Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 18 marca 2009, 13:50

autor: Filip Grabski

Black Mirror II - przed premierą - Strona 2

Wielkimi krokami zbliża się druga część świetnej przygodówki The Black Mirror. Czy tytuł z nowego studia dorówna pierwszej części?

Przeczytaj recenzję Black Mirror II - recenzja gry

W kwestii samej historii (oprócz zagadek, to właśnie ona jest przecież najważniejszą składową dobrej przygodówki) nie wiadomo na razie wiele więcej. I dobrze – nie warto psuć sobie smaku przed degustacją. Wystarczy powiedzieć, że Darren i owa urodziwa niewiasta (o imieniu Angelina) szybko się spotkają. Początkowo na stopie zawodowej – on ma jej zrobić kilka zdjęć. Niestety, wmiesza się w to niesympatyczny Fuller i nasz bohater zostanie posłany na pocztę, by odebrać jakąś bardzo ważną paczkę. Idylla nie potrwa więc długo – Fuller okaże się naprawdę złym człowiekiem, Angelina gdzieś zniknie, dojdzie do morderstwa, a atmosfera szybko zgęstnieje, sprawiając, że poczujemy na plecach mroczny oddech pierwszego „Czarnego Zwierciadła”. Oprócz Biddeford odwiedzimy mnóstwo innych lokacji, w tym te już dobrze znane. Po feralnej serii morderstw z 1981 roku posiadłość Black Mirror została zamieniona w popularny hotel (nic tak nie przyciąga potencjalnych turystów jak odpowiednio krwawa historia z przeszłości, czyż nie?) i już teraz wiadomo, że na pewno odwiedzimy to miejsce. Historię napędzać będzie zaskakująco silne uczucie naszego bohatera do tajemniczej dziewczyny, a także przerażające koszmary, jakich doświadczy Darren (przypomina Wam to coś?). Jeśli fabuła „dwójki” będzie napisana i przedstawiona w tak sprawny sposób jak w jedynce, to o jej jakość nie powinniśmy się martwić.

Przejdźmy dalej. Zagadki. Niektórzy twierdzili, że pierwsze BM było dosyć łatwe, a stawiane przed graczem zadania nie do końca przemyślane. Niemcy chcą, by ich dzieło wyprzedziło pod tym względem oryginał. Pierwsze zadanie – zepsuty bezpiecznik w piwnicy pod sklepem, służyć będzie jako samouczek. Pozwoli zapoznać się z grą, z jej nieskomplikowaną mechaniką (nie bez powodu tego typu gry nazywa się „wskaż-i-kliknij”). Cały czas dostępny ma być specjalny panel z najpotrzebniejszymi w danej chwili przedmiotami, z których niemal każdy będzie można połączyć z innym (lista dyspozycji do każdego elementu będzie równie łatwo dostępna). Autorzy chcą też, by brak możliwości wykonania pewnych czynności nie był zamaskowany bezmyślnym komentarzem w stylu „nie mogę tego zrobić”. Gdy Darren będzie musiał wywabić na zewnątrz wredną paniusię, okupującą jedyne okienko na poczcie, teoretycznie będzie miał opcję zniszczenia jej samochodu znalezionym wcześniej łomem. Jednak, gdy spróbujemy tego dokonać, bohater skomentuje to tekstem o porządnym wychowaniu, jakie otrzymał od matki i zastanowi się nad innym wyjściem z sytuacji. W tym wypadku wystarczy kopnąć stojący przy poczcie kabriolet, by uruchomić alarm. Kobieta wyjdzie, okienko się zwolni. Zadanie wykonane.

„Ale miałem szczęście, prawie wdepnąłem w samochód!”

Od strony technicznej gra będzie typowym dla tego gatunku tworem 2,5D – po płaskich, stworzonych z wyjątkową dbałością o szczegóły tłach poruszać się będą trójwymiarowe postacie. The Black Mirror II ma być poprzetykane filmikami przerywnikowymi prezentującymi ważne dla fabuły wydarzenia. Gracz w każdym momencie będzie mógł skorzystać z odpowiednio stopniowanych podpowiedzi – od mglistych wskazówek po bezpośrednie rozwiązania, dostępny będzie także pamiętnik z zapisanymi najważniejszymi informacjami.

Wszystko wskazuje na to, że wyposzczeni amatorzy przygodówek mogą nastawiać się na bardzo smakowite danie. Gra ukończona jest mniej więcej w 70% i jej sierpniowa premiera powinna odbyć się bez zakłóceń.

Filip „fsm” Grabski

NADZIEJE:

  • dobrze opowiedziana historia;
  • świetny wzorzec w postaci pierwszej części The Black Mirror;
  • staroszkolna oprawa audiowizualna;
  • dobrych przygodówek nigdy za wiele.

OBAWY:

  • zawiedzie nadzieje i nie wytrzyma porównania z częścią pierwszą.

Filip Grabski

Filip Grabski

Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko), choć nie stroni od pisania tekstów. W 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj, choć w międzyczasie polubił Switcha. Prywatnie ojciec, podcaster (od 2014 roku współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).

więcej

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Escape from Tarkov – oszałamiające graficznie połączenie The Division z Destiny w klimatach S.T.A.L.K.E.R.-a
Escape from Tarkov – oszałamiające graficznie połączenie The Division z Destiny w klimatach S.T.A.L.K.E.R.-a

Przed premierą

Połączenie The Division z Destiny, gry MMO z RPG. Najbardziej realistyczny i bezkompromisowy symulator strzelania i walk, jaki powstał. Obietnice twórców nowej gry Escape from Tarkov brzmią rewelacyjnie!