autor: Marcin Jaskólski
Piła - przed premierą - Strona 2
Szósta część Piły trafi do kin jesienią. Mniej więcej w tym samym czasie pojawi się gra na podstawie filmów o Jigsawie. Będzie to coś więcej, niż tylko gratka dla najwierniejszych fanów?
Przeczytaj recenzję Piła - recenzja gry
Twórcy gry, czyli raczej średnio znana firma Zombie Studios, twierdzą, że rozgrywka podzielona jest na trzy części: eksplorację, klasyczne zagadki i minigry (quick time events) oraz walkę. Dokładna eksploracja otoczenia będzie miała olbrzymie znaczenie, bowiem – jak doskonale wiedzą miłośnicy filmów – Jigsaw pozostawia przemyślnie ukryte wskazówki, które mają pomóc w wydostaniu się ofiarom ze śmiertelnych pułapek. W miarę postępów w rozgrywce ma się on komunikować się z graczem za pomocą notatek, mikrokaset magnetofonowych czy też telewizora, z którego będzie przemawiał ukryty pod postacią kukiełki o imieniu Billy.

Ile krwi jesteś w stanie przelać, by ratować swoje życie?
Na filmie z gry zaprezentowanym na targach E3 możemy zaobserwować detektywa Tappa, który znajduje się w toalecie. Jedna z kabin zamknięta jest na zamek szyfrowy. Jeśli zatrzaśnie on drzwi do pozostałych kabin, zauważy, że są na nich namalowane znaki. Teraz wystarczy zerknąć na lustro naprzeciwko, aby zorientować się, że znaki tworzą ciąg liczb. Gdy detektyw otworzy kabinę, dostrzeże, że muszla wypełniona jest zużytymi strzykawkami. Teraz należy włożyć rękę do klozetu (pojawia się widok przypominający prześwietlenie rentgenowskie) i gmerając wśród strzykawek, znaleźć tam klucz, dzięki któremu wydostaniemy się z tego niegościnnego pomieszczenia. Przy tej czynności towarzyszy nam wskaźnik bólu, który zwiększa się, im dłużej szukamy klucza. Dlaczego detektyw najpierw nie wyjął strzykawek, a potem klucza, tego już nie wiadomo, ale mniejsza o to.

Jeśli chodzi o walkę, wiadomo, że nasz bohater będzie mógł wykorzystać swoje pięści lub broń w rodzaju kija bejsbolowego, skalpela czy łomu. Można będzie zadawać szybkie lub mocne ciosy a także blokować uderzenia przeciwnika. Część zagadek i pułapek zastosowanych przez Jigsawa będzie dobrze znana miłośnikom filmów. Znajdą się wśród nich choćby sidła na niedźwiedzie zakładane na twarz ofiary (niezdjęte na czas odrywają szczękę od głowy), ale pojawią się wśród nich także całkowicie nowe wyzwania. Twórcy w wywiadach zapewniają, że opuszczony kompleks, zamieniony przez Jigsawa w jedną wielką morderczą pułapkę, będzie duży i urozmaicony. W grze nie będzie można pozwolić sobie na żaden fałszywy krok – jedna pomyłka i detektyw Tapp przeniesie się do krainy wiecznych łowów.