autor: Przemysław Zamęcki
God of War III - zapowiedź - Strona 3
Duch Sparty, zguba Aresa, pogromca Perseusza i przyczyna bólu głowy Zeusa. Kratos – Bóg Wojny powróci, żądny zemsty bardziej niż kiedykolwiek wcześniej.
Przeczytaj recenzję God of War III - recenzja gry
Owi przywódcy nie będą jednak wyzwaniem na miarę prawdziwych bossów. Autorzy zapewniają, że w części trzeciej mocarnych przeciwników, wymagających od nas stoczenia osobnych pojedynków, będzie nieco mniej niż w God of War II, ale prawdopodobnie ciut więcej niż w God of War. Trudno obecnie oceniać powzięcie takiej decyzji, ale – mając w pamięci znakomite pojedynki z Kolosem, Zeusem czy Siostrami Przeznaczenia – możemy poczuć pewien niedosyt. Miejmy jednak nadzieję, że sama rozgrywka będzie na tyle satysfakcjonująca, że szybko o tym zapomnimy.

Niemniej jednak w God of War III bossowie będą. Sony, co prawda, bezpośrednio nie wyjawiło, z kim przyjdzie nam się zmierzyć, jednak wiemy, że na pewno będą to bogowie, których mieliśmy okazję oglądać w końcówce drugiej części, jak ze szczytu Olimpu obserwują wspinających się Tytanów. Skrzyżujemy więc prawdopodobnie oręż z Hefajstosem, Hermesem i z całą pewnością, co już zostało potwierdzone, z Hadesem. W piekielne czeluści Tartaru Kratos trafił już dwa razy i choć za każdym razem szczęśliwie udawało mu się stamtąd wydostać, to nie należy spodziewać się, by tym razem miała być to przyjacielska wizyta. Co oczywiste, ponownie stawimy również czoła samemu Zeusowi.
Jednym z ciekawszych patentów, z jakim spotkaliśmy się w drugiej części serii, były stwory prowadzone do walki przez ich „jeźdźców”. Dotyczyło to cyklopów, na których plecy wspinali się mniejsi delikwenci i mogli nimi kierować za pomocą wbitych w kark bestii ostrzy. W trzeciej odsłonie podobną umiejętność posiądzie Kratos. Dosiadanie cyklopa będzie więc służyć rozgonieniu wrażych sił, a być może przyda się nawet w walce z innymi, większymi stworami.
Cyklopy to nie jedyni wrogowie funkcjonujący jako środek transportu. Od czasu do czasu Kratos będzie mógł na przykład złapać za nogę przelatującą obok harpię, która przeniesie go w niedostępne wcześniej miejsce.
Seria God of War nie aspiruje do miana wymagającego slashera, dzięki czemu potrafi sprawić niesamowita frajdę pokaźnej grupie graczy, którzy wcale nie mają ochoty zapamiętywać sekwencji wciskania przycisków wywołujących kilkadziesiąt różnych combosów. Przy produkcji trójki studio z Santa Monica nie zamierza wyłamywać się z tej tradycji. Pewne zmiany są oczywiście konieczne, gdyż stagnacja mogłaby spotkać się ze słusznymi zarzutami graczy. Niemniej jednak sposób walki i poziom jej trudności w ogólnej mierze pozostaną takie same jak poprzednio. Wśród nowych elementów warto na pewno wymienić możliwość głębszej interakcji z otoczeniem, co poskutkuje między innymi możliwością rozbicia głowy przeciwnika o wystającą skałę czy też odbicie się od pionowej powierzchni w celu wykonania ataku. Innymi słowy – walka momentami nabierze nowego, iście matrixowego, wymiaru.
Sprawą, która wywołała pewne kontrowersje, było zamieszanie wokół trybu multiplayer. Obecnie Sony ucięło wszystkie plotki na ten temat i jasno dało do zrozumienia, że God of War III przeznaczony będzie tylko i wyłącznie dla jednego gracza i nie ma mowy o żadnym co-opie. Nie znaczy to jednak, że po premierze w usłudze PlayStation Network nie pojawią się żadne ewentualne rozszerzenia czy dodatki. Póki co sprawa nowych wdzianek czy broni pozostaje otwarta.
Wiemy również, że mamy do czynienia ze zwieńczeniem trylogii i końcem opowieści o zemście Kratosa. Jednak domknięcie tej historii wcale nie będzie końcem marki jako takiej. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie zabije kury znoszącej złote jaja. Co prawda nie wiadomo, czy protagonista i ulubiony antybohater wszystkich graczy wyjdzie cało z opresji, ale opierając się na jako takiej znajomości rynku gier wideo, już dzisiaj śmiało można stwierdzić, że to nie koniec naszej przygody z grecką mitologią przetworzoną przez wyobraźnię i talent ludzi ze słonecznej Kalifornii.
Przemek „g40st” Zamęcki
NADZIEJE
- ciarki na plecach po włożeniu płyty z grą do czytnika konsoli;
- godne zwieńczenie trylogii;
- kolejna trylogia.
OBAWY
- to God of War, ta gra nie ma prawa mieć słabych stron;
- ale jeżeli już o coś bym się martwił;
- to tylko o to, żeby bogowie nie poskąpili ekipie;
- wszelakiego jadła i napoi umilających pracę.