Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 17 sierpnia 2009, 13:39

autor: Radosław Grabowski

Resident Evil 5 - test przed premierą - Strona 2

Chris Redfield i Sheva Alomar już wkrótce zawitają na platformę PC. Miesiąc przed premierą pecetowej edycji Resident Evil 5 mieliśmy okazję sprawdzić, jak wypadła konwersja tego konsolowego hitu.

Przeczytaj recenzję Resident Evil 5 - recenzja gry

Do przeszłości należy już na szczęście okres współpracy na linii Capcom-Ubisoft, kiedy pecetowe edycje takich gier jak Onimusha 3, Devil May Cry 3 czy wspomnianego już RE4 nie dorównywały swoim konsolowym odpowiednikom pod względem grafiki. Teraz gros capcomowych konwersji (niechlubny wyjątek stanowi Bionic Commando) można odpalić z wykorzystaniem wszystkich dobrodziejstw zarówno trybu DirectX 9, jak i DirectX 10. Resident Evil 5 w obu tych wariantach prezentuje się wybornie pod względem wizualnym. Już na konsolach oprawa graficzna imponowała jakością wykonania. Wrażenie robiły szczegółowe modele postaci, efektowne filtry, dynamiczne cienie, drobne detale otoczenia etc. Na PC jest jeszcze lepiej, rzecz jasna, o ile posiada się rekomendowaną konfigurację sprzętową. Można uzyskać m.in. zdecydowanie wyższą rozdzielczość ekranową niż na PS3 i X360 oraz znacznie płynniejszą animację. Przypomnę, że w przypadku konsol framerate oscylował w granicach 30, natomiast posiadacze pecetów mogą spokojnie osiągnąć pułap 60 klatek na sekundę. Zresztą każdy może już teraz sprawdzić, jak jego maszyna poradzi sobie z RE5. Wystarczy pobrać z Internetu specjalny benchmark, zbudowany w oparciu o engine gry. Znakomity sposób na zaostrzenie sobie apetytu przed wrześniowym daniem głównym.

Chris i Sheva – jeden z ciekawszych duetów w historii gier.

Jestem wielkim entuzjastą trybu co-op na podzielonym ekranie. Właśnie dlatego z przyjemnością grało mi się w „piątkę” na Xboksie 360, nawet pomimo dziwacznego podziału ekranu na dwie części po skosie ze sporymi czarnymi marginesami. Niestety wygląda na to, że na PC nawet takiego nieudolnego rozwiązania nie będzie. W wersji beta Resident Evil 5 do wyboru były bowiem tylko dwa rodzaje multiplayera, oba sieciowe – kooperacja przez LAN lub Internet. Ten ostatni wariant dwuosobowej zabawy działa w oparciu o system Games for Windows – Live, mający tyle samo zwolenników co przeciwników. Mnie to rozwiązanie odpowiada, również z racji integracji z Xbox Live. Oby tylko ewentualny polski dystrybutor nie „zapomniał” o wrzuceniu do pudełka z grą kodu dającego dostęp do Live. W przeszłości bywało z tym różnie.

Skoro już wspomniałem o dystrybucji w Polsce, to sytuacja odnośnie pecetowego RE5 nadal nie jest wyklarowana. Przypomnę, że pierwotnie gra miała znaleźć się w ofercie firmy CD Projekt. Przedstawiciel tejże zapowiadał zresztą swego czasu rychłe ukazanie się „piątki” na PC, gdy Capcom oficjalnie jeszcze nie chciał się do tego faktu przyznać. Ekipa CDP przygotowała nawet tekstową lokalizację gry, podobnie jak chociażby w przypadku Bionic Commando. Wspomniany wcześniej benchmark oferuje polskie napisy, tak samo jak testowana przeze mnie wersja beta (przetłumaczone są nawet opisy Osiągnięć, jak to już miało miejsce w przypadku Street Fighter IV). Lokalizacja wykonana jest poprawnie i wszystko wskazuje na to, że ujrzymy ją w pełnej grze (np. przy zakupie przez Steam), nawet jeśli ta nie będzie oficjalnie dystrybuowana w naszym kraju. Być może jednak sprawę w swoje ręce weźmie Cenega Poland. W końcu stało się tak już z dwoma innymi capcomowymi produkcjami, czyli BC i SF IV.

Sporo ważnych tytułów, nie tylko pecetowych zresztą, wyleciało z tegorocznego kalendarza wydawniczego z powodu opóźnień premier, planowanych pierwotnie na ostatni kwartał. Właśnie dlatego komputerowa edycja Resident Evil 5 może okazać się prawdziwym hitem tej jesieni. Wersja beta pozwala stwierdzić, że przy konwertowaniu niczego nie spartaczono, a niektóre elementy uległy wręcz poprawie. Mam tu na myśli przede wszystkim system sterowania, wykorzystujący klawiaturę i mysz. Oby ludziom z firmy Capcom udało się utrzymać dobrą passę, gdyż wielu posiadaczy PC niecierpliwie czeka na Lost Planet 2 i Dead Rising 2. Na razie jednak warto zainteresować się pecetowymi przygodami Chrisa i Shevy. Premiera w połowie września.

Radosław „eLKaeR” Grabowski

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Escape from Tarkov – oszałamiające graficznie połączenie The Division z Destiny w klimatach S.T.A.L.K.E.R.-a
Escape from Tarkov – oszałamiające graficznie połączenie The Division z Destiny w klimatach S.T.A.L.K.E.R.-a

Przed premierą

Połączenie The Division z Destiny, gry MMO z RPG. Najbardziej realistyczny i bezkompromisowy symulator strzelania i walk, jaki powstał. Obietnice twórców nowej gry Escape from Tarkov brzmią rewelacyjnie!

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.