Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 26 listopada 2009, 08:26

autor: Piotr Doroń

Enslaved: Odyssey to the West - zapowiedź - Strona 2

Pierwsza gra spod znaku studia Ninja Theory, czyli Heavenly Sword, nie do końca była produkcją udaną. Dlatego deweloperzy chcą teraz w pewnym sensie się zrehabilitować, tworząc grę akcji silnie zakorzenioną w chińskiej mitologii.

Głównym bohaterem gry jest Monkey, który wiedzie samotne życie, nieustannie walcząc o przetrwanie. Wzorowana na Małpim Królu postać zostaje niestety pochwycona i umieszczona na pokładzie jednego ze wspomnianych już statków powietrznych. Spotyka tam innego więźnia – młodą, czerwonowłosą kobietę o imieniu Trip (alter ego Xuanzang z Wyprawy na Zachód). Fortel obmyślony przez nową towarzyszkę kończy się efektowną ucieczką z transportowca kontrolowanego przez roboty, po której Monkey traci przytomność. Gdy dochodzi do siebie, stwierdza, że ma na głowie opaskę więzienną, ukradzioną wcześniej przez poznaną niedawno niewiastę (pojawia się ona również w Wyprawie na Zachód). Kobieta tłumaczy mu, że opaska rozsadzi czaszkę, gdy tylko jej posiadacz wykaże się nieposłuszeństwem bądź oddali na zbyt dużą odległość. Trip wykorzystuje oczywiście tę sprzyjającą okoliczność do własnych celów – Monkey zostaje zmuszony do współpracy, do której wcześniej za nic w świecie nie dałby się namówić (Enslaved – czyli zniewolony). Jego zadaniem jest udzielenie pomocy zgrabnej bohaterce i ułatwienie powrotu do domu, który znajduje się oczywiście gdzieś na zachodzie.

Monkey korzysta ze swego kija, wyzwalając z niego kulę energii.Ratuje przy okazji zaatakowaną Trip. Kilka sekund spóźnienia i...

Jednym z najistotniejszych elementów Enslaved będzie zatem osobliwa relacja pomiędzy Monkeyem a Trip. W pierwszej fazie historii heros wzorowany na Sun Wukongu będzie nastawiony do towarzyszki swojej niewoli wyjątkowo negatywnie. Bardzo szybko uświadomi sobie jednak, że jego żywot jest w pełni uzależniony od zdrowia dziewczyny. Opaska została bowiem tak zaprogramowana, aby eksplodować również w chwili jej śmierci. Monkey musi zatem nie tylko służyć, ale także chronić (nie)przyjaciółkę przed atakami złowrogo nastawionych robotów, dbając jednocześnie o własne cztery litery. Widzimy zatem, że Ninja Theory pokusiło się o twórcze rozwinięcie idei święcącej triumfy w ostatnim czasie (vide: Prince of Persia lub w nieco innej formie – The Last Guardian). Związek Monkeya i Trip w miarę rozwoju fabuły będzie ulegał nieustannym zmianom. Odpowiedzialność za drugą osobę spowoduje, że bohater Enslaved dokona w trakcie podróży niemal całkowitego przewartościowania swojego życia. Dotąd egoistyczny i samotny heros będzie niósł pomoc, dbając o życie drugiej osoby. Co ciekawe, zmiany w psychice zostaną automatycznie odzwierciedlone w ruchach, gestach i mimice Monkeya (Trip zresztą też). Koronnym przykładem podawanym przez autorów jest skok nad przepaściami. Początkowo Monkey będzie to robić ze złością i bez wyczucia. W późniejszych etapach postara się, aby Trip zakończyła lot bez jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu. Sytuacja ta znajdzie również odzwierciedlenie w kształcie i formie otaczającego ich świata. Podobno w późniejszych etapach środowisko stanie się bardziej surrealistyczne, choć czekamy jeszcze na potwierdzenie tych informacji. Razem z protagonistami będziemy tak naprawdę poznawać otaczający nas świat, próbując interpretować wydarzenia oraz tłumaczyć nieznane zjawiska.

… opaska zaciśnie się na głowie, wywołując olbrzymi ból.
W ekstremalnych sytuacjach nawet śmierć bohatera.

Warto w tym momencie zauważyć, że Trip nie będzie dla Monkeya tym, kim dla Księcia Persji była Elika. Bohaterka Enslaved została pomyślana jako postać bierna – niech nie zmyli Was jej wysportowana sylwetka. Dziewczyna w starciach z robotami ma być niemal bezbronna. Jej jedynym atakiem będzie wyzwolenie energii, wprowadzające najbliższych przeciwników w stan ogłuszenia. Tuż przed jej prawdopodobną śmiercią zostaniemy również jednoznacznie poinformowani o zbliżającym się niebezpieczeństwie, po którym otrzymamy tylko kilka sekund na udzielenie pomocy. Przez większość czasu będziemy musieli zatem dyrygować czerwonowłosą pięknością, każąc jej np. zostać w miejscu, schować się bądź wykonać jakiś konkretny ruch (posłuży temu proste menu z komendami). Bystra Trip swe wyuczone umiejętności wykorzysta w innych sytuacjach – m.in. rozwiązując zagadki i łamigłówki, włamując się do komputerów lub wchodząc w miejsca, w które umięśniony Monkey nigdy by się nie wcisnął. Możemy się też spodziewać, że dziewczyna będzie głównym komentatorem wydarzeń mających miejsce na ekranie.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.