Colin McRae: DiRT 2 - przed premierą - Strona 2
DiRT 2 ma być większy, bardziej offroadowy i ekstremalnie młodzieżowy. Czy kierunek rozwoju zasłużonej serii obrany przez firmę Codemasters jest słuszny?
Przeczytaj recenzję Colin McRae: DiRT 2 - recenzja gry
W DiRT-2 gracz będzie podróżować po całym świecie, biorąc udział w festiwalach i wyścigach offroadowych. Zwyciężając w nich, zbuduje swoją reputację, dzięki czemu będzie mógł liczyć na udział w coraz to silniej obsadzonych zawodach. Osiągnięcie wysokiego poziomu doświadczenia umożliwi wirtualne nawiązywanie koleżeńskich relacji z pięćdziesięcioma tuzami tego sportu – m.in. Travisem Pastraną (w części pierwszej udanie wcielił się w narratora), Tannerem Foustem, Davem Mirrą, oraz Kenem Blockiem. Nowo poznani koledzy będą zapraszać nas na specjalne eventy i turnieje, w których nie raz wygramy bardzo atrakcyjne nagrody. Całość zostanie utrzymana w niezwykle luźnym, ekstremalnym klimacie. Przy okazji warto zauważyć, że Ken Block to członek Subaru Rally Team USA oraz jeden z założycieli znanej marki DC Shoes, a jego rola w przypadku drugiego DiRT-a nie ograniczy się tylko do obecności w grze. Weźmie on udział w zakrojonej na szeroką skalę promocji dzieła „Mistrzów Kodu”, która ruszy już w najbliższych miesiącach. W końcu światowa premiera gry odbędzie się już we wrześniu.

W trybie World Tour zwiedzimy wspólnie z pozostałymi kierowcami cały świat. Autorzy sprawdzą nasze umiejętności w ramach setki wymagających zawodów, które zostaną zorganizowane w dziewięciu krajach. Trasy zostaną osadzone na terenach miejskich, w dżungli oraz w pobliżu amerykańskich kanionów. Autorzy zdradzili, że wyścigi będą organizowane nie tylko na dokładnie wytyczonych torach, ale także wewnątrz ogromnych fikcyjnych stadionów, zdolnych pomieścić nawet 120 tysięcy wirtualnych fanów offroadu. Pewne jest, że przyjdzie nam poszaleć na takich właśnie lokacjach powstałych w pobliżu londyńskiej elektrowni Battersea oraz na obrzeżach Los Angeles. Do tego dochodzą tory umieszczone w takich miejscach, jak Malezja, Chorwacja oraz Chiny. Będzie więc zaskakująco. Do dyspozycji graczy oddane zostaną pojazdy podzielone na siedem klas. Czy będzie to wystarczająca liczba? Zakładamy, że tak. Ciekawym patentem będzie z pewnością fakt, że pomiędzy wyścigami czas będziemy mogli spędzić w naszym wozie kempingowym. To właśnie on będzie służyć za bazę wypadową – nie tylko posłuchamy w jego wnętrzu licencjonowanej muzyki, ale również będziemy mogli podziwiać zdobyte przez nas trofea. Sterta magazynów w rogu posłuży za źródło informacji o naszych najlepszych wynikach, a także progresie przyjaciół.
Poprawie ulegnie ponadto system kontroli pojazdów oraz ich zachowanie na trasie. Dotyczy to przede wszystkim znacznie lepszych reakcji na zmianę nawierzchni – ma to przebiegać dynamicznie, a przede wszystkim powinno nam dawać poczucie tego, że faktycznie coś uległo zmianie. W DiRT 2 wykorzystany zostanie ponadto świetny system powtórek znany z GRID-a. Zastosowanie znajdzie tu także funkcja Flashback, dzięki której będziemy mogli cofnąć się w czasie i puścić w niepamięć poważniejsze błędy, uniemożliwiające odnoszenie zwycięstw w wyścigach. Prawdziwi rajdowcy podeszliby do tego pomysłu bardzo nieufnie. Należy jednak pamiętać, że obecnych czasach producenci gier chcą iść na rękę przede wszystkim niedoświadczonym graczom. Nie inaczej będzie w przypadku DiRT-a 2.