Just Cause 2 - zapowiedź - Strona 2
Rico Rodriguez powraca z emerytury, by wziąć udział w swojej ostatniej misji. Ma być niebezpiecznie i przewrotnie. Czy tym razem obejdzie się bez wpadek?
Przeczytaj recenzję Just Cause 2 - recenzja gry
Oczywiście tylko od gracza zależy, który z nich wybierze, choć mając w pamięci inne tytuły tego typu, już teraz możemy założyć, że w danej sytuacji możliwych do zastosowania będzie co najwyżej kilka lub kilkanaście z nich. Przyłączając się do danej frakcji i wykonując dla niej zadania, zwiększymy strefę wpływów. Pociągnie to za sobą pojawianie się nowych pracodawców, a co za tym idzie – misji, a także ujawnianie kolejnych strzępków fabuły, co oczywiście doprowadzi w końcu do poznania prawdziwej natury działań Toma Sheldona.

Z informacji podawanych przez szwedzkie Avalanche Studios wynika, że najwięcej pracy włożyło ono w dopracowanie i rozwinięcie trzech elementów. Pierwszym z nich jest chęć stworzenia dużego, bogatego w szczegóły świata gry. W części pierwszej mieliśmy tereny zróżnicowane oraz olbrzymie powierzchniowo, jednak trochę pustawe. W kontynuacji do naszej dyspozycji oddane zostanie, co prawda, nieco mniejsze uniwersum (1000 kilometrów kwadratowych w stosunku 1220 mil kwadratowych z jedynki), lecz tym, co będzie je wyróżniać, ma być ich zawartość, zapewniająca wiele godzin wyśmienitej zabawy. Nie zawsze będzie ona powiązana bezpośrednio z głównym trybem fabularnym. W większości przypadków mamy mieć bowiem do czynienia z elementami pokazującymi atrakcyjność San Esporito, m.in. poprzez odkrywanie ciekawych lokacji bądź też nowych form spędzania czasu. Oby tylko ich różnorodność nie skończyła się na pięciu typach.

Po drugie autorzy zapragnęli dopracować kwestię różnego rodzaju ewolucji, które w Just Cause 2 mają być integralną częścią systemu rozgrywki. I nie chodzi tu jedynie o walkę, ale także o poruszanie się po świecie gry. Całość zyska dzięki temu na atrakcyjności i dynamiczności, choć na dłuższą metę rozwiązanie to może być męczące, a gracz zapragnie powrotu do nieco spokojniejszej zabawy. Przykładów zastosowania systemu możecie doszukać się na zrzutach ekranowych (m.in. walka z helikopterem). Co ważne – powróci hak, przy pomocy którego uzyskamy możliwość przyczepienia się do niemal wszystkich elementów świata. Bardziej doświadczeni gracze wykorzystają go nawet w walce, zrzucając przeciwników z wież strażniczych i wzniesień. Inni z kolei połączą jego właściwości z użyciem spadochronu, którego zachowanie ma być w dwójce znacznie bardziej realistyczne niż w Just Cause.