autor: Maciej Makuła
Warhammer 40,000: Dawn of War II - GC 2008 - Strona 2
Pomimo trybu kampanii dla jednej tylko strony konfliku – Dawn of War 2 zapowiada się na jeden z najciekawszych nadchodzących RTS-ów.
Przeczytaj recenzję Warhammer 40,000: Dawn of War II - recenzja gry
Wybory mają mieć istotne znaczenie w Dawn of War 2. Dla przykładu: często będziemy musieli zdecydować, na którą misję posłać swoich ludzi, przy czym ta druga opcja, np. odebrany sygnał z prośbą o pomoc, przepadnie. Będzie możliwe przegranie misji i dalsze kontynuowanie kampanii – jak to na wojnie, wróg bitwę wygrać może. Ogólnie misje mają być krótkie i dynamiczne, a podzielić je można na trzy kategorie: takie, w który musimy kogoś lub coś znaleźć i zniszczyć; gdy bronimy wcześniej zdobytego obszaru i specjalnie – powiązane mocno z linią fabularną.

W Dawn of War 2 znajdziemy cztery strony konfliktu (Space Marines, Orks, Eldar, Tyranids), jednak w kampanii poznamy tylko historię walki Space Marines z Tyranidami. Autorzy postanowili dostarczyć pojedynczemu graczowi jedną, długą i wyczerpująca kampanię, zamiast czterech krótszych. Pozostałe rasy spotkamy naturalnie w trybie multiplayer. Nieznana jest jeszcze ilość misji, jakie znajdą się w grze, niemniej ze względu na jej nieliniowy charakter długość rozgrywki zależeć będzie od gracza.
W samej walce położono duży nacisk na jej taktyczne rozegranie. Dowodzimy mało licznymi grupami, możemy i właściwie musimy wykorzystywać różne osłony terenowe. Naturalnie praktycznie wszystko, co widać na ekranie, można zrównać z ziemią, a nawet i ową ziemię nieco ukształtować. Poległych na polu bitwy dowódców możemy reanimować po skończonej potyczce.
Spróbowałem dowiedzieć się co nieco na temat wymagań sprzętowych. Jak zapewnił Jonny – Dawn of War zdecydowanie nie będzie pozycją wymagającą kupna nowego komputera. Do tego bez problemu powinni móc w nią zagrać posiadacze starszych maszyn, po uprzednim wyłączeniu paru efektów graficznych. A graficznie jest naprawdę bardzo, bardzo dobrze. Gra tworzona jest tylko z myślą o pecetach.

Podsumowując prezentację – osoby czujnie śledzące rozwój Dawn of War 2 raczej nie dowiedziały się niczego nowego. Gra powstaje, zmierza w dobrym kierunku i z pewnością zadowoli miłośników gier ze stajni Relic Entertainment.
Maciej „Von Zay” Makuła