autor: Michał Bobrowski
Silent Hunter II: WWII U-Boat Combat Simulator - testujemy przed premierą - Strona 3
Silent Hunter II to nowe wcielenie przebojowego symulatora okrętu podwodnego. Gra odtwarza z niesamowitą dokładnością dramatyczne losy bitwy o Atlantyk rozegranej między niemieckimi U-bootami, a brytyjskimi i amerykańskimi okrętami.
Przeczytaj recenzję Silent Hunter II: WWII U-Boat Combat Simulator - recenzja gry
Gorący sierpień ‘39 roku...Dostałem przydział do 2 flotylli stacjonującej w Wihelmshaven. Dostałem też gustowny pokoik, z którego ściany spogląda na mnie nie kto inny jak Admirał Doenitz... Dla mnie, świeżego dowódcy U-boota klasy IIA dowództwo wyznaczyło zadanie szczególne. Mam przechwycić... eskadrę polskich niszczycieli, które 31 sierpnia w ramach realizacji planu Pekin udały się do Wielkiej Brytanii...

Z uwagi, że nie otrzymałem jeszcze szczegółowych instrukcji spokojnie mogę rozglądnąć się nie tylko po okręcie, lecz również... przyciskach dostępnych w trakcie gry. Tutaj od razu widać, że autorzy gry nie zdecydowali się na jakieś, szczególne rewolucje – z dolnego menu mamy dostęp do wszystkich ważniejszych przedziałów naszego okrętu. Szczególnie zachęcająco wygląda pomieszczenie sonaru – widać, że w przyszłości nie raz przyjdzie nam przeszukiwać otoczenie próbując wychwycić odgłos pracujących śrub... Pierwsza wachta... rozglądam się po mostku... Odgłosy, jakie docierają do moich uszu są jak najbardziej na miejscu, dudnienie silnika, niemieckie komunikaty. Niestety nie można tego powiedzieć o oprawie graficznej. W wersji Beta wygląda ona co najmniej słabo – prawie statyczna powierzchnia oceanu niezmienna nawet w czasie sztormu, niebo, na którym tylko w nocy pojawiają się pojedyncze punkty obrazujące gwiazdy... Nawet wygląd naszego okrętu, w końcu głównego „bohatera” niniejszej gry wygląda tak, jakby autorzy zapomnieli o nałożeniu tekstur... Mimo wszystko mam nadzieję (a może po prostu jeszcze się łudzę...), że to tylko „zmyłka”, a w pełnej wersji, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami nasze oczy będą się sycić widokiem wzburzonego morza, fal przewalających się przez nasz pokład, pięknych tekstur... Udało mi się znaleźć nawet swoisty „punkt zaczepienia” dla moich oczekiwań – grafika w wersji Beta jest dużo gorsza niż na opublikowanych dotychczas screenshot’ach (mam nadzieję, że... nie są one sztucznie „podrasowane”...) Niejeden z was powie – ta gra nie jest tworzona z myślą, o osobach, dla których wrażenia wizualne są mniej ważne niż sam klimat gry...