autor: Maciej Bajorek
Quake Live - przedpremierowy test - Strona 3
Czy Quake Live spełni oczekiwania producenta i graczy? By spróbować odpowiedzieć na to pytanie, sprawdziliśmy, jak sprawuje się wersja beta.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Identyczny design jak gra ma strona internetowa gra, która jest czytelna i prosta w nawigacji. Z jej poziomu zmieniamy ustawienia, sprawdzamy, co robią nasi znajomi lub oglądamy bardzo rozbudowane, różnorakie statystyki. Pozwalają one na wgląd w mecze z ostatniego miesiąca, sprawdzenie celności poszczególnych broni i wiele, wiele innych. Można też porozmawiać na czacie z graczami czy podyskutować na wspomnianym wcześniej forum. Przede wszystkim zaś z poziomu strony uruchamiamy grę. Ta dzieli się na praktykę (walka z botami) i właściwą rozgrywkę w sieci. Obecnie dostępne tryby gry to: Free For All, Free For All InstaGib, Team Deatchmatch, Capture The Flag Duel oraz Clan Arena. Niestety, na razie nie można zakładać własnych gier. Dopiero w bliżej nieokreślonej przyszłości planowane jest wdrożenie opcji pozwalających na zabezpieczenie hasłami serwerów, dowolną manipulację ich ustawieniami; także i siłą obrażeń poszczególnych rodzajów broni. Sam system dołączania do gry ma jedną świetną funkcjonalność, polegającą na określaniu naszych umiejętności w stosunku do trwającej na danym serwerze rozgrywki. Wyznacznikiem poziomu są oczywiście statystyki gracza, które są na bieżąco aktualizowane. System ten działa może i sprawnie, tyle tylko, że nie brakuje ludzi, którzy za dobrą zabawę uważają pastwienie się nad słabszymi. Cóż, tego problemu raczej nie da się ominąć ani wykluczyć.

A jak sam gameplay? To wciąż stary dobry Quake III Arena, pełen dynamiki i szybkości, z fantastycznie dobranym balansem broni, z identyczną fizyką. Każdy, kto kiedykolwiek w niego grał, dobrze wie, że banalne założenia rozgrywki wyzwalają ogromne emocje. Jego prostota wcale nie ogranicza różnorodności stylów gry, pozwala także na ciągłą naukę i nieustanne czerpanie płynącej z niej przyjemności. Poruszanie się po mapie, liczenie sekund do pojawienia się zbroi, kontrola aktualnej pozycji przeciwnika – to oraz kilka innych elementów czeka na gracza uruchamiającego Quake Live. Obecnie poziom na serwerach jest całkiem przyzwoity. Każdy też znajdzie godnego siebie przeciwnika. Pingi na europejskich serwerach są odpowiednio niskie, nie ma więc większych problemów z lagami.
Na pytanie zadane w pierwszym akapicie nie jestem w stanie odpowiedzieć. Trzeba przyznać, że sam pomysł jest bardzo dobry, a wykonanie solidne. Problem w tym, że nie wiadomo, czy Quake Live wzbudzi masowe zainteresowanie graczy. Obecnie na serwerach przesiaduje przeważnie kilkaset osób, ale są to przeważnie zapaleńcy, którzy w Quake’a nie grają od wczoraj. Jeśli producent nie będzie w stanie ciągle zachęcać nowych graczy, to początkowe zainteresowanie może nie wystarczyć do osiągnięcia pełnego sukcesu.
Maciej „maciek_ssi” Bajorek
NADZIEJE:
- darmowy Quake III Arena;
- stary dobry gameplay;
- rozbudowane statystyki.
OBAWY:
- brak odpowiednio wysokiej popularności.