Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 24 lutego 2009, 18:15

autor: Szymon Liebert

Call of Juarez: Więzy Krwi - przed premierą - Strona 3

Złoto Call of Juarez przyciąga śmiałków silniej niż kiedykolwiek. Czy twórcom z Wrocławia uda się stworzyć jeszcze dzikszy Dziki Zachód?

Kluczowym punktem kolejnego ciekawie zapowiadającego się show firmy Techland będzie jak zwykle grafika, pokazująca możliwości autorskiego Chrome Engine 4. Pierwsze fotki z nowego Call of Juarez rzeczywiście robią wrażenie, przedstawiając świetnie wyglądające pomarszczone i niedomyte postacie odziane w wymięte brunatno-szare prochowce. Klimat brudnego westernu na pewno będzie obecny, a dzikość Dzikiego Zachodu objawi się także pod postacią surowych, pozbawionych wpływów cywilizacji krajobrazów oraz wyblakłych od słońca chat i obór, składających się na charakterystyczne małe mieścinki. Tutaj naturalnie pojawia się odwieczny problem tej scenerii, czyli monotonia, prowadząca niestety do pewnego znużenia. Jak poradzą sobie twórcy z tym problemem?

Miłośnicy malowniczych krajobrazów zostaną usatysfakcjonowani.Oprócz nich zobaczymy jednak również zdewastowany stan Georgia.

Oczywiście autorzy nie będą karmić nas samymi pustkowiami, ale wyślą też w rozmaite rejony oferujące orzeźwiające względem pustynnych krajobrazów doznania. Niemniej podstawowym miejscem akcji będzie zdewastowana wojną secesyjną Georgia, pełna ruin, zniszczonych linii kolejowych i zrujnowanych, wyludnionych miast. Poza tym zwiedzimy między innymi Meksyk, a dokładniej niezwykle malownicze ruiny azteckich budowli, z którymi w grach spotykamy się przeważnie w kolejnych częściach Tomb Raider i innych przedstawicieli gatunku. Według zapowiedzi w poszczególnych lokacjach możemy spodziewać się konwencjonalnych i absolutnie koniecznych elementów. Obskurny saloon, skromne więzienie szeryfa, wyludnione miasto duchów, sucha pustynia Arizony, indiańska wioska w lesie, okopy i plantacje bawełny – wszystkie te miejsca gwarantują pojawienie się uśmiechu na twarzach fanów westernów.

Podczas zabawy spotkamy wielu charakterystycznych mieszkańcówDzikiego Zachodu. Podobno nie wszystkich będziemy musieli zabić.

Ważnym aspektem wirtualnego Dzikiego Zachodu będą również ludzie. Oprócz charakternych głównych bohaterów spotkamy więc wiele opętanych chciwością postaci. Pojawi się żądny zemsty porucznik (nie wiemy jeszcze, na kim będzie chciał się mścić) oraz wódz-renegat z plemienia Apaczów. Podczas naszej wizyty w Meksyku poznamy lokalnego króla bandytów, z którym zapewne trzeba będzie dogadać się metodą siłową. W życiu rewolwerowców nie może zabraknąć pięknej kobiety – przyjdzie nam więc ulec wdziękom wspomnianej już tajemniczej seniority. Wszystkie te postacie będą cechowały się nad wyraz niechętnym stosunkiem do przestrzegania wszelkich norm, w tym również moralnych, więc raczej nie ma co liczyć na filozoficzne rozmowy o naturze człowieka. Dalszym urozmaiceniem zabawy będą liczne scenki, w których wykorzystamy konie, kanoe i wagony – nie znamy na razie szczegółów, ale prawdopodobnie można spodziewać się pościgów, spływu wartką rzeką i napadu lub akcji w pociągu. Sam świat ma być w dużej mierze otwarty, oferując możliwość eksploracji różnych jego zakamarków, jeśli tylko będziemy mieli na to ochotę.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.