autor: Adam Kaczmarek
Pro Evolution Soccer 2009 - przed premierą - Strona 2
Shingo Takatsuka kontratakuje rywali. Pro Evolution Soccer 2009 ma podreperować nadszarpnięty wizerunek serii.
Przeczytaj recenzję Pro Evolution Soccer 2009 - recenzja gry
Postęp ujawni się również w podwajaniu krycia. Dotychczas obrońcy podbiegali do napastnika, ale nie naciskali na niego. Teraz jeden z nich przeszkodzi atakującemu, a drugi od razu rozpocznie manewr asekurujący, blokując drogę do bramki. Lepszym zachowaniem na boisku pochwalą się bramkarze. Szybsza reakcja na strzały, umiejętne robinsonady (nawet w obliczu niecelnego strzału) czy ograniczone piąstkowanie kosztem większej pewności w chwycie utrudnią życie najlepszym snajperom globu. Pro Evolution Soccer 2009 wzbogaci się także o nową fizykę piłki. Usprawniony system obliczania trajektorii lotu oraz oporu powietrza ma za zadanie usunąć „balonowatość” długich podań na rzecz większej liczby przypadkowych zagrań z wykorzystaniem rykoszetów. Przy zmianie warunków pogodowych kula będzie zachowywać się inaczej.

Nowe atrakcje czekają nas w trybie pojedynczego gracza oraz w multiplayerze. Master League otrzyma odświeżoną szatę menu i poprawiony panel handlowania zawodnikami. W podobny sposób Konami potraktuje morale podopiecznych. Humor i dobre nastawienie przełoży się na świetną formę prezentowaną podczas rozgrywek ligowych. Z kolei psychiczne załamanie gwiazdy może wywołać w naszej drużynie bunt i passę porażek. O ile przypudrowany Master League nie wywołuje emocji, o tyle tryb „Become a Legend” wciąż pozostaje zagadką. Pomysł kierowania jednym zawodnikiem znany jest od czasów Libero Grande. Poprzednie części PES-a również wyposażone były w tę opcję. Takatsuka wyjaśnia, że BaL to wielosezonowy tryb kariery, w którym gracz obejmie kontrolę nad piłkarzem i przeprowadzi go przez poszczególne szczeble zawodowstwa.
Wybór pozycji ograniczy się prawdopodobnie do formacji pomocy i ataku, wszak gra w obronie nie gwarantuje widowiskowości. Smaczku dodaje fakt, że dla potrzeb trybu Konami zaimplementuje widok ze specjalnej, pionowo ustawionej podczas meczów kamery. Jak potoczy się historia? To już zależy od nas. Szykują się wzloty i upadki, reprymendy trenera, sadzanie na ławkach rezerwowych, sprzedaż do słabszego klubu, wywiady z mediami i awans sportowy.