Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 23 lipca 2001, 10:39

autor: Michał Bobrowski

Praetorians - zapowiedź - Strona 2

Preatorians to nowa produkcja zespołu Pyro Studios, znanego ze znakomitej serii gier taktyczno-strategicznych Commandos. Gra wzoruje się na poprzednich tytułach, jednak tym razem zamiast komandosami dowodzimy elitarnym oddziałem rzymskich gwardzistów.

Przeczytaj recenzję Praetorians - recenzja gry

Należy również podkreślić, że w trybie gry wieloosobowej gracze będą mogli wcielić się nie tylko w Rzymian, lecz również w pozostałe nacje. Każdą z cywilizacji cechować będzie odmienny zestaw cech i umiejętności. W przypadku Barbarzyńców stanowiących mieszaninę Galów, Germanów i Celtów będzie to większa siła i prędkość, kosztem jednak mniejszej liczebności i braku dyscypliny. Egipcjanie swoją słabsze parametry bojowe zrekompensują fanatyzmem religijnym, natomiast tytułowi żołnierze rzymscy będą mistrzami w zastosowaniu skomplikowanych taktyk bojowych. Autorzy gry maja w planach stworzenie trzech, wielkich kampanii (jedną wewnątrz Imperium Rzymskiego, kolejną w Europie Centralnej, wreszcie ostania na terenie Egiptu), w których kolejne misje powiązane byłyby ze sobą rozbudowaną fabułą.

W przypadku Praetorians nie będziemy mieć do czynienia z klasycznym RTS-em. W każdej misji pod nasze rozkazy dostaniemy niewielki oddział żołnierzy, dlatego też taktyka „kupą mości panowie..” z góry będzie skazana na porażkę. Tutaj potrzeba będzie odpowiednia taktyka i umiejętność wykorzystania posiadanego, lub zdobytego na wrogu sprzętu bojowego takiego, jak tarany, machiny oblężnicze czy katapulty. Jedyna możliwość „pozyskiwania” nowych żołnierz wystąpi w sytuacji, gdy przejmiemy kontrolę nad wioską, w której możliwa będzie rekrutacja jej mieszkańców. Tacy żołnierze nie będą oczywiście początkowo przedstawiać dużej wartości bojowej, jednak w miarę upływu czasu, pod okiem doświadczonego dowódcy mogą przekształcić się w śmiertelnie groźnych przeciwników. Duży wpływ na samą walkę będzie mieli również sami dowódcy (ukłony w stronę niezapomnianego Centrurion’a). Od ich umiejętności i charyzmy zależeć będzie szybkość wykonywania rozkazów, które mogą zadecydować o wyniku bitwy. (Warto tu również dodać, że możliwe będzie ustawienie słynnej formacji „żółwia”).

Bardzo ciekawie zapowiada się również, wspomniany wcześniej tryb multiplayer, w którym możliwy będzie jednoczesny udział do 8 osób poprze sieć LAN lub Internet. Pozwoli to na rozegranie bitew, w której może wziąć udział do 1000 żołnierzy!

Osoby, które po lekturze tej krótkiej zapowiedzi „już chciałyby chwycić za oręż by, jako żołnierz rzymskich legionów głosić chwałę Imperium” muszą uzbroić się jednak w cierpliwość – prace nad Praetorians potrwają przynajmniej do połowy roku 2002. Miejmy nadzieję, że ten czas nie zostanie zmarnowany przez programistów z Pyro Studios i produkt finalny zaspokoi oczekiwania miłośników tego gatunku gier.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.

Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi
Graliśmy w Escape from Tarkov – to nie jest gra dla słabych ludzi

Przed premierą

Escape from Tarkov zapowiada się na najbardziej realistyczny symulator przebywania na nieprzyjaznym terenie. Mechanizmy zabawy są bardzo proste – największe przeszkody czają się zupełnie gdzie indziej.

Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock
Szok w systemie - trudna walka o przetrwanie serii gier System Shock

Przed premierą

Choć obie części System Shock zyskały uznanie krytyków, żadna z nich nie okazała się komercyjnym hitem. Trudno więc dziwić się, że niewielu chciało zainwestować w jej kontynuację. Teraz, po kilkunastu latach, zapomniany cykl wreszcie powraca do życia.