi się w dalszych etapach gry, już po tym, gdy spotkamy inne osoby uwięzione w alternatywnym wymiarze. Ale tu z kolei da się dostrzec niewykorzystany potencjał. Grze przydałoby się trochę misji pobocznych i trochę więcej niezobowiązującej eksploracji. W obliczu tego wszystkiego mam pewne obawy co do tego, czy wyjaśnienie całej historii sprosta oczekiwaniom graczy. Zdecydowanie brakuje multiplayera i nie mówię tu o jakichś bardziej złożonych trybach, ale o zwykłej kooperacji, która z racji dwóch (a właściwie trzech) głównych postaci miałaby swoje uzasadnienie w fabule.

Powietrznych bitew nie brakuje i są one zazwyczaj dość trudne.

Dark Void działa na silniku Unreal Engine 3, ale nie należy przedwcześnie popadać w zachwyt, bo wielu innym deweloperom niejednokrotnie nie udało się go należycie okiełznać. W wersji przedpremierowej część rzeczy wykonano dobrze, ale część z błędami lub na kolanie. Spodobały mi się przede wszystkim projekty wielopoziomowych lokacji, dość często występujących w drugim rozdziale kampanii. Warto dodać, że zbudowano je w taki sposób, żeby nawet podczas używania plecaka rakietowego nie stracić orientacji na dłużej niż kilka sekund. Dobrą wiadomością jest to, że testowana wersja nawet na najwyższych ustawieniach detali płynnie wyświetla animacje, aczkolwiek niskie wymagania sprzętowe nie są wyłącznie wynikiem świetnej optymalizacji silnika gry. Wiele poziomów w jej obecnym stadium cierpi na niedobór detali, nie najlepszy dystans rysowania i średniej jakości tekstury. Najwięcej pracy w mojej ocenie czeka jednak osoby odpowiedzialne za animację ruchów postaci, która jest wprost koszmarna. Nie jest to zauważalne w przypadku głównego bohatera, ale gdy towarzyszą mu jacyś sojusznicy, braki w wykonaniu tego elementu są rażące.

Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie za to warstwa dźwiękowa gry i to nie bez przyczyny, gdyż za przygotowanie muzyki odpowiedzialny jest ten sam kompozytor, który pracował między innymi przy takich serialach jak Battlestar Galactica czy Eureka. Kwestie mówione w wersji beta stały na niezłym poziomie, choć nie da się ukryć, że w grze nie ma ich zbyt wiele. Rzadko trafia się okazja do tego, żeby porozmawiać z innymi ocalałymi, a główny bohater niechętnie komentuje aktualne wydarzenia na ekranie.

Dark Void nie zapowiada się na wybitną pozycję i zapewne zagubi się wśród wysypu premier pierwszego kwartału przyszłego roku. Pomysły na walkę „w pionie” czy na używanie plecaka odrzutowego wydają się być trafione, przy czym z ich wykonaniem nie jest już tak dobrze. Najbardziej z tego wszystkiego żal rezygnacji z dodania multiplayera, bo gra jedynie z trybem single player nie pożyje sobie raczej zbyt długo.

Jacek „Stranger” Hałas

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.